Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu :)

[MaryLux]

A co jutro będzie?

[MalgWroclaw]

A co jutro będzie?

Też pomidorowa
pyszną ugotowałem, ciocia chce dokładkę
Noś

[MaryLux]

A co jutro będzie?

Też pomidorowa
pyszną ugotowałem, ciocia chce dokładkę
Noś

Rozmarzyłam się... Chyba poproszę Inkę, żeby mi ugotowała

[Thorkatt]

A co jutro będzie?

Też pomidorowa
pyszną ugotowałem, ciocia chce dokładkę
Noś

Rozmarzyłam się... Chyba poproszę Inkę, żeby mi ugotowała

Pewnie Inka już ugniata pomidory

[MaryLux]

A co jutro będzie?

Też pomidorowa
pyszną ugotowałem, ciocia chce dokładkę
Noś

Rozmarzyłam się... Chyba poproszę Inkę, żeby mi ugotowała

Pewnie Inka już ugniata pomidory

[mateosia]

PS. Pojutrze też będzie pomidorowa.
Duża z Nosiem jak gotują to na kilka dni, bo mają duży garnek i mało czasu
Mnie by to nie przeszkadzało, bo ja lubię codziennie jeść to samo (ostatnio miamor drób z pstrągiem)
Cioci też to pewnie nie przeszkadza (mam nadzieję)
Florentynka

[MalgWroclaw]

Florentynko, wiesz
ciocia lubi pomidorową, bardzo
ciocia

[MalgWroclaw]

Duża wczoraj nie mogła się nadziwić, jaki jestem mądry i miaupostępuję według rytuałów. Pokroiła mi pierś kurczaka na kolację. Zawsze jem kolację w dwóch turach: trochę jem, a drugą część zostawiam sobie na później. Jak zjadłem pierwszą część kolacji, duża przykryła mięsko, żeby nie wysychało.
Zawsze po pierwszej części idę pospać na skrzynkę, ale tym razem nie mogłem. Zszedłem na dół i popychałem przykrywkę. Kolacja powinna na mnie czekać, a nie być przykryta
Noś

[MaryLux]

Bardzo słusznie, koteczku!

[MalgWroclaw]

Ciocia przyszła do mnie na troszkę, przyniosła mi kolacyjkę
już dziś nie przyjdzie, bo musi odebrać kotki po zabiegach z gabinetu.
Trzymam łapki za Sylwusia i Melę. No i za ciocię.
Noś

[MaryLux]

[MalgWroclaw]

Miau. Duża pojechała. Musiała, a Florentynka już w sobotę wiedziała, że Duża pojedzie. Wczoraj Duża wyciągnęła torbę, Florentynka wiedziała wszystko, a ciocia patrzyła i było smutno.
Zostaliśmy z ciocią, będzie do nas przychodzić.
Noś

[mamaGiny]

ale wróci ?

[MaryLux]

Na pewno wróci!

[MalgWroclaw]

Duża wróci, ale przecież dopiero pojechała. Wieczorem ciocia przyszła do nas. Wygłaskaliśmy się, a Florentynka mruczała cioci.
Dostałem na kolację wołowinkę, pełną miseczkę z górką
pyszna
Noś