Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 23, 2014 20:28 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

barbarados pisze:Witaj Małgosiu ,
:strach: ja bym nie dała rady :oops:

Ja też z trudnością daję :? .
Normalnie zastrzyk zrobię, i kroplówkę bez problemu...
Ale tam nie bardzo jest w co kłuć.
Trochę skóry, pod spodem od razu kosteczki...łapy mi się trzęsą okrutnie.
No ale co zrobić, ktoś musi. Padło na mnie :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Sob sie 23, 2014 20:41 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Podziwiam Cię . Naprawdę . :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob sie 23, 2014 21:20 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Basia, dałbyś radę, wierz mi
Ja w życiu nie pomyślałabym że dam kotu zastrzyk, to ponad moje siły. Ale musiałam dać i dałam
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob sie 23, 2014 21:26 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Ja też dawałam - sporo mnie to kosztowało, ale trzeba było pomóc kotu w ostatnich chwilach :placz:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 23, 2014 21:52 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Raz dałam kroplówkę podskórną . :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:
Ale macie rację , jak mus , to mus :?


Pranie zrobione , zwierza po spacerku i nakarmione . :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob sie 23, 2014 22:29 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

To my się opiekujemy nimi, zazwyczaj większość obowiązku i konieczności spoczywa na nas....trudne decyzje, igły,strzykawki...Ja osobiście miałem wiele przejść z kotami w tym temacie , zastrzyki podskórne to nic takiego, zwierze czuje innaczej ból , tzn. mniej intensywnie.Dla życiowego partnera zrobi się wszystko :>

Witam, jestem Jacek i przedstawie wam swoje koty, tylko posegreguje zdjęcia :>

Pozdrawiam...

Trema

 
Posty: 1
Od: Sob sie 23, 2014 22:22

Post » Nie sie 24, 2014 9:01 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

barbarados pisze:Kochane , Czesław ucisza zawodowo :mrgreen:
Chłop zaczyna chrapać , kot wyłazi z szafki taki zaspany , ledwo oczyska otwierający . Lokalizuje źródło hałasu . Idzie dostojnym krokiem i najpierw paca łapką . Jak to nie pomoże szczypie w ucho . Źródło hałasu przewraca się na bok i nastaje cisza a kot idzie spac dalej :mrgreen:

Aga , ale do tego teatru Ty z nami jako opiekunka jedziesz . :twisted:
Basiu :1luvu:
Mag , piekne koty . Super kolorek w kuchni :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Twoje dorosłe , to im to trochę czasu zajęło . Ale jest ok a bedzie super :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Mirko , jakoś wygrać nie moge w tego totka . Może musze zacząć po prostu grać ? :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:



to TY nie grasz, a liczysz na wygraną? 8O
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76213
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sie 24, 2014 12:43 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Basiu mam maluszka bardzo podobnego do Twojej płaszczki :)
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76213
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sie 24, 2014 13:11 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Nie sie 24, 2014 18:07 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Witamy niedzielnie :1luvu:
Mireczko , widziałam klona Płaszczki , piekny jest .
Czasami , rzadko bardzo wysyłam kupon . Rzadko , bo mi szkoda troche kasy .



Witam , Jacku i czekam na foty :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Maz rację , czego się nie robi dla członka rodziny .


Railla :1luvu: :piwa:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie sie 24, 2014 18:20 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Ja w totolotka się nie bawię, mogłabym obstawiać liczby które NIE wypadną :roll: Lepiej bym wyszła wrzucając co parę dni te 3 zeta do skarbonki. Przez rok trochę by się uskładało - np. na nowy drapak dla kociastych.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35211
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie sie 24, 2014 18:29 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

To jest pomysł :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01


Post » Nie sie 24, 2014 19:50 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

barbarados pisze:Kochane , Czesław ucisza zawodowo :mrgreen:
Chłop zaczyna chrapać , kot wyłazi z szafki taki zaspany , ledwo oczyska otwierający . Lokalizuje źródło hałasu . Idzie dostojnym krokiem i najpierw paca łapką . Jak to nie pomoże szczypie w ucho . Źródło hałasu przewraca się na bok i nastaje cisza a kot idzie spac dalej :mrgreen:

Ja też chcę takiego kota :roll:

W toto-lotka jak to mówią....żeby wygrać-trzeba grać :mrgreen:
Kiedyś grałam w Multi i czasem wygrywałam, teraz szkoda mi kasy :|
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 24, 2014 19:54 Re: Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Ja nie gram w totolotka, ale moja mama posyła. Kiedyś wygrała 5, ale to było bardzo dawno temu, pamiętam że nie dostała zbyt wiele, bo była spora liczba wygranych. Ja chciałabym wygrać, ale nie mam szczęścia niestety. Nawet w pracy co kwartał jest losowanie dodatkowego bonusa za to, że się nie było na chorobowym. I co? Przez 3 lata nie byłam na L4, a ani raz mnie nie wylosowali. Więc jestem pechowa :cry:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Majestic-12 [Bot], MB&Ofelia, zuza i 26 gości