Ja muszę uważać, żeby gadziny do gorącej patelni nie lazły

Moderator: Estraven
kussad pisze:Hi, hi, hi Sylwuś to lepiej nie komentuj![]()
Dziś na wątku o odchudzaniu rozmawiałyśmy sobie o dietach:
Właściwie coś podobnego – najpierw przez kilka miesięcy MŻ, potem walka o utrzymanie wagi a aktualnie powinna być łągodna przy antybiotykoterapii... a ogólne zasady podobne tylko zamiast gimnastyki ruch czyli dużo chodzenia i od lipca utrzymuje się średnio 10 kg mniej niż było 8 marca...piwka nigdy nie lubiłam, dopóki w domu był syn zdarzało się ciasto, słodyczy nie lubię, pojawiło się pieczywo pełnoziarniste, ryż naturalny zamiast innych, produkty 0%, warzyw i owoców na szczęście jest dużo![]()
O karmieniu i odpoczynku u Kingi:
Góra wiszących szafek to ulubione miejsce do spania naszego małego a blaty szafek - cóż przy nieprzewidywalnym psie to jest jadalnia kicia. Nawet Mruczuś, który rządził suką bo on był tu pierwszy też miał miseczki na blacie
kussad pisze:Na konto zażywania antybiotyków polubiłam naturalne jogurty ale te zwykłe z SokółkiIza... okazało się że są zupełnie slodkie
![]()
Marcelibu pisze:kussad pisze:Na konto zażywania antybiotyków polubiłam naturalne jogurty ale te zwykłe z SokółkiIza... okazało się że są zupełnie slodkie
![]()
I koniecznie je zjadaj. To bardzo ważne w Twoim stanie zdrowia.
kussad pisze:Faktycznie trwało to wszystko 3 m-ce, odbywało się powoli. Polegało na nauce zmiany nawyków, wprowadzaniu picia dużej ilości płynów, jedzeniu naturalnych produktów a nie białych – ryż, jogurt, ograniczeniu kaloryczności, cukru lub użyciu słodzika, odstawieniu a potem ograniczeniu smażenia, zmiana rodzaju pieczywa na pełno- a najlepiej gruboziarniste, soczewicy mogę jeść dowolną ilość, ziemniaki i makaron aktualnie bardzo rzadko i w małej ilości. MŻ czyli ograniczenie ilości jedzenia wszystkiego w moim przypadku całkowicie się sprawdziło. Zaczynałam sama ale wkrótce dietetyk i lekarz całkowicie potwierdzili prawidłowość działania i wyniki badań były dobre a że potem wyszło co wyszło to już całkiem inna para kaloszy.....
Potrawy które gotowałam wymieniałam na wątku regularnie...
Tylko uważaj bo każda sytuacja jest inna - u mnie wiek, u Ciebie karmienie![]()
Próbowałam piec chleb ale wtedy wersję drożdżową i udawały się niezłe.
Teraz podczas zażywania antybiotyków powinnam odstawić drożdże więc od kilku dni bawię się w nastawienie zakwasu - poprzedni już się zepsuł – też powstaną drożdże ale naturalne i słabsze. Oglądam przepisy na chleb ... ciekawe co wyjdzie gdy któryś wybiorę....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Barbasia, Blue, pibon i 243 gości