morelowa pisze:A wiedza pacjenta idącego do weta/lekarza - niezbędna![]()
Nam dziś wet mówił, że ofc, jest odpowiednik weterynaryjny, jakaś mieszanka, ale kilkakrotnie droższy więc oni zawsze przepisują ludzki. To teraz wiadomo - o każdy lek u weta pytasz się co on jest, o zamiennik, o cenę itd.
No jakby 57 zł na niecały miesiąc... ten koci oryginał... Jeszcze mnie próbowano ostrzec przed tym ludzkim, bo "nieprzebadany na kotach", dlatego zalecany weterynaryjny od nich. Bez komentarza.
Dobre wyniki cieszą

Migdałowi powinno być z obciętymi pazurami wygodnie. Powinien docenić, że się nie czepia
