Moderator: Estraven
zuza pisze:Leos jest taaaki slodkiChodzi na przyklad rano po domu i podspiewuje sobie pod nosem, mrrrr, mrrr
Tylko dlaczego o 6 rano?
Jeszcze nie skojarzyl, ze jak sie rano chodzi, skacze i spiewa to sie laduje w lazience...
Ale moze skojarzy z czasem?
Szara sie go boi przez wiekszosc czasu, ale tak poza tym to bez problemu. Natomiast mam wrazenie, ze Biala go nie lubiJakos wczesniej wiecej bylo miedzy nimi niuchania noskami, a teraz buczy na niego ciagle, wali go lapa jak za blisko podejdzie, jakas taka niedobra jest
Dopieszczam ja jak moge, bo mysle sobie, ze moze to z zazdrosci? Ze on konkurencja do kolan czy jak... ale nie wiem co jeszcze moglabym zrobic...
Jakie to szczescie, ze Leos jest takim luzakiem i po prostu omija Bialasa jak mu sie uda...
Ech, glupie te moje kocice no...
Kicorek pisze:U mnie też kocice jakieś bardziej humorzaste niż kocurki. Kocurki za to bardziej prostackie w zabawach. Może to cecha płci?
zuza pisze:Nie no, Sabinki sa slodkie swoja droga, a Leos glupolek tez jest



zuza pisze:On byl taki zachwycony, ze wreszcie ktos chce sie z nim bawic... ech...
zuza pisze::oops:
Nie chcialam (tulaczek) ale mi go szkoda
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 15 gości