Złosiej czarno-biały terrorysta cz 2

agusialublin pisze:Dobrze by było gdybyś Złosia pozbawiła klejnotów przed tym jak zacznie znaczyć teren.
Gdzieś mi isę o uszy obiło że jak raz zacznie i sobie utrwali to i po kastarcji dalej może olewać wszystko ciepłym moczem A wtedy kiepsko będzie

Moja wet radzila zeby czekac do znaczenia ale z powodu jego "rasy" chodzilo o to zeby mial czas sie rozwinać nabrac "męskosci" ,ale po tym jakiego świra ostatnio kocie dostaje postanowilam ze najprawdopodobniej w piatek Zloś straci pompony.We wtorek skocze z nim do weta zeby go obejzala obadala itp i wtedy ustale dokladnie co i jak.

Lilka Mrau pisze:
agusialublin pisze:Dobrze by było gdybyś Złosia pozbawiła klejnotów przed tym jak zacznie znaczyć teren.
Gdzieś mi isę o uszy obiło że jak raz zacznie i sobie utrwali to i po kastarcji dalej może olewać wszystko ciepłym moczem A wtedy kiepsko będzie

Moja wet radzila zeby czekac do znaczenia ale z powodu jego "rasy" chodzilo o to zeby mial czas sie rozwinać nabrac "męskosci" ,ale po tym jakiego świra ostatnio kocie dostaje postanowilam ze najprawdopodobniej w piatek Zloś straci pompony.We wtorek skocze z nim do weta zeby go obejzala obadala itp i wtedy ustale dokladnie co i jak.

Złosio i tak jest wyjątkowo męski

A zę będzię teraz miałczał cienkim głosikiem to nic wielkiego się nie stanie :mrgreen:

agusialublin pisze:
Lilka Mrau pisze:
agusialublin pisze:Dobrze by było gdybyś Złosia pozbawiła klejnotów przed tym jak zacznie znaczyć teren.
Gdzieś mi isę o uszy obiło że jak raz zacznie i sobie utrwali to i po kastarcji dalej może olewać wszystko ciepłym moczem A wtedy kiepsko będzie

Moja wet radzila zeby czekac do znaczenia ale z powodu jego "rasy" chodzilo o to zeby mial czas sie rozwinać nabrac "męskosci" ,ale po tym jakiego świra ostatnio kocie dostaje postanowilam ze najprawdopodobniej w piatek Zloś straci pompony.We wtorek skocze z nim do weta zeby go obejzala obadala itp i wtedy ustale dokladnie co i jak.

Złosio i tak jest wyjątkowo męski
A zę będzię teraz miałczał cienkim głosikiem to nic wielkiego się nie stanie

Hhhahaha

tia...Tylko jeszcze musze transporterek pozyczyc....bo na kastracje jakos kase załatwie ale na transporterek juz nie...ale cos wymysle:)

widzisz, szkoda, że ja nie jestem z Poznania ani ty z Warszawy, dałabym ci swój :p

Koczi pisze:widzisz, szkoda, że ja nie jestem z Poznania ani ty z Warszawy, dałabym ci swój :p

Ehh kurcze tak to bywa....zazwyczaj tak jest ze cosik nie pasi

Ale dzieki za dobre chęci:))

ciachać Złosia? biedny i to jeszcze za to, że troszkę szaleje. buuuuuuu :twisted:

Dziś szykujemy się na wizyte u veta zeby wszystko zaplanować...mam nadzieje ze uda sie to zaklepać na piątek.
Złoś testuje pożyczony transporterek

)

Chyba mu się podoba

)

edit
Wróciliśmy od weta.Postanowione ...w piątek na ok 12:40 Złoś ma umówioną kastrację . Troszkę mam stracha ....
U weta nie chciał wyjść z transporterka xD Waży dokładnie 4,5 kg:)

Lilka Mrau pisze:Dziś szykujemy się na wizyte u veta zeby wszystko zaplanować...mam nadzieje ze uda sie to zaklepać na piątek.
Złoś testuje pożyczony transporterek )

Chyba mu się podoba )

edit
Wróciliśmy od weta.Postanowione ...w piątek na ok 12:40 Złoś ma umówioną kastrację . Troszkę mam stracha ....
U weta nie chciał wyjść z transporterka xD Waży dokładnie 4,5 kg:)

No to zaczynamy trzymać kciuki za chłopaka :ok:

Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. U mnie jak Pysionkowi wycieli to i owo to praktycznie kocisko po południu do użytku było. Oczywiście pierwsze miejszce gdzie polazł to kuchnia i micha, ten kot to konia z kopytami by zjadł i krową poprawił :mrgreen:

Napisałam wierszyk, proszę mnie pochwalić

Inka

Uhh uhh...zbliża sie ten dzien...dziś ok 18 ostatnie karmienie Złosia ..i głodówka ..tak zaleciła pani weterynarz .Denerwuje się ..

Dziś walentynki wiec wszystkim życzymy cudownego dnia:))
Obrazek

Złosio, Wesołych Walentynek zycymy Koko, Rysia i Pysio

ps.Duza nie potrafi wklejać obrazków

A wiesz kiedy Pysion był odjajczany? Dokładnie w tamtym roku w walentynki. Ale mu datę wybrałam co nie :mrgreen:

agusialublin pisze:Złosio, Wesołych Walentynek zycymy Koko, Rysia i Pysio

ps.Duza nie potrafi wklejać obrazków

A wiesz kiedy Pysion był odjajczany? Dokładnie w tamtym roku w walentynki. Ale mu datę wybrałam co nie

Hhahahhaa to obchodzicie rocznice straty jajek?:P

edit :
O 18 niedobra pancia zabrała kociaczkowi jedzonko....bieedny koteczek.Ale wcześniej dostał pyszną saszetkę:)
Coraz bardziej się stresuję . trzymajcie kciuki .

Złosio jesteśmy z Tobą :ok:

Nie mart się chłopie, jutro bedzie dobrze, zobaczysz :ok:

Koko, Rysia i Pysio :ok:

Koffam Złosia

Złosiej czarno-biały terrorysta cz 2

Kto przegląda forum