Kropcia i Dolores - część piąta .

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 14, 2009 7:54 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lis 14, 2009 21:17 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Witajcie wieczorową porą .
Dziś mogłem poświęcić pannom zdecydowanie więcej czasu dzięki czemu dwukrotnie wysmarowałem Kropciowy pyszczek maścią , efektem ubocznym tej operacji jest fakt że Kropusia umyka już na sam mój widok nie czekając aż zanadto sie do niej zbliżę :( . Im bardziej Kropusia unika mego towarzystwa tym bardziej śmiało poczyna sobie Dorcia , przychodzenie przez nią na łóżko i wywalanie sie do góry brzuszkiem w celu zabaw i miziania jest już prawie codziennym rytuałem co dziwi mnie tym bardziej że jeszcze nie tak dawno przy próbach głaskania jej gdzie indziej niż po grzbiecie panna spokojnie acz stanowczo oddalała sie spod zasięgu dłoni . Dziś za zbytnie spoufalanie dostało sie zarówno Dorci jak i mi , w trakcie głaskania Dorciowego brzuszka niespodziewanie wpadła do pokoju Kropcia i widząc co sie na jej włościach wyprawia najpierw nasyczała na nas po czym kilkakrotnie zdzieliła łapką Dorcię a mnie ugryzła w dłoń i umknęła :roll: .
Ech , zazdrośnica z niej sie zrobiła i tyle :? .
A tu kilka wczorajszych Dorciowych fotek :wink:

Obrazek

Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lis 15, 2009 5:27 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lis 15, 2009 21:29 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Witajcie wieczorwą porą .
Niestety smarowanie Kropusiowego pysia maścią przynosi połowiczny efekt , gdy ranki są posmarowane przez jakiś czas wygląda to nawet nienajgorzej i wręcz przysycha ale po kilku godzinach swędzenie musi powracać gdyż panna zaczyna drapać sie niemiłosiernie niwecząc działanie maści :cry: . Generalnie pyszczek najlepiej wygląda rankiem gdy Kropusia nie zdąży sie jeszcze rozdrapać , w czasie głaskania usuwam jej odpadające strupki a czasami tak jak dziś nawet kępki futerka wraz z resztkami skóry :( ................

Obrazek

Nie wiem co zrobić w tej sytuacji , sama maść bez jakiegoś środka przeciwświądowego nie przynosi Kropusi innej niż chwilowej ulgi .
Wszystko na to wskazuje że mimo moich najszczerszych chęci bez wizyty u Wetki sie nie obędzie :( .
Korzystając z w miarę sympatycznej pogody obie panny przesiadywały na balkonie ...............

Obrazek Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lis 15, 2009 21:36 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Ależ Kropunia śliczna! :D Oczywiście Dorcia też. 8)
Ale rankę widać.. :roll: Biedulka..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lis 15, 2009 21:47 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

kalair pisze:Ale rankę widać.. :roll: Biedulka..

Zapewniam Cie Kalair że na tym zdjątku Kropusia wygląda niemal idealnie :cry: , tak wyglądała około 14 ..... :crying: :crying: :crying:

Obrazek Obrazek

Ech , przygnębiające jest to wszystko ...........

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lis 15, 2009 21:50 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Buborku, ale jej to oprócz tego, że dokucza, i nieładnie wygląda-nie sprawia raczej jakiegoś wielkiego bólu.. I tak robisz co możesz. :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lis 16, 2009 8:30 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lis 18, 2009 8:48 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Dzień dobry koteczki. I co słychać?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lis 20, 2009 20:15 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Pannice piękne :D
Kropusia ma to futro kolorowe takie niesmowicie gęste - tak się przynajmniej wydaje na zdjęciach.

A co do rozdrapań...nie dziwię się przygnębieniu - faktycznie trudne to. Nie wiem co doradzić :(
Mogę potrzymać kciuki, żeby było lepiej :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 29, 2009 17:37 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Buborku, wszystko u Was w porządku :?:
Napisz coś, bo się martwię

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Nie lis 29, 2009 18:40 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Eh..pewnie po staremu.. Witanko Bubor i panienki wieczorne!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lis 29, 2009 19:51 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Witajcie wieczorową porą .
Dzięki za odwiedzanie naszego w sumie monotematycznego wątku , ostatnio nic nie pisałem bo u nas ciągle te same problemy . :(
Pomimo smarowania Kropusiowego pyszczka maściami przerwy w rozdrapywaniu ranek były tylko chwilowe , kilka godzin puźniej wszystko wracało do " normy " . Gdy pojawiły sie nowe rozdrapania w okolicach obu uszek rad nierad pojechałem w ubiegły poniedziałek z pannicą do Wetki , do naszej terminy są już na prawie dwa tygodnie do przodu więc przyjęła nas inna co w niczym nie zmieniło agresywnego zachowania Kropusi w gabinecie . Trzy zastrzyki w dupeczkę przy akomapniamencie syczenia i łapkoczynów , garść tabletek i chowanie sie przedemną przez pannicę po kątach to efekty tej wyprawy :( , dopiero wczoraj Kropusia przyszła do mnie na podkurczonych łapach w każdej chwili gotowa do ucieczki , po kilku głaśnięciach polizała mnie po dłoni i odeszła , dziś jest nieco lepiej ale do jakiejkolwiek normalności jeszcze bardzo bardzo daleko , co gorsza po czwartkowej wizycie u Wetki pannica znów sie wycofa , ech .......................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lis 29, 2009 22:43 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Bubor strasznie mi szkoda Kropci.
Jeśli chcesz to mogę Ci wysłać olejek z dziurawca, który sama robiłam.
Jest skuteczny w leczeniu ran i bezpieczny w stosowaniu bo to tylko zwykły olej + kwiaty dziurawca wygrzane na słońcu (a dziurawiec stosuje sie również wewnetrznie).
O opinię na temat tego olejku możesz m.in. zapytać Zuzia96 (stosowało go u kotów jeszcze kilka osób, ale wiem, że zaglądasz do Alusi i Maksia)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie lis 29, 2009 22:53 Re: Kropcia i Dolores - część piąta .

Witaj Amiko nocną porą :wink:
Miło mi że do nas zajrzałaś , Kropusia to moje nakrapiane szczęscie chorowite co prawda ale jakże kochane :oops: .
Zaglądam do Zuzi i jej podopiecznych bo Alusia jak by nie było to prawie moja panna :1luvu: , zrządzeniem losu Alusia zamieszkała u Zuzi ale i mi trafiła sie nieco puźniej panna z alergią :wink:
Kropusia wścieka sie niesamowicie gdy smaruję jej pyszczek maścią więc i zapewne podobnie byłoby z olejkiem niemniej zawsze możemy spróbować czegoś nowego :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], PanPawel i 112 gości