Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Piękne klimatyczne miasto

Koty moje podpijają mi czasem herbatę albo inkę z mlekiem albo kaszkę z mlekiem :mrgreen:

psiama pisze:Koty moje podpijają mi czasem herbatę albo inkę z mlekiem albo kaszkę z mlekiem

Jakoś tak zapomniałam, że kiedyś koty piły mleko, postawiłam sobie miseczkę i się bardzo zdziwiłam, że Mru raczyła okazać zainteresowanie :-)

Ufff, mój odkurzacz już w Jeleniej, dzisiaj będzie u mnie. Umarł mi w sobotę przy sprzątaniu, kupiłam nowy - sobota - modernizacja banku (opieprzyłam ich mailem, bo mieli działać w sobotę o 20,00 a jeszcze o 22,00 było echo), w niedziele nie działał net :evil:

Dobrze, ze miałam Kaśkę :-)

psiama pisze:Piękne klimatyczne miasto

Ano
Jeszcze dosyć często jestem w Libercu, jeździmy tam na basen (słynny Babilon, występował nawet w filmie :-)

) http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=B ... 1109,d.bGg
I czekam z niecierpliwością na lekturę książek J. Rudisia :-)

A Behemot mi wczoraj w ciągu dnia wyciągnął ze śmieci

[nigdy tego nie robił] resztki po wędzonej makreli i ogolił je do czysta :evil:

Potem cały wieczór miał czkawkę.
Właził mi do talerza jak to jadłam, więc poczęstowałam kawałeczkiem starannie oczyszczonym i przejrzanym, to zrobił BŁEEEE tak wielkie, ze prawie pawia puścił. :evil:

Przecież mógł się tymi ośćmi zadławić!!!!

Kosz na śmieci mam zamknięty w szafce. Ale powiedz - podtykasz coś pod nos to patrzy na ciebie jak na idiotę a jak nie dajesz to piszczy i jęczy.
Wiecie, gdzie pracuję i powinnam się już na pewne rzeczy uodpornić. Ale wczoraj oglądałam dziennik i nie mogę dojść do siebie po obejrzeniu programu o małej Zuzi chorej na Epidermolysis Bullosa - pęcherzowe oddzielanie się naskórka - tak to się nazywa. Co za kurewskie państwo - trzeba zbierać na leczenie i w dodatku zabrali refundację. Do tej pory rodzice płacili za opatrunki 500 zł miesięcznie w tej chwili - 2,500 :evil:

Załatwiłam Mrusi na wakacje dwie świnki morskie :smokin:

No co? Będę miała świnki siostry jak wyjadą na wakacje. Albo zabiorę do siebie albo będę musiała co dzień jechać.

A one są w klatce, czy wychodzą na spacery?
Bo tu jest jakby problem Houston :twisted:

AYO pisze:A one są w klatce, czy wychodzą na spacery?

W dużej klatce z domkami.

AYO pisze:Bo tu jest jakby problem Houston

Ale dla kogo? Dla świnek czy dla Mrusi? :twisted:

Po głębszym zastanowieniu się stwierdzam, że nie wiem :mrgreen:

Edit;
Józiu, jaka to była ta niezawodna strona z pogodą, którą mi kiedys polecałaś? Silnie zainteresowanom jezdem. :smokin:

Nie, no nie zamierzam narażać świnek na żadne niebezpieczeństwo. To wrażliwe zwierzątka, stress może je nawet zabić. Ale myślę, że Mru się spodobają takie kumpelki. Trzeba będzie izolować - one w klatce, będę zakładała siatkę na drzwi jak będę szła do pracy i tak dalej.

To nie było naturalnie całkiem serio.
Oczywiście zainteresowała mnie logistyka, własnie ze względu na wrażliwość świnek.

Edytowałam poprzedniego posta, więc mogłaś przegapić - potrzebuję tę Twoją sprawdzoną str. meteo, bo mam ambitne plany na weckend :smokin:

Gismeteo
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=g ... 7555,d.bGg
Ale obecnie korzystam częściej z tej
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=p ... 7555,d.bGg

Dzięki

Dobrze zrozumiałam, ze mozna sobie newslettera zażyczyć, zamiast sie miotać po sieci za każdym razem?
Oj AYO - z miastaście, a dupaście :oops:

Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Kto przegląda forum