Maguś, Lulu (FIV+) i Kotofrodek. Le-wo-ru-cja - str 53

[kristinbb]

A są takie koty co nawet z drzewa schodzą głową w dół,
ale to rzadkość....

[Zofia.Sasza]

Dobrze, że ja mam gołą farbę na ścianach [no, troszkę upstrzoną] i stado składające się w przeważającej części z tetryków...
Ale Sofi chętnie by pobiegała po takich ścianach, jak Twoje.

Fotę chcem. Gekona.

Spróbuję, ale ona śmiga ze straszną szybkością...

[kristinbb]

Zaglądamy sobotnio...

[Zofia.Sasza]

W ramach przemeblowania (koty pomagały łebki chciałam poukręcać gadzinom!) Maguś i Lul dostały wspaniały wielki fotel. Można go drapać, drzeć no i wylegiwać się na. A fotel historyczny jest! Niewykluczone, że siadywała na nim jedna z dwóch rozsądnych babek w otoczeniu Lecha K. Kupiłam go od jej TŻ-a
Przy okazji usunięcie biureczka po mamusi odsłoniło szmat białej (no niech będzie że białej) ściany i umożliwiło robienie lepszych fot. Oto i one:


Ale fajny wujek! Jaki ma ogon długachny! Obiecujące...


Tylko czemu nie mogę go złapać i pociąąąągnąąąć???


Dwa plusy... Jeden minus... Czyli jesteśmy na plusie


Po co ganiać się po podłodze, skoro mamy do dyspozycji TRZECI WYMIAR


Ja też! Ja też chcę z wujkami do trzeciego wymiaru!!!

[Zofia.Sasza]

Pora zejść na ziemię (oczywiście jedynie po to, by móc się wspiąć z powrotem!)


Ogon! Ogon! Wreszcie jakiś faaajny ogon po właściwej stronie siatki


Pazuryma go! Pazuryma mocno!




Tak sobie siedzimy spokojnie i z godnością i wcale nie wiemy, że na forum miau jest jakaś le-wo-ru-cja z powodu takich jak my

[Zofia.Sasza]

Lulek przy swoim ukochanym zajęciu...


Chwila refleksji po posiłku...




...a następnie obowiązkowa dawka kociej głupawki


Ja? Gruby? Ależ skąd - po prostu dobrze wyglądam... Zazdrościcie?


Drapu, drapu, skrobu, skrobu... Znów się Duża zdenerwuje i będzie mi grzbiecik lustrować...

[Zofia.Sasza]

A ja też jem z apetytem i zachowuję piękną linię! Cóż - takie geny moje Magusiowo-boguszyckie...


Ach, jak ja kooocham człowieki


Maguś prezentuje wspaniałe futro! Po boguszyckiej "wacie" już dawno nie ma śladu...


Lubię bawić się wędką... Jest prawie taka fajna jak człowieki!


Czy ja wyglądam, jakby mi brakowało odporności? Czy ja wyglądam, jakbym miał zaraz odejść? Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tą le-wo-ru-cją

[Poddasze]

ech... zabójcza dawka śmiechu... terapia dobrym humorem... ja się zapisuję na terapię długoterminową

SUUUUUPER wyglądają kociaste!!! No i zabawa ogonem... te pazurki... aż sobie wyobrażam to pacnięcie w pupinę

[Zofia.Sasza]

Bibuła też się załapała przy okazji:







Jakby ktoś nie wiedział jak wygląda Zue Spojrzenie - to wygląda ono właśnie tak. Jedyną radą jest tzw. mana cornuta!


Kiedyś biedny pies miał własną miseczkę. Tylko dla niego. Teraz opanowała ją zgraja złowróżbnych, czarnych pijaw. Większych i mniejszych. Kosmatych i mniej

Poddasze - dobrze że jajeczek już niet! To by był ból dopiero...

[Zofia.Sasza]

Po poręczy sobie chodzę,


Rozwalam się na podłodze.


Zanurkuję między liście,


Siać zniszczenie oczywiście!


Jestem mała, wredna ściema,


Zamknę oczka - i mnie nie ma

[joshua_ada]

Ze zdjęć wnioskuję, że Lulek jako jedyny ma za ciężką niewymowną, żeby się po siatce wspinać

[Agneska]

Zosiu, od dzisiaj moją faworytą jest Bibuła.

[Zofia.Sasza]

Ze zdjęć wnioskuję, że Lulek jako jedyny ma za ciężką niewymowną, żeby się po siatce wspinać

Dokładnie Próbuje bidok i konsekwentnie odpada od pionu...

Agneska - powtórzę zainteresowanej

[Poddasze]

dla mnie to zue spoglądanie Bibułki to melancholijne zamyślenie w czystej postaci - jak ja mało kumam o kotach

a z tymi jajkami kontra pazurki - jajka won, więcej zabawy dla współkotów! to by mogło być sloganem reklamującym kastracje, ale chyba przeciwnicy zabiegów nie załapią głębi przekazu No chyba żeby przeciwnikiem był facet

Boskie fotecki

[joshua_ada]

Jak tak wnikliwie spojrzę na zdjęcia, to się muszę z Tobą Zosiu zgodzić. Lucek jest tak brzydki, że aż piękny!

Pora zejść na ziemię (oczywiście jedynie po to, by móc się wspiąć z powrotem!)


Ogon! Ogon! Wreszcie jakiś faaajny ogon po właściwej stronie siatki

A te zdjęcia można by podpisać tak: Wizyta w Zoo, dziecko i mamusia. Dziecko pyta: "Mamusiu, a jak się nazywają te małpki podobne do kotków?"