Jana - nie przejmujsie reakcja Myszy na Ciebie - ona teraz zle sie czuje, jest obolala, nie wie co sie dzieje, nie wie czego jeszcze sie spodziewac - wiec sie boi.
Jak tylko poczuje sie lepiej - to jej przejdzie
Nasz Maly przez ostatnie 2.5 miesiaca jest non stop przeze mnie maltretowany - przetykanie, lewatywy, ciagle leki, ciagle zastrzyki, jazdy do weta, ogladanie ran, opatrywanie ich, przemywanie, smarowanie, podcieranie kota, zakladanie kolnierza, wozenie na operacje, zabiegi, cewnikowanie.
Gdy kot czuje sie zle takie historie dzialaja na niego bardzo stresujaco i kot sie boi. W momencie gdy poczuje sie lepiej, po trudnych chwilach - od razu sytuacja sie poprawia
Owszem - pewnie bedziesz musiala za jakis czas to zaufanie troszke dodatkowo podbudowac - ale uda Ci sie je odzyskac
