Dzień dobry

Dziękujemy, że do nas zaglądacie. U nas nic nowego. Mały poszedł do szkoły po chorobie, to starszy został w domu i tak już drugi tydzień siedzi. Ma zmieniony antybiotyk. Kociaste w porządku. Ubraliśmy choinkę, ale na szczęście koty nie stały się ozdobami. Owszem wykazują zainteresowanie, zwłaszcza zabawkami wiszącymi nisko, ale nie dotykają ich. Raczej oglądają

Ja wpadłam w lekki dołek, ale mam nadzieję, że leki przepisane przez szrinka szybko mnie z niego wyciągną. Święta za pasem. Jutro będę gotować kapustę z grochem, pojutrze groch i rybę po grecku. Jutro jadę z młodym na badanie słuchu. Małżonek dostał awans, ale nie ten, którego się spodziewaliśmy. Rozgląda się za nową pracą. Niekoniecznie w Łodzi, więc istnieje możliwość, że zmienimy miejsce zamieszkania. Ale o tym na razie nie myślę, bo nie nastąpi to już za chwilkę, a jeśli już to pewnie za kilka miesięcy. No chyba, że dostanie jakąś konkretna propozycję nie do odrzucenia

. To byłoby na tyle, ściskamy Was wszystkich. Życzenia świątecznie ślemy najlepsze i najgorętsze! Wesołych Świąt i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!