Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Słupek pisze:Tym razem zdążyłaś.
Myślę, że i tak było warto.
Mimo Twojej całej rozpaczy teraz. I wcześniej. I jeszcze przez pewien czas. Albo zawsze.
anita5 pisze:Mógł mieć 15, a mógł mieć niższe... Tak czy siak, marne szanse. Nawet gdyby dostał EPO od razu.
gpolomska pisze:Poczytaj mój post z dzisiaj z rana w wątku Norbiego: wszystko pasuje pod FIA, która może wyglądać jak białaczka; szczepionka osłabia, a tasiemiec już całkiem, którego miał - daje lepsze warunki dla FIA; jedyne, co można było od początku robić, to dawać na dzień dobry coś na odporność, a jak parametry krewi leciały - zaryzykować transfuzję i EPO; antybiotyków by nie przeżył. HCT miał 18 w dniu 07.02. - brałam Go 12 dni później, odszedł 15 dni później... przy tym tempie spadku (zakładając, że było stałe od 20.01.), to jego HCT byłoby ok. 15; jeśli choroba mocno postępowała, mogło być niższe (w każdym razie oddech robił się coraz cięższy). On był masakrycznie odwodniony - przez noc nie mógł tak, ale czasami tam w lecznicy też nie jadł, a przy anemii nie można nawadniać za bardzo - co najwyżej transfuzja wchodzi w grę. Objawy FIA i FeLV są bardzo podobne - łatwo je pomylić, a leczenie zupełnie inne. Diagnozowanie FIA jest bardzo ciężki i nawet najlepszym wetom czasami coś może umknąć choćby się bardzo starali.
Przy takim wyniszczeniu nawet przy najlepszych chęciach nie miał właściwie żadnych szans - teraz to wiem. Liczyłam się z tym, że umrze, ale nie myślałam, że tak szybko. Do wet z Łodzi mam tylko o jedno żal: że mi powiedziała, że ta anemia to nie aż taka jak dziewczyny panikują, bo to oczywiste, że przy takim wygłodzeniu ona będzie: wyniki przecież miała, że się pogarsza; nieważne jakie miała intencje (mam nadzieję, że dobre), ale mi się to bardzo nie spodobało. Ale kobieta generalnie jest spoko i nie jest wyznawcą karm oraz sterydów. Szkoda, że z Norbim tak się stało - doczytałam te artykuły o FIA jeszcze raz i prawdopodobnie to Go zabijało na raty, a później wystąpiła faza ostra i zapaść. Szkoda. Straszliwie szkoda.
Dobrze, że choć 3 dni był księciem we własnym domu z ukochaną Dużą. A odnośnie nagłego pogorszenia stanu - to nie była wina domku: mam świra na punkcie bezpieczeństwa, a kot cały czas był na oku i nie miał do niczego dostępu. Ktoś może myśleć co chce, ale ten kot przy jeździe do mnie nie był w dobrym stanie - kot w dobrym stanie je regularnie, nie przesypia całych dni inie musi być faszerowany środkami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi oraz nie ma silnej, pogłębiającej się anemii. Koty dobrze ukrywają słabości i niedomagania - szczególnie te, które dużo przeszły. Ludzie zresztą też...
Ten wąteczek będę nadal śledzić i się nim opiekować: dla Mokate, Norbiego i innych kotów, które walczyły choć nikt nie dawał im szans...
gpolomska pisze:Niskie HCT oznacza, że jest we krwi za dużo wody, a za mało krwinek (Jemu spadała HGB, ilość czerwonych krwinek i HCT pomimo tego, że Go leczono; założono FeLV, ale równie dobrze mogło to być FIA, bo objawy podobne i łatwo pomylić). Niskie HCT może być spowodowane przewodnieniem z powodu kroplówek, ale może być spowodowane zbyt małą ilością krwinek (np. przy anemii), gdy rozpad (hemoliza) następuje szybciej niż produkcja.
Jemu się badań wczoraj nie dało zrobić - odwodnienie, a do tego zapewne hemoliza. Tzw. kryzys hemolityczny - pojawia się przy FIA: silny kot ma szansę Go przeżyć, słaby - nie. Mokate była odżywiona i w domu - jedną utratę przytomności/zapaść przeżyła (udało mi się Ją ocucić), ale i tak przegrała; Norbi był mocno wyniszczony (jak jechał do mnie, to był jak człowiek ważący 30kg w momencie, gdy prawidłowa waga to ok. 60kg) - nie miał szans z czymś takim. A kot przy takim czymś może umrzeć w kilka godzin (patrz artykuł nr 1 z tematu Norbiego) - więc jeśli założyć, że miał FIA (na podstawie objawów i rozmazu, choć samego pasożyta nie znaleziono, ale jego trudno upolować), to Jego śmierć w krótkim czasie nie powinna być żadnym zaskoczeniem. Sekcja i pośmiertne badania krwi nie pokażą, czy to było FIA: to można stwierdzić tylko za życia. Biorąc pod uwagę Jego objawy i wyniki badań oraz gwałtowne odejście można stwierdzić, że FIA jest wysoce prawdopodobne (co nie wyklucza, że FeLV+ też był).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 46 gości