Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lip 31, 2016 22:44 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

klaudiafj pisze:Dobranoc Ewus :)

Dobranoc Klaudia :1luvu:
Pamiętaj że czekam na wątek :wink:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2016 7:34 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Poniedziałek ! :)
Dziś drugi wolny dzień. Postanowiłam dzisiaj pójść do lekarza bo kończą mi się leki a muszę je mieć. Huraaaa......po 29 razie udało mi się połączyć z przychodnią. Mojego doktorka nie ma bo miesiąc jest na urlopie więc wyciągnęłam kartę do innego lekarza ( wypisać recepty może obojętnie kto ). Idę na 12,45 .
Obudziłam się dziś wcześnie rano a tu za oknem ściana deszczu i leje jak z cebra. Teraz wprawdzie nie pada ale jest szaro, buro i ponuro. Pewnie lać będzie nie raz.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2016 7:35 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Dzwoniąc do przychodni trzeba miec nerwy ze stali :|
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon sie 01, 2016 7:41 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Moli25 pisze:Dzwoniąc do przychodni trzeba miec nerwy ze stali :|

Jak by mi coś było to tak ale ja dziś na lajciku - dostanę się to dobrze nie dostanę to drugie dobrze. Zazwyczaj nie dzwonię tylko idę po 7 rano i stoję w kolejce przed przychodnią bo od 7.45 dopiero rejestracja działa. Do mojego doktorka ciężko się dostać bo ma tylu pacjentów. To dobry lekarz i u niego ze skierowaniem na badania czy do specjalisty nie ma problemu. Sam pilnuje żeby człowiek choć raz w roku miał zrobione podstawowe badania.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2016 10:39 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Pogoda koszmarna jest. Chwilami słonecznie , chwilami pochmurnie gdzieś te deszczowe chmury plączą się po niebie. Śpiączka mnie taka gigantyczna złapała a tu zaraz szykować się do lekarza muszę.Nie mogę opanować ziewania i łzawienia oczu.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2016 10:45 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Dobra idę się szykować. Znów muszę myć się w kuchni bo łazienka zajęta. Cała umywalka wypełniona kotem. A Pola jak już zalegnie i się wpasuje jest nie do ruszenia.
Miłego dzionka życzę :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2016 10:47 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Ewa L. pisze:Pogoda koszmarna jest. Chwilami słonecznie , chwilami pochmurnie gdzieś te deszczowe chmury plączą się po niebie. Śpiączka mnie taka gigantyczna złapała a tu zaraz szykować się do lekarza muszę.Nie mogę opanować ziewania i łzawienia oczu.



tak bywa przy takiej pogodzie :(

u nas też pochmurno, padało rano, teraz na razie spokój
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76644
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 01, 2016 11:12 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

To tak jak u nas z tym że u nas rano nie padało tylko lało.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2016 11:18 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Za jakieś 15 minut wychodzę żeby sobie spacerkiem dojść do przychodni. Z przychodni wejdę do apteki i przejdę się dalej do kosmetyczki. Przychodnia i apteka jest dosłownie w połowie drogi ode mnie do kosmetyczki. Wracając podejdę może do weta i kupie ten preparat do jamy ustnej dla psinki mojej kierowniczki i przy okazji zapytam jak to jest z wymiotami u kota. Kiedy należy się zacząć martwić. Tak czy siak i tak z Zuzią wybieram się na kontrolne badania by stwierdzić czy z nereczkami wszystko ok i czy kreatynina się poprawiła czy nadal podwyższona.
Jakiś drastycznych zmian nie zauważyłam - pije wodę, siusia kilka razy dziennie w normalnych ilościach a nie kropelkuje więc niczego niepokojącego nie widzę. jednak badanie zrobimy jak zaleciła pani doktor.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2016 11:27 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Hej :)
Jeżeli wymioty są regularne to należy się martwić. Tego się nauczyłam po poprzednich ekscesach Kitusi. Tez myślałam że to klaczek czy cokolwiek. Wetka powiedziała ze wymioty mogą doprowadzić do zapalenia trzustki. Na oko nic poza tym Kitusi nie było ale w badaniu okazało się ze bardzo Kitusie boli brzuszek. Dostawala codziennie po dwa zastrzyki i jeszcze leki na dwa tygodnie. I powiem Ci, że od tamtej pory nie wymiotuje. Raz się może zdarzyć, raz na jakiś czas, ale nie często. Kitusia raz tylko zwymiotowała trzy kropki żółci i tyle. A wcześniej było zupełnie inaczej. Także ja się po tym razie przekonałam na własnej skórze, że wymioty u kota nie są normalne nawet jak kota "meczy klaczek".
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sie 01, 2016 16:55 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Wymioty u Zuzi zaczęły się po ząbkach. Raz zjadła mus i zwymiotowała go w postaci papki. Po kilku dniach jak było tak gorąco zwymiotowała śliną . Po kilku dniach znów zwymiotowała śliną i tak z trzy razy . Teraz ma spokój. Poza tą pierwszą papką zawsze to jest ślina, nawet nie żółć tylko ślina. Wymiotowała podczas tych największych upałów.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2016 17:10 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Załatwiłam dziś lekarza. Pani doktor jest równie dociekliwa jak mój lekarz. Przepisała mi leki w ilościach jakie prosiłam żeby mieć zapas. Powiedziałam i pokazałam moje spuchnięte kostki i dostałam skierowanie do chirurga bo tylko on może skierować mnie na Doplera ( to takie USG żył ). Opuchlizna jest spowodowana niewydolnością żylną.
Od razu w aptece wykupiłam leki za 150 zł i poszłam do kosmetyczki. Weszłam jeszcze po drodze do sklepiku z różnymi różnościami i kupiłam mamie zaparzacz do kawy i herbaty. Jak wyszłam to zaczynał padać deszcz więc szybko poszłam do kosmetyczki. Tam okazało się że pracuje moja klientka ze Stokrotki. Mieszka koło sklepu.Zrobiłam sobie hennę na rzęski i wyregulowałam brwi.Po prostu twarz mi wróciła.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2016 17:51 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

No to prawda, aż kobieta lepiej sie czuje jak brwi jej zrobia hyhyhyhy :twisted: ja jak nie podkreślę brwi, znikam ze swiata, czuje sie tak jakby mnie nikt nie widział :twisted:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon sie 01, 2016 17:59 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Moli25 pisze:No to prawda, aż kobieta lepiej sie czuje jak brwi jej zrobia hyhyhyhy :twisted: ja jak nie podkreślę brwi, znikam ze swiata, czuje sie tak jakby mnie nikt nie widział :twisted:

Ja zawsze sobie obiecuję że po zrobieniu brwi będę pilnować by utrzymać ich linię ale obiecanki macanki a rzeczywistość sobie.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2016 18:35 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Ewa L. pisze:
Moli25 pisze:No to prawda, aż kobieta lepiej sie czuje jak brwi jej zrobia hyhyhyhy :twisted: ja jak nie podkreślę brwi, znikam ze swiata, czuje sie tak jakby mnie nikt nie widział :twisted:

Ja zawsze sobie obiecuję że po zrobieniu brwi będę pilnować by utrzymać ich linię ale obiecanki macanki a rzeczywistość sobie.


Idąc w Twoje ślady zrobiłam sobie małe zabiegi :mrgreen:
Depilacje woskiem i pedicure :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości