kot bez posagu szuka domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 05, 2013 9:05 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

Ja zawsze psom mówię, ze koty są ważniejsze - ale i tak każdy zwierzak widzi przecież
że najważniejszy jest mój pies - i on ma zawsze rację
i to psy śpią w sypialni i psy chodzą na spacery i psy nie są zamykane na czas naszej kolacji czy robienia pierogów
i psy się zawsze pierwsze wepchną na głaskanie
więc
pewnie
dlatego koty nie bardzo się psom stawiają ( 8) chyba, że muszą)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 06, 2013 13:11 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

chętnie bym oddała te koty
i mam wymagania coraz mniejsze 8) prawie już żadnych wymagań nie mam 8)
no ale

dzisiaj zadzwoniła Pani z Wrocławia i od słowa do słowa wyszło ,że mieszka na parterze
i ze jakiegoś kota już chciała i nie dostała od kogoś , bo powiedziała że na pewno siatki nie założy na oknie
wysoki parter

miała poprzedniego kota
i on przez okno raczej nie wychodził -nawet jak było otwarte
a jak nawet wyszedł -to czekał pod oknem

i chętnie bym jej dała jakiegoś kota , który byłby tez taki rozsądny
ale jej się podoba Lucy

a o Lucy nie można powiedzieć że jest rozsądna
i Lucy na pewno by wyszła od razu przez okno i na pewno nie czekałaby wystraszona pod oknem -tylko pobiegła przed siebie

no i :placz: musiałam jej powiedzieć, ze niestety ale Lucy się się nie nadaje do nieosiatkowanego okna
ale akurat jesli chodzi o Lucy to jestem pewna, że by poszła zwiedzać Wrocław - natychmiast

A pani na wstępie powiedziała, że ona nie chce kota do adopcji
bo do adopcji -to sa wymagania i w ogóle

Ale ja jej powiedziałam, że niestety ja nie mogę inaczej oddać
bo to są koty, które są pod opieką Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Legnicy (no, trochę prawdy w tym jest -i Prezes się zgodził, żeby tak mówić i czasem puszkę dostanę i w ogóle)
więc mogę oddać tylko na umowę adopcyjną

a pani miała taki miły głos
i nie zaczęła rozmowy od tego czy do kota dokładam kuwetę i drapak ( a coraz więcej osób o to pyta :roll: )
i do Wrocławia mam dobry dojazd
:roll:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 06, 2013 16:00 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

Mogła przyjechać, pogadać, zakochac sie np w rozsądnym kocie. Przez telefon to do dupy jest. Na zywca łatwiej nawmówić do umowy i w ogóle przekonywac.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt wrz 06, 2013 18:40 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

powiedziała, że absolutnie nie założy siatki - ze to w ogóle nie podlega dyskusji
i że okno musi byc otwarte


z Wrocławia do mnie jest ponad 70 km

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 06, 2013 19:56 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

Czy sumienie i nerwy z powodu uciekniętego/zabitego kota byłoby lżejsze niż stan teraz ?
Oto wybór.
I ty Patmol wybrałas, najlepiej z możliwych :ok: .
Trzymam niezmiennie za mądre domy :ok:
Pani w końcu sprawe przemyśli. I kto wie może się nawróci.
5 lata temu nie miałam pojęcia o tym jak trzeba dbać o kota choć byłam posiara od fafnastu lat, edukowałam się na własnych błędach i forum.
Nie miałam pojęcia, że koty dziela się na wychodzące i domowe, w ogóle niewiele o kotach wiedziałam.
Ale kiedy pojawiła się pierwsza kota i do tego chora, miałam przyspieszony kurs nauki.
Sporo ludzi tak wchodzi w koci świat, na początku zero, potem coraz intensywniejsza wiedza.
Grunt to chcieć i nie blokować sie na wiedzę.
Jesli ktos się upiera przy tym, żeby ryzykować, warto pokazać możliwe skutki i zostawic kogoś takiego z tematem.
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Sob wrz 07, 2013 13:30 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

Żeby się dowiedzieć, to trzeba chcieć, a Ty, psiamo, chciałaś.
Też chciałam się dowiadywać, a miałam mądrych nauczycieli. Nikt na forum, ani na świecie, nie wie wszystkiego od początku.
Szkoda byłoby bardzo, gdyby wiedza przyszła razem z tzw. (fuj): "nauką na błędach", czyli kocie, który wypadł/zginął/zaginął
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon wrz 09, 2013 7:11 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

właśnie -czasem nie wiadomo co robić

ale jak ktoś zakłada, ze chce takiego kota który rozumie, że nie można wychodzić przez okno - to ja takiego kota po prostu nie mam
ale
widziałam takie koty

moja sąsiadka z parteru bardzo często ma otwarte okno
bez siatki
a jej kocica wyleguje się na parapecie
latem -codziennie

nie wiem czy kiedyś wyszła
ja ją zawsze widzę jak leży statecznie na oknie

ale akurat Lucy to najbardziej ruchliwy kot jakiego w życiu widziałam
jakby miała motorek w pupie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 09, 2013 8:53 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

Patmol pisze:...
ale jak ktoś zakłada, ze chce takiego kota który rozumie, że nie można wychodzić przez okno - to ja takiego kota po prostu nie mam
ale
widziałam takie koty
...

Ja też, raz. Na toruńskiej Starówce, w jednej z bocznych uliczek. Podniosłam głowę, a z parapetu na (niskim) parterze gapił się wielki kot.
Ściana z oknem tuż przy chodniku, jak to na starówce. Kota można byłoby sięgnąć ręką. Leżał na wygodnej podusi, między pelargoniami :mrgreen:
Mrugnął, więc to nie był pluszak :lol:
W tej samej okolicy spotkałam też koty "towarzyszące". Zobaczyłam 3 koty siedzące na chodniku przed sklepem, więc przystanęłam
i w tym momencie ze sklepu wyszli państwo. Koty jak na komendę poderwały się, zrobiły w tył zwrot, zwarły szereg, ogony w górę
i powoli odeszły ogładając się, czy państwo nadążają :lol:
To były magiczne momenty i z przyjemnością je wspominam...
Myślę, że takie koty spodobałyby Ci się, Patmol :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon wrz 09, 2013 10:15 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

fajne takie koty :mrgreen:

moje takie nie są :evil: niestety
może trzeba by je specjalny szkolić


pomyślałam sobie ostatnio, żeby może wziąć którego kota na smycz
założyć mu chustkę z napisem
szukam domu
i iść z nim na legnicką starówkę 8) i do parku

i tak się z psami chodzi przecież, które szukają domu
a i tak z psem idę na spacer codziennie to i kota mogę brać

i może szybciej by dom znalazł :ok:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 09, 2013 12:20 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

wczoraj psy sobie zabrały Zorro na legowisko
nie wiem jakie miały plany
Zorro oczywiście zawsze jest zachwycony, kazdym zainteresowaniem -więc nawet nie pisnął

jedna psica trzymała go łapami -bardzo konkretnie
ale jak poprosiłam -oddała Zorra, chociaz niechętnie
i był cały obśliniony
wylizywały go chyba -w każdym razie pachniał zupełnie jakby był Sweetie

a Sweetie, pomimo częstego kapania pachnie psem bardzo :roll:
tylko tyle, że Sweetie nie pcha się na kolana ani na szyję
a Zorro tak (taki obśliniony i śmierdzący także )

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 11, 2013 9:57 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

a ja się chciałam pochwalić, że dostałam laserek
do zamówionej karmy dla kociaków

tylko nie wiem jak go włączyć :oops:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 11, 2013 10:38 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

Patmol pisze:wczoraj psy sobie zabrały Zorro na legowisko
nie wiem jakie miały plany
Zorro oczywiście zawsze jest zachwycony, kazdym zainteresowaniem -więc nawet nie pisnął

jedna psica trzymała go łapami -bardzo konkretnie
ale jak poprosiłam -oddała Zorra, chociaz niechętnie
i był cały obśliniony
wylizywały go chyba -w każdym razie pachniał zupełnie jakby był Sweetie

a Sweetie, pomimo częstego kapania pachnie psem bardzo :roll:
tylko tyle, że Sweetie nie pcha się na kolana ani na szyję
a Zorro tak (taki obśliniony i śmierdzący także )


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Wyadoptowałam swego czasu kotkę do domu z ogromnym psem ( o którym państwo mówili i on o sobie myślał "pieseczek"), który adoptował wcześniej 2-miesięczną koteczkę z KK. Też była zawsze wyślimtana i noszona w pysku. W końcu państwo wzięli ode mnie tę drugą kotkę, żeby kicia miała z kim szaleć i żeby psia miłość rozkładała się na 2 koty :D
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt wrz 13, 2013 15:44 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

Co tam u borsuczków? Coś cicho o nich ostatnio..

Jamniorra

 
Posty: 11
Od: Pt lip 12, 2013 11:52

Post » Pt wrz 13, 2013 16:57 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

Swoją drogą moja Rukia jest taką kotką, którą można by (teoretycznie i po miesięcznym przyzwyczajaniu do domu) zostawić w otwartym oknie - na 95% popatrzyłaby jak na idiotę i wróciła do domu. Przy ładnej pogodzie położyłaby się, pod warunkiem braku wiatru (bo wtedy wracamy w zacisze). Ale ona tyle na ulicy przeżyła, że teraz jej to nie ciągnie... Ale balkon mam zabezpieczony, okno nie (bo wychodzi na balkon i nie ma opcji uchyłu. Gdy otwieram, to zawsze blokuję tak, żeby się nie ruszało nawet jakby kot uderzył całym ciałem o nie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie wrz 15, 2013 20:23 Re: 3 bystre kocice i 3 piękne kocury czyli maluchy na tropi

Cały czas trzymam kciuki za słodka szósteczkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 175 gości