Behemot...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 03, 2009 12:40 Re: Behemot...

shira3 pisze:Najlepsze jest to: Cokolwiek nabroisz mrucz i wyglądaj słodko :ryk: Mój Rudiś to wie 8O

:D
Ten czarny (pierwszy z góry) mam w pracy ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw gru 03, 2009 20:29 Re: Behemot...

witaj kocia Behemocie :) kiedy będziesz na kubeczku?

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pt gru 04, 2009 7:52 Re: Behemot...

Witajcie,

Zmuszona jestem zawiadomić o nieodwołalnym zejściu mego aparatu :evil:
Mam zapasowy ale fot NIET I NIE BUDIET :evil:
Jedyna szansa, że serwisantowi uda się doprowadzić do stanu używalności trzeci aparat, który odzyskałam niedawno na policji, a który jak pamiętam, robił całkiem niezłe obrazki :roll:

Kot-B. na wczorajszą iście londyńską migłę zareagował jedynie słusznie czyli okopał się w swojej kołderce, łaskawie zostawiając mi wystarczającą ilość miejsca do spania :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 04, 2009 7:56 Re: Behemot...

Uuuuu.... Co Ty robisz ze swoimi aparatami, kobieto?? Mnie średnio po 4 lata służą, dokąd bateria nie "wymięknie". Nokię 1600 mam do tej pory na chodzie choć to kompletny lamus już.
A tak poza tym to powitać w ten chmurny poranek, gdzieś między sprzątaniem w kuwetach a pawiem Hino. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt gru 04, 2009 8:25 Re: Behemot...

Najnowszy aparat utopił mi Kot-B. a serwisant nie dał rady reanimować :evil:
Używam zapasowego a niedawno odzyskałam na policji sztukę, którą ukradziono mi dwa lata temu :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 04, 2009 8:26 Re: Behemot...

Piękne! Dwa lata temu?? 8O
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt gru 04, 2009 8:29 Re: Behemot...

Też się zdziwiłam :wink:
Mają teraz bazę danych skradzionego sprzętu i przy okazji zadym [szczególnie z małolatami] sprawdzają aparaty - w ten sposób wyszło 8O
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 04, 2009 8:32 Re: Behemot...

AYO pisze:Też się zdziwiłam :wink:
Mają teraz bazę danych skradzionego sprzętu i przy okazji zadym [szczególnie z małolatami] sprawdzają aparaty - w ten sposób wyszło 8O


eee 8O 8O 8O nie wierzę normalnie...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 04, 2009 8:35 Re: Behemot...

NIe tylko przy okazji zadym. Mojemu młodemu normalnie sprawdzili na ulicy - z kolegami gadał pod marketem i nawinął sie patrol, al kolesie tacy bardziej w dresach to przetrzepali paczkę. Wiem że mają bazę, ale też do tel. kom. podchodzą bardzo sceptycznie - to bardzo "ruchliwy" towar.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt gru 04, 2009 8:45 Re: Behemot...

O to-to właśnie.
A żeby było śmieszniej, to okazało się, że ten aparat mamunia synkowi kupiła "w drugim obiegu" :mrgreen:
Opisywałam chyba u Kingi jak spłoszyłam nad ranem złodzieja, który wszedł przez otwarty balkon i wyhaczył mój nówka- sztuka aparat - to właśnie ten :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 04, 2009 8:48 Re: Behemot...

AYO pisze: Opisywałam chyba u Kingi jak spłoszyłam nad ranem złodzieja, który wszedł przez otwarty balkon i wyhaczył mój nówka- sztuka aparat - to właśnie ten :mrgreen:
Gdzie, kiedy? 8O
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt gru 04, 2009 8:52 Re: Behemot...

Nie takie śmieszne. Znam komis w Sączu w którym można spuścić dziubany telefon. Z tym że nie trafia on na polski rynek tylko jest wywożony na Słowację - tam polska blokada nie działa i jest ok.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt gru 04, 2009 8:58 Re: Behemot...

No normalnie :ryk:
Sezon lato-jesień 2007 , był wysyp takich włamów "na śpiocha" czyli żywcem przy śpiących mieszkańcach wynosili lekki sprzęt elektroniczny :mrgreen:
Na szczęście nie miałam jeszcze laptopa i tylko ten aparat poszedł, zegarek i biżuteria. Ja się przecknęłam jak gościu sięgał ręką po telefon PRZY MOJEJ GŁOWIE na materacu. W pólświcie i bez okularów pomyślałam mętnie "znowu Grzechu ma szwędacze {miał zwyczaj składać mi niezapowiedziane wizyty o najdzikszych porach} i przesuwając się, żeby mu zrobić miejsce we wnęce spalnej -zawinięta tylko w prześcieradło- zdziwiłam się ALE DLACZEGO ON TAKI MAŁY I GDZIE SĄ JEGO CZARNE WŁOSY 8O
W tym momencie facet skumał, że sie budzę i zwiał..
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt gru 04, 2009 9:14 Re: Behemot...

AYO pisze:No normalnie :ryk:
Sezon lato-jesień 2007 , był wysyp takich włamów "na śpiocha" czyli żywcem przy śpiących mieszkańcach wynosili lekki sprzęt elektroniczny :mrgreen:
Na szczęście nie miałam jeszcze laptopa i tylko ten aparat poszedł, zegarek i biżuteria. Ja się przecknęłam jak gościu sięgał ręką po telefon PRZY MOJEJ GŁOWIE na materacu. W pólświcie i bez okularów pomyślałam mętnie "znowu Grzechu ma szwędacze {miał zwyczaj składać mi niezapowiedziane wizyty o najdzikszych porach} i przesuwając się, żeby mu zrobić miejsce we wnęce spalnej -zawinięta tylko w prześcieradło- zdziwiłam się ALE DLACZEGO ON TAKI MAŁY I GDZIE SĄ JEGO CZARNE WŁOSY 8O
W tym momencie facet skumał, że sie budzę i zwiał..
Jeju... 8O 8O Jak z filmu scena 8O 8O I co i co - rozdarłaś się? 8O
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt gru 04, 2009 9:20 Re: Behemot...

Nie rozdarłam się na moje szczęście bo ciągle jeszcze nie skumałam co jest grane [po - 5 na każde oko i nie całkiem jeszcze jasno] więc facet zdążył zwiać. Mnie zaczęło świtać w rozumie jak sięgnęłam po aparat, żeby zobaczyć, która godzina :mrgreen:
Dopiero 8O 8O 8O , za pilota, włączyłam telewizor, poszukałam okularów i ...zaczęłam się trząść bo dotarło :oops:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, puszatek i 34 gości