Fotorelacja z wyjazdu...
Zaczęli od koncertu w kościele Franciszkanów:

Potem był wodospad Kamieńczyka i Szklarki


Po drodze same romantyczności:


Kolejnego dnia przyjęcie w poczet Walończyków...trzeba było w dybach krzyczeć "kocham naturę", a wiedźmy walońskie pomagały rogami



Spacer w górach Izerskich - na Wysokim Kamieniu


Po drodze na Chojnik - muzeum miniatur w Kowarach


Praga


na Śnieżkę weszliśmy z pomocą...kolejki na Kopę


A w drodze powrotnej przystanek w cudnym Wrocławiu i zwiedzanie ogrodu Japońskiego:

Było jeszcze dużo więcej atrakcji, w stylu wieczornego wyjścia na karaoke (się najbardziej podobało), jaskiń w Morawskim Krasie - nie robiłam zdjęć, bo i tak by nie wyszły

Ja będę wspominać ten wyjazd bardzo miło...mam nadzieję, że dzieciaki też...na przyszły rok - Kudowa Zdrój i koncerty na Ukrainie

