kalair pisze:klaudiafj pisze:Martuś a jesteś pewna że jak sami zrobicie to będzie ona pewna? Mi robi firma i przywierci ją na stałe do ram okna a siatka jest chyba metalowa więc może ponoć na niej wisieć kot, jakby miał ochotę.
Bożenko, lubię spalonąDo tego na patelnie kroję w krążki cebulę i układam na prawie suchej patelni tak żeby się jak na ognisku przypiekła z jednej i drugiej strony, ale jednocześnie jest w środku troszkę chrupiąca - jak z ogniska. Ja już się nauczyłam na wielu płaszczyznach jak oszukać, żeby mieć to czego się nie ma
Wychodzi mi to danie jak z ogniska
Szczerze, też bym się bała sama zakładać siatkę. A na pewno bałabym się kotysame zostawić na takim balkonie czy przy oknie.
Klaudia, ja też lubię spaloną!! Podczas , kiedy wszyscy już konsumują, ja siedzę z czarną kiełbaską , i czekam, aż będzie jeszcze lepsza.Mniam! Taką sobie jutro zobię!
A smażoną na patelni tez kocham.
No ja sama tez bym nie założyła siatki. Bedzie to robić osoba, ktora juz zakładała takie siatki na balkon

Do dzis sie trzymają i koty żyją
