Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KOTY Z NARNII pisze:My to wszystko wiemy, masz rację w 100%, ale poczytaj, jak ona pisze o tej kotce, czy właściciel tymczasowy tak zachwyca się kotem. A decyzja oczywiście należy do meksykanki i każdą uszanuję![]()
KOTY Z NARNII pisze:My to wszystko wiemy, masz rację w 100%, ale poczytaj, jak ona pisze o tej kotce, czy właściciel tymczasowy tak zachwyca się kotem. A decyzja oczywiście należy do meksykanki i każdą uszanuję![]()
ilonajot pisze:nie myslcie, ze tego wszystkiego nie czytam
porucznik Żbik Ilona czuwa na posterunku![]()
widze, ze stado sie powiekszylo tymczasowo hehe. fajnie, ze persidla bezpieczne - lepiej trafic nie mogly!
jak pojada dalej, Zuber pewnie odetchnie z ulga, bo znow bedzie mial Pancie tylko dla siebie i bedzie dalej mogl urabiac i ugniatac rudym kosmatym lapskiem.
co do ds, to wiadomo - jest taka opcja, ale to jeszcze nie czas na podejmowanie jakichkolwiek wiazacych decyzji.
i nie zgadzam sie, ze tymczas musi trwac krotko. to i tak zwiery wybieraja sobie ludzi. wiec jesli by sie zjawil TEN ludz, nawet po pol czy poltora roku - to Zuber pojdzie za tym ludziem i nawet sie nie obejrzy. o "dziekuje" nie wspominajac. to my, ludzie, bedziemy dziekowac, ze Meksykanka Zubra uratowala z najwiekszej opresji.
moj najdluzszy psi tymczas, Czarus zwany Kuternoga, poszedl od nas po pol roku. do cudownej Panci, ktora go pokochala pomimo niepelnosprawnosci. i co? - ani sie na nas nie obejrzal, gnida.
a jak u nas byl - to zdawaloby sie, ze nas kocha nad zycie. (bo i pewnie kochal)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 135 gości