Lapka Czarnej zostala przeswietlona w dwoch pozycjach. Dzis albo jutro rentgenolog ma to zdjecie opisac...
Na nowy uraz to nie wyglada. Albo ona miala np. peknieta te lape kiedys, ale to dziwne, ze dotad nie zauwazylam zgrubienia...
Albo to zmiany reumatyczne... Albo nie wiadomo co i wole nie myslec co pani doktor mogla miec na mysli...
Nie lubie jak mi lekarz takie tajemnicze miny robi, bo od razu wpadam w panike... W kazdym razie stwierdzila, ze ona zdjecia nie ogladala, zeby nie rozmazac, a rentgenolog opisze.
No to czekamy na ten opis...
Mam nadzieje, ze to ja slepawa jestem i mam opoznione zauwazanie, a nie ze jej cos jest...