Moje kociska IX.. zdaaaaaaaaaaałam!!!!!! s. 103..

Wcale się nie dziwie

Moje też już ponad 10-letnie (oprócz młodego smarka), też tak jak Ty z niepokojem zawsze obserwuję każdą dłuższą drzemkę czy gorszy apetyt ...

A mogę zapytać, ile ich masz i w jakim wieku..? :redface: bo nie ma tego na pierwszej, a dokopać też się nie mogę

Szalony Kot pisze:A mogę zapytać, ile ich masz i w jakim wieku..? :redface: bo nie ma tego na pierwszej, a dokopać też się nie mogę

a bo gdzieś się rozmyło po drodze.. :oops:

kopiuję ze spisu kotów na miau (w nawiasie prawdopodobny wiek kota):

- białe puchate: Miś (14 lat), Nikuś (10 lat), Cocolino (nie wiem - ok 6 - 7 lat), Embisia (7 lat),
- czarne: Puchatek bis (7 lat), Fryga (nie pamiętam - jak sprawdzę to dopiszę),
- czarne puchate: Sushi (ok 7 lat), Bazyl (nie pamiętam - muszę sprawdzić kiedy do mnie przyjechał i na ile lat był wtedy oceniany),
- krówki: Ptyś (7 lat), Fumek (brat Ptysia z tego samego miotu), Młody (ok 6 lat), Albercik (prawie 3 lata)
- czarny, klasycznie pręgowany, puchaty- Czupurek (też nie pamiętam ile dokładnie - ale już na 100% powyżej 7),
- buraski: Jacek i Placek (prawie 3 lata - bracia Albercika z tego samego miotu),
- szylkretka - Hera (ok 5 - 6 lat);

za TM: Puchatek, Daisy, Gacia, Myszek, Zygmunt, Feluś, Suffka, Mrówka, Pysia..

Embiśka ma już 7 lat?

O kurczę, a wydaje się, że niedawno kociątko było z niej :roll:

Wesoła gromadka

i wcale nie takie staruszki, to jeszcze "młodzie pięćdzięsiecioletni"

Szalony Kot pisze:Wesoła gromadka i wcale nie takie staruszki, to jeszcze "młodzie pięćdzięsiecioletni"

Staruszki mi powoli odchodzą..

Puchatek miała powyżej 14..
Gacia - nie wiem ale chłoniak jelita ją załatwił..
Myszek miał też ok 14.. Suffka i Feluś - ok 15 - 16.. Suffkę wyniszczyła bezdomność a Felusia trzustka..
Mrówka (powyżej 14..).. Pyśka - jej córka - rok mniej..
Zygmunt był stareńki ale ile miał nie wiem - zabrałam go do jakichś nieodpowiedzialnych ludzi, którzy chcieli go oddać na Paluch.. był u mnie chyba tylko tydzień.. może nieco dłużej.. też musiałabym sprawdzić..
Tylko Daisy odeszła baaardzo za wcześnie.. miała 5 miesięcy i udało mi się ją wyciągnąć z PP.. a potem się udusiła własną wydzieliną.. :crying:

To wszystko jest na wątkach i jeśli chcecie dokładnych informacji - muszę się przekopać przez wszystkie 9 wątków.. :twisted:

Wróciłam z pracy i znalazłam Misia na podłodze w przedpokoju..
Umarł kilka godzin temu.. :crying:

Mój Miś.. jedyny kicio nie potrzaskany przez życie.. wzięty z hodowli.. całe życie mieszkal u mnie..
7 maja miałby czternaste urodziny..

O rany, tak żdnych objawów, żadnych powodów... tak mi przykro

Szalony Kot pisze:O rany, tak żdnych objawów, żadnych powodów... tak mi przykro

No nic.. rano tylko nie chciał jeść..
Ale przyszedł się pomiziać i poprzytulać..
Posiedział mi na kolanach.. potem zeskoczył bez problemu i poszedł na swoje ulubione miejsce..
Jak wychodziłam do pracy to spal sobie spokojnie..

A jak wróciłam.. :crying:

Strasznie mi przykro :cry:

Śpij piękny Misiu [']
Współczuję bardzo.

Współczujemy......

Od tygodnia walczymy z nerkami Dupka, ale wyniki z dzisiaj dużo lepsze. Ma 12 lat.
Lola - 15 lat !!

Dotąd, to że odejdą wydawało mi się abstrakcyjne :roll:

PS: Czupurek jest u Ciebie od 2010 roku, a pamiętam, że był traktowany jako starszy kot - pewnie więcej niż 7 lat ??

Ja-smina pisze:Współczujemy......

Od tygodnia walczymy z nerkami Dupka, ale wyniki z dzisiaj dużo lepsze. Ma 12 lat.
Lola - 15 lat !!

Dotąd, to że odejdą wydawało mi się abstrakcyjne

PS: Czupurek jest u Ciebie od 2010 roku, a pamiętam, że był traktowany jako starszy kot - pewnie więcej niż 7 lat ??

No to na 100% więcej.. już w 2010 mówilo się, że Czupurek to senior.. plus cztery lata u mnie..
Na razie jest w całkiem niezłej formie.. i oby jak najdłużej..

Dzięki wszystkim.. :1luvu: