Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Fasolko, masz rację - trzeba cię kochać, po prostu nie można inaczej! Śliczna jesteś! I Twoje koleżanki - Pralcia, Frania i Florka - też są piękne! A do tego macie wspaniałą Dużą, która nie tylko opiekuje się Wami, ale jeszcze pomaga innym kotkom! Brawo Duża!!!
Sabcia doceniająca waszą Dużą

jolabuk5 pisze:Fasolko, masz rację - trzeba cię kochać, po prostu nie można inaczej! Śliczna jesteś! I Twoje koleżanki - Pralcia, Frania i Florka - też są piękne! A do tego macie wspaniałą Dużą, która nie tylko opiekuje się Wami, ale jeszcze pomaga innym kotkom! Brawo Duża!!!
Sabcia doceniająca waszą Dużą

Sabciu,
my nic nie rozumiemy.
Duża dzisiaj miotała się w szafie (mojej szafie) i szukała jakichś ubrań dla siebie. Nie ma co nosić, bo wszystko się zrobiło za duże

A ta mała w łazience naprychała na dużą, jak duża jej wymieniała miseczkę.
Fasolka

Chyba straciłam na chwilę czujność rewolucyjną i za blisko kotki włożyłam rękę, zamiast przyciągnąć czymś miseczkę do wyjścia, jak to robiłam do tej pory :roll:

duża

I co dziabnęła :?:

alab108 pisze:I co dziabnęła

Nie

cześć Fasolinko :1luvu:

jestem zmęczona...upałem, miau
duża była dziś u weta z Kubusiem i tym czymś nowym, nie widziałam bo jest w pokoju u małej dużej :mrgreen:

Figusia

puszatek pisze:cześć Fasolinko
jestem zmęczona...upałem, miau
duża była dziś u weta z Kubusiem i tym czymś nowym, nie widziałam bo jest w pokoju u małej dużej
Figusia

i co z nowym?

chory albo przeziębiony z temperaturą

Figusiu, skąd masz nowego?
Twoja Duża jest taka sama okropna, jak moja?
Fasolka

twoja Duża Fasoleczko ma was cztery :lol:

a nas jest już osiem i jeszcze ten...nowy
mała duża znalazła go na Szczęśliwicach jak szukał jedzenia, był bardzo głodny :cry:

jadł u dużej na kolanach, wystraszyłam się, że i nam wszystko pozjada :mrgreen:

ale trochę zostawił a dziś był u weta bo chory...
Figusia

Witam w upalny dzień :1luvu:

puszatek pisze:twoja Duża Fasoleczko ma was cztery a nas jest już osiem i jeszcze ten...nowy
mała duża znalazła go na Szczęśliwicach jak szukał jedzenia, był bardzo głodny
jadł u dużej na kolanach, wystraszyłam się, że i nam wszystko pozjada
ale trochę zostawił a dziś był u weta bo chory...
Figusia

Ale nie siedzi z Wami? Żebyście się nie pozarażali od jakiegoś.
Fasolka przecież z podwórka

nie siedzi z nami, siedzi z małą dużą bo chory :cry:

ale mówię ci Fasolko...jaki on był głodny
Figusia

puszatek pisze:nie siedzi z nami, siedzi z małą dużą bo chory
ale mówię ci Fasolko...jaki on był głodny
Figusia

Duża mi pokazała tego kotka na innym wątku. Nie lubię, jak duża tak się zachwyca, bo z nią to nigdy nie wiadomo

dobrze, że on zjadł, co nie? Bo mógłby być jeszcze bardziej chory.
Fasolka doświadczona przez życie

anulka111 pisze:Gratulacje udanej lapanki.

I ja gratuluje!

Duza od Fasolki łowna sie zrobila :wink:

Tylko proszę tego nie mówić Pani Babci Frani i Pralci

Pani Babcia i tak uważa, że skociałam na maks (i każe mi powtarzać "jestem człowiekiem, jestem człowiekiem")
Jak się dowie, że jestem łowna :ryk:

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Kto przegląda forum