To ja odpadam.
Nie mam pomysłu na podstęp, żeby Franek dał się przechytrzyć.....
Chociaz ostatnio przechytrzyłam Florka, żeby jadł suche - wzięłam na przetrzymanie. No ale u mnie wszystkie jedza raczej to samo, a u Ciebie chodzi o to, bo Franek zechciał jeść coś specjalnego.
Oj kotu, kotu....