InkaPigulinka - teraz ja :) 43 Wrocławianki, help s.52!

O kurde

Inka nie toleruje innych kotów? A chociaż przetrzymać przez Swięta się da, dopóki się jakis DT ewentualny nie zgłosi? albo ją dokarmić chociaż. No nie wiem sama co w takiej sytuacji

Jak Inka jest z natury jedynczaką to faktycznie może źle zareagować

Niestety jej zdeklarowane jedynactwo zostało już sprawdzone praktycznie, nie mogę ryzykować po raz kolejny :oops:

. Mogę podpowiedzieć p. Ani dokarmianie, ale główny problem zostanie. Poproszę ją jutro o zdjęcie

No to kiepsko ale tego nie przeskoczysz jak Inka nie toleruje innych kotów

Kurde, taka 11-letnia starsza pani sama zimą na dworze, smutno. Jakby było trzeba jakos się choć dorzucić do karmy to ja chętnie. Ale to i tak za mało, dom potrzebny...

No właśnie, karma to rzecz ważna, ale dom jest NAJWAŻNIEJSZY

W ogóle jak czytam takie historie to coraz mniej lubię ludzi. Z drugiej strony są też tacy, którzy chcą pomóc, więc może za bardzo negatywnie się nastawiam.
Ech, zrzędzę dzis

Oby jutro stało się coś dobrego...
A córce życzę jednego: żeby jej los zwrócił z procentem bankowym. Bo z lichwiarskim to niech wraca dobro

Nic dodać, nic ująć. A może jakas organizacja kocia jest w okolicy? choć pewnie w czasie okołoswiątecznym mają się kim zajmować...

KatS pisze:Nic dodać, nic ująć. A może jakas organizacja kocia jest w okolicy? choć pewnie w czasie okołoswiątecznym mają się kim zajmować...

Dobry pomysł, ale chyba dopiero po Świętach będę mogła się z nimi skontaktować

To trzymam kciuki i pamiętaj, jakby było trzeba kotkę wesprzeć karmą to ja na pewno pomogę, chociaż tyle mogę z daleka. Dzięki że się o nią zatroszczyłas!

KatS pisze:To trzymam kciuki i pamiętaj, jakby było trzeba kotkę wesprzeć karmą to ja na pewno pomogę, chociaż tyle mogę z daleka. Dzięki że się o nią zatroszczyłas!

Większa zasługa pani Ani z kiosku, to ona mieszka w pobliżu kici i ją zauważyła