Hakera story 14!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 12, 2014 17:55 Re: Hakera story 14

Dorota pisze:Zadnych wichur nie bylo.

Mru z nadzieją...

Były, były. W Poznaniu.
Inka poinformowana

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 14, 2014 10:07 Re: Hakera story 14

Hannah12 pisze:Coś tam było, ale w niedzielę chyba. Nie pamiętam straciłem poczucie czasu.
Haker pan na włościach

delektowałeś się ciszą i samotnością? :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sie 14, 2014 11:36 Re: Hakera story 14

tosiula pisze:
Hannah12 pisze:Coś tam było, ale w niedzielę chyba. Nie pamiętam straciłem poczucie czasu.
Haker pan na włościach

delektowałeś się ciszą i samotnością? :P

Tak, z tęsknoty zrobiłem kupę na łózko dużych. Po raz pierwszy jestem zupełnie sam w domu, nie licząc dochodzącej służby.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw sie 14, 2014 13:12 Re: Hakera story 14

Hannah12 pisze:
tosiula pisze:
Hannah12 pisze:Coś tam było, ale w niedzielę chyba. Nie pamiętam straciłem poczucie czasu.
Haker pan na włościach

delektowałeś się ciszą i samotnością? :P

Tak, z tęsknoty zrobiłem kupę na łózko dużych. Po raz pierwszy jestem zupełnie sam w domu, nie licząc dochodzącej służby.
Haker

Bracie, miałeś najświętszą rację z tą kupą. A może to jeszcze powtórzyć ze dwa razy?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 14, 2014 14:15 Re: Hakera story 14

Hannah12 pisze:
tosiula pisze:
Hannah12 pisze:Coś tam było, ale w niedzielę chyba. Nie pamiętam straciłem poczucie czasu.
Haker pan na włościach

delektowałeś się ciszą i samotnością? :P

Tak, z tęsknoty zrobiłem kupę na łózko dużych. Po raz pierwszy jestem zupełnie sam w domu, nie licząc dochodzącej służby.
Haker

biedny ty, a nie mogłeś u Pysi pomieszkac?
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sie 14, 2014 19:20 Re: Hakera story 14

Jak byłam mała, a duża strasznie długo pracowała, to raz zrobiłam kupę do łóżka. Duża przyszła, powiedziałam: to ja zrobiłam, bo już nie mogę wytrzymać.
Pralcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sie 14, 2014 19:36 Re: Hakera story 14

Mądra koteczka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 14, 2014 21:45 Re: Hakera story 14

Na tych parę dni nie opłacało się mnie przewozić do Pysi. A dodatkowo duża Pysi miała w tym czasie dyżury 24 h to sami bysmy tam zrobili mały armadegon.
Haker
PS. Pysia zawsze jak jej duża ma dyżur to zrobi sioo do szafy.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt sie 15, 2014 6:01 Re: Hakera story 14

Hannah12 pisze:PS. Pysia zawsze jak jej duża ma dyżur to zrobi sioo do szafy.


Biedna :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 15, 2014 13:37 Re: Hakera story 14

Duża Pysi powinna nie mieć takich dyżurów!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 17, 2014 20:27 Re: Hakera story 14

MalgWroclaw pisze:
Hannah12 pisze:PS. Pysia zawsze jak jej duża ma dyżur to zrobi sioo do szafy.


Biedna :(
Fasolka

Fasolko, taka biedna to ja nie jestem.
Dzisiaj przyszedł do mnie duży Hakera.
A do czwartku popołudniu do dzisiejszego wczesnego rana miała swoją dużą.
Pysia

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon sie 18, 2014 5:53 Re: Hakera story 14

Pewnie, Pysiu, że nie jesteś biedna. Duża zawsze mówi, że biedne są koty bezdomne, a my mamy domy. No, ja mam kiepski dom, ale duża mówi, że własny.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 18, 2014 10:20 Re: Hakera story 14

Fasol, nie przeginaj. Twój dom jest najcudowniejszy na świecie, a Twoja Duża najwspanialsza wszechświecie. Haker & Pysia

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon sie 18, 2014 14:00 Re: Hakera story 14

Hannah12 pisze:Fasol, nie przeginaj. Twój dom jest najcudowniejszy na świecie, a Twoja Duża najwspanialsza wszechświecie. Haker & Pysia

Też tak myślę
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 19, 2014 15:28 Re: Hakera story 14

MalgWroclaw pisze:Pewnie, Pysiu, że nie jesteś biedna. Duża zawsze mówi, że biedne są koty bezdomne, a my mamy domy. No, ja mam kiepski dom, ale duża mówi, że własny.
Fasolka

Fasolko, nie gadaj głupot. Duża cię kocha i dba o ciebie. Nie narzekaj. Każdy kot by się z tobą zamienił!
Pysia
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Wojtek i 446 gości