Ona w ogóle dzisiaj jest mocniej podenerwowana, niestety często na zmianę pogody zmienia się też jej zachowanie.
Taki typowy kot neurologiczny.
Dzięki Aga, będę próbować dzisiaj kupiłam nóżkę z kurczaczka, żeby w ramach przygotowania do zmiany diety, próbować już przemycać to i owo. I owszem, chętnie zjada 5-6 małych kawałeczków ale tylko wtedy kiedy się jej rzuca. Jak zobaczyła w misce to się przestraszyła i zaczęła uciekać
Ale tak w ogóle to chciałam nie o tym. Byłam dziś u drugiego weta i jestem wkurzona, mega wkurzona, żeby nie powiedzieć gorzej. Po krótkiej rozmowie i wypytaniu i parę szczegółów, wet oznajmił mi, że kot był źle leczony bo to nie tasiemiec tylko jedna z odmian nicienia. A jest ich około 30, niekoniecznie nicień musi być długi i cienki. Dostałam tabletkę - dzisiaj połowę, za miesiąc połowę. Powiedział, że być może nawet przez pół roku trzeba będzie jej podawać raz w miesiącu taką dawkę, żeby wybić gada we wszystkich stadiach rozwoju.
Nie mam siły, nie skomentuję tego, bo wybuchnę i jeszcze napiszę tu za dużo.