Uprzejmie donosimy, że jesteśmy cali i zdrowi. Juz po wywczasach, niestety ...
Niestety w miedzyczasie, podczas moich wakacyjnych wojaży, "zepsuł sie kompjuter" , no same Niemce.... Tak więc korzystajac "z goscinności" znajomych nienijszym informuję. Mam nadzieje, że da sie go jeszcze naprawić.
Pozdrawiamy wszystkich Duża, Tonio i Toffi
ŁomatkoBosko Mru !!!! Pelen szacun, co do zębiszczy i wogóle
Antułan ostrożny
Niestety stało sie najgorsze! Z kompem. Padła płyta główna i tyle. Po konsultacjach licznych przymierzam sie do zakupu nowego. Niestety troche to potrwa, bo ja noga jestem informatyczna i musze posiłkowac sie znajmym informatykiem. A to niestety zajeta osoba (w każdym sensie) Futra zadowolone. Tonio chudy, Toffi - medalowa kluska. Pilnuje go z jedzeniem i juz widzę coraz częściej wbite we mnie to "żółte spojrzenie". Az ciary przechodzą. Doszło juz do tego, że Tonia karmie "w ukryciu".
Niestety. Rudy jest czujny jak ważka ....
Brak mi podczytywania forum. Znajomi na wakacjach-brak dostepu do kompa.
tosiula pisze:Też się cieszę, że wróciłaś Brakowało twoich opowiesci
Słoneczko mocno grzeje - zmykamy na parę dni do lasu. Toffi nie jest tym zbyt zachwycony ale Toni od samego rana prawie nie wychodzi z kontenerka . Pozdrawiamy serdecznie
No i wróciliśmy a tu ................ Forum nam sie zmieniło...
Trochę dziwne ale czasu mi trzeba. Tu trochę zdjęć z naszych ostatnich wywczasów : Toni był w ciągłym ruchu i zrobienie mu zdjecia to wyczyn A tak pozuje nasz elegencik Toffi :