Burasy w akcji!

[PixieDixie]

Burasy pozdrawiaja

Gdyby ktos sie martwil to zyjemy. Duzo sie dzieje. Co poniektorzy wiedza
Biegamy, w pracy urwanie glowy po pracy tez

Koty tylko same duzo siedza Ale od lipca powinno byc luzniej.

[MaryLux]

[Ewa L.]

[MB&Ofelia]

Lipiec już niedługo

[PixieDixie]

A burasy przeziebione.
Nicia kicha
Pixior też trochę

Leczymy leczymy

[Aia]

Zdrowia.
Pogoda co 5 minut inna.
Osłabia nie tylko chęci do życia ale odporność

[Ewa L.]

Za zdrówko

[PixieDixie]

Wzielo mnie dzis na wspomnienia, podziele sie nimi z Wami

[Gosiagosia]

Cudne wspomnienia i fotki

[MonikaMroz]

Ale piękne zdjęcia
Piate od końca mi się podoba jak koty wciśnięte na kanapie za swoją panią śpią. Słodkie to jest. Wszystkie cudowne. I to jak makaron robicie i kicia tak patrzy z zaciekawieniem. Cudne
Bagi tak nie przychodzi.
Amy tak ona by ciagle z człowiekiem i na człowieku. I traktorek od razu

[PixieDixie]

U nas Coco taka jest ze by sie tylko tulila.
Pixior sie Tuli glownie do M.
Jak byl mlody to bylo mu wszystko jedno.

Dixior lubil ze mna przebywac. Zawsze byl podzial. Dixi byl "moj", Pixior od M. tak sobie nas wybrali. I wszystkim to odpowiadalo gdzies tam.
Ale oboje kochalismy po rowno.

A Dixiego zabraklo. Minelo 3 lata a jego dalej brakuje... ale wiem ze jest caly czas z nami Jest w naszych sercach i juz zawsze tam bedzie
Nie bez powodu nad lozkiem wisi ... jego ogromny portret

[aga66]

Okropne co powiem ale Dixi zrobił miejsce dla Nici i Coco. Jak twoje projekty zawodowe? Coś się zmieniło?

[PixieDixie]

Okropne co powiem ale Dixi zrobił miejsce dla Nici i Coco. Jak twoje projekty zawodowe? Coś się zmieniło?

To nie jest okropne taka jest prawda
Gdyby nie odejście Dixiego dziewczyny do nas by nie trafiły. Wierze że nic nie dzieje się bez przyczyny.

No w pracy powoli się luzuje. znaczy jest bardzo dużo pracy ale redukują się zajęcia dodatkowe.

Dzisiaj siedzimy z kotami. Nigdzie się nie ruszamy.

[klaudiafj]

Wzielo mnie dzis na wspomnienia, podziele sie nimi z Wami

ja też mam teraz doła, jakiś taki czas. Może wyleczę doła jak kupie dwa pomniki na groby. Już rozmawiałam z zakładem pogrzebowym. Chcę to zrobić, ale jakoś... trudno, bo znowu trzeba wrócić do wspomnień. Choć nie umiem tego wytłumaczyć.

Cudownie, że masz takie zdjęcia. Ja miałam Kitusie 16 lat a wcale nie robiłam jej zdjęć przez większość życia, bo nie miałam aparatu to mnie boli...

[PixieDixie]

Klauia a z ktorym zakladem gadalas?
Tym na Drzewnej?

My w lipcu jedziemy zrobic porzadek. Czerwiec byl ciezki. Lipiec bedzie latwiejszy.