Zoe i spółka, wszystkie maluchy już w DS

Hej Kochane! :1luvu:

Miion buziaczkow i milej srody! :1luvu:

Witam wszystkich!

Maluchy zagospodarowane, więc wątek wraca na stare tory. Gargamele wygłaskane :ok:

Oczywiście temat maluchów nie znika. Wczoraj Gucio został ciachnięty, mało go to obeszło. Natomiast Majka była tak wystraszona zniknięciem Gucia i ponownie wycofana, że byłam w głebokim szoku.

Matko, co by się działo, gdybym musiała ja oddać do innego domu bez Gucia...
Gucio ma w uszach malassezia, będą smarować maścią. A ja muszę doczytać co to za badziewie. Jeśli dobrze zrozumiałam weta, to ma to coś wspólnego z karmą. Mam dostawać tylko jeden rodzaj suchej karmy i trzeba obserwować.

kropkaXL pisze:Beatko-z całego serca dziękuję -sprawiłas mi ogromną niespodziankę,to ogromna pomoc!

Nie ma za co, Kasiu. Cieszę się, że mogliśmy wesprzeć i bardzo ubolewam, że to jedyna pomoc, jaką możemy zaoferować :oops:

Trzymam kciuki za Pynię :ok:

To wielka pomoc kochana!!!!! :1luvu:

Malassezja kojarzy mi się z łupiezem u ludzi-na to bardzo skuteczny jest ketokonazol.
Mam nadzieję,że szybko sobie pójdzie w diabły!!!! :ok:

Witajcie kochane, a tu do przodu! :ok:

Witajcie o poranku!
Szykują nam się nowe tymczasy... Czy to już tak jest, że jak jest pierwszy, to już muszą byc kolejne? :lol:

Dla Gucia zostałam złą ciotką :twisted:

Czyszczę mu i smaruję uszka, żeby panna Malassezia była uprzejma się wyprowadzić. Więc zostałam Guciowym wrogiem nr 1. Ot, kocia wdzięczność :mrgreen:

Teraz biorę się do roboty, bo obiecałam popełnić bazarek.

Beatko dokładnie jest jak piszesz!-po pierwszych tymczasach pojawiają się następne-taki los!
A co to za kotki?

Guciowymi fochami się nie przejmuj-zapomni szybko!-żeby tylko malassezia zdechła! :ok:

kropkaXL pisze:Beatko dokładnie jest jak piszesz!-po pierwszych tymczasach pojawiają się następne-taki los!
A co to za kotki?

Guciowymi fochami się nie przejmuj-zapomni szybko!-żeby tylko malassezia zdechła!

Koty z banerka w moim podpisie. Dziś Kasia-Kaja będzie dobrywać szczegóły, więc jeszcze zobaczymy na czym stanie.
Bazarek prawie gotowy, ale złośliwość rzeczy martwych i nie tylko nie pozwoliła dokończyć dzieła. Najpierw okazało się, że baterie w obu aparatach zdechły, a gargamele uznały, że skoro już wstałam, to one domagają się uwagi. Wiesz, jak kończy się latanie kotów po klawiaturze. Dopiero udało mi się przywrócić ustawienia do stanu pierwotnego. :evil:

Pomimo przeciwności losu bazarek się pojawi, potrzebujesz środków na leczenie, choć zawsze się bronisz przed pomocą. Tym razem bezsutecznie, mam nadzieję. :wink:

Spadam do pracy.

Kochana jesteś Beatko!!!!! :1luvu:

Zaraz wlezę do banerka

Dzień dobry Beatko

Miłego dnia życzę i idę poczytać o koteczkach z banerka

Wreszcie popełniłam bazarek :ok:

Trwało to całą wieczność, ale lepiej późno niż później :mrgreen:

Czesc Kotki!
Brawo Beatko!! :ok:

Ddzień dobry Beatko :1luvu:

Miłego weekendu życzę

Milej soboty kochane!

Mój Tata odszedł dziś rano :cry:

edit: zmieniłam zbyt osobisty wpis zrpbiony pod wpływem silnych emocji i leków

Beatko kochana-wszelkie słowa sa za małe :cry:

Tak mocno,mocno przytulam!
Już nie cierpi, już jest daleko od trosk zycia ale Wy cierpicie i ten ból jest niezmierzony!
Nawet nie wiem co napisać,bo nie umiem-to stało sie tak nagle..........

Wieczny odpoczynek daj Mu Panie, bo cierpienie było tak wielkie, teraz niech odpoczywa bez bólu i trosk,bez lęku !

Obrazek

Zoe i spółka, wszystkie maluchy już w DS

Kto przegląda forum