H2E2 cz.II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 13, 2011 9:52 Re: H2E2 cz.II

Dlatego, mimo że nie lubię, dbam o paznokcie. O włosy też- ale to akurat lubię. Do dentysty chodzę regularnie choć nie cierpię. Ale ja mam brzydkie zęby i już niewiele da się z tym zrobić.
A na paznokcie nigdy nic nie kładłam. Nawet rzadko maluję- bo się od razu rozdwajają; ale by było śmiesznie to tylko te na kciukach :roll:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 13, 2011 9:53 Re: H2E2 cz.II

witaminki musisz sobie pobrać. Od razu pomogą i na skórę i na włosy. Np. belissa albo skrzypowita :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 13, 2011 9:57 Re: H2E2 cz.II

Ale to tak dziwnie- bo tylko te dwa paznokcie się rozdwajają. Włosy bez zarzutu, końcówki zdrowe. Ale kupię witaminki i zobaczymy :ok: Teraz wcinam witaminy podnoszące odporność i na razie nie choruje; no chyba, żeby policzyć opryszczkę.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 13, 2011 10:02 Re: H2E2 cz.II

No to jest nas więcej :ok: ja mam strasznie słabe paznokcie. Barałam przeróżne witaminy, nigdy nic nie pomogło. Takie już mam. O włosy lubię dbać, o skórę, ale paznokcie mnie demotywują, bo zawsze są brzydkie :roll:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 13, 2011 10:07 Re: H2E2 cz.II

No właśnie, Shalom. Ile bym nie robiła, te dwa paznokcie wciąż mają brzydkie końce. Rozdwajają się tak dziwnie- w poprzek górnej krawędzi a nie po długości paznokcia. Ja mam w ogóle brzydki kształt paznokci- po dziadku Cześku :) Moja mama ma piękne, klasyczne migdały a nie dba. Jak ja bym miała takie piękne paznokcie :roll:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 13, 2011 11:24 Re: H2E2 cz.II

a ja dla odbiany lubie robic sobie paznokietki, same w sobie nie sa piekne, ale lubie cos poprawic w nich, a jeszcze bardziej lubie isc do kosmetyczki ktora zrobi to za mnie i na klachy, zelki tez nosilam, ale teraaz szkoda kasy, wiadomo- kot wazniejszy :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw sty 13, 2011 11:59 Re: H2E2 cz.II

cześć, panny paznokciowe :)
nosiłam akryle dwa lata i o dziwo paznokcie mi się po nich wzmocniły 8O teraz nie noszę długich, bo jak tu się z psem szarpać w szponach :(


Patmol pisze:ja się zastanawiam nad wymianą starych okien na nowe
Georg-inia spytaj proszę Swoją Złotą Rączkę, czy do plastikowego okna można przymocować siatkę?
i czy to trzeba zamówić od razu, jak się zamawia okna ?

teraz mam stare okna drewniane i siatkę rybacką przymocowaną po prostu uchwytami do ramy 8)


nie muszę pytać :D oczywiście, że się da. Robi się to zupełnie osobno i nie na stałe, bo jak masz zamiar umyć ramy od zewnątrz, mając kratę w oknie? ;) Z tym, że do okien używa się raczej siatek metalowych.
Trzeba zobaczyć szerokość framug - tam są takie wąskie wystające kawałki z każdej strony. Do tego dobiera się profil aluminiowy o kształcie C, taki, żeby w środek tej literki weszły te wystające podłużki. Do profilu przykłada się siatkę i nituje z drugiej strony płaskownikiem. Zależy, czy okno jest z całości, czy ma dwie połówki - mocowanie, żeby siatka nie wyleciała, jest różne. Myśmy mieli w kuchni tak, że siatka była tylko na jednej połowie okna, i szczelnie opierała się o drugą, zazwyczaj zamkniętą. Jak chciałam wyjąć - wystarczyło, że uchyliłam tę drugą połowę i już. Jak okna są z całości - można do płaskowników płaskie dokręcić ruchome blokady...

ja chyba nie umiem tego wytłumaczyć :(

tu trochę widać w tle nasze okno w starej kuchni, siatka mało widoczna, bo miała bardzo maleńkie oczka, jak moskitiera Obrazek Obrazek

a tu jako "okno Gośki" siatka na całym oknie, już z większymi oczkami, bardziej sztywna http://kotylion.vot.pl/?page_id=28
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 13, 2011 12:10 Re: H2E2 cz.II

Inga, świetnie tłumaczysz, tylko ja jestem oporna na wiedzę typu płaskowniki, nakrętki, młotek. Ale udało mi się namówić HSB na ograniczniki z Ikei. Będzie można zostawić uchylone/otwarte okna pod naszą nieobecność :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 13, 2011 12:11 Re: H2E2 cz.II

bardzo się cieszę, że się da :mrgreen:
skopiuje cały Twój post
i myślę, że TŻ go zrozumie

jaka siatka metalowa nadaje się do okna?
można po protu kupić siatkę metalową w Castoramie? czy musi być jakaś specjalna?

siatka rybacka jest właściwie w oknie niewidoczna, ale nie jest sztywna
i koty ją bardzo naciągają :mrgreen:

a okno uchylne można jakoś zabezpieczyć, żeby było to bezpieczne dla kota?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 13, 2011 12:14 Re: H2E2 cz.II

Na okna uchylne widziałam gdzieś kratki- takie w kształcie tej szczeliny, która powstaje po uchyleniu okna. Ale nie pamiętam gdzie :oops: My kupimy ograniczniki w Ikei, ale wtedy okna będą uchylane na całej wysokości a nie od góry. Na balkonie mamy siatkę ogrodniczą, dość sztywną, wytrzymałą(kicie wspinają się po niej na samą góre) kupioną w castoramie. Nie wyszło jakoś szczególnie drogo.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 13, 2011 12:16 Re: H2E2 cz.II

Patmol pisze:a okno uchylne można jakoś zabezpieczyć, żeby było to bezpieczne dla kota?

Ja się wetnę - mozna takimi ramkami zakładanymi na uchylne okno, jak wrócę do domu to podeślę linka

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 13, 2011 12:19 Re: H2E2 cz.II

zastanawiam się czy nie zamówić okien, które nie są uchylne :roll:
no bo ja wiem i pamiętam, żeby uchylnego okna nie zostawić
ale
jak odwiedza nas moja mama, to ona o takich rzeczach nie myśli :roll:
ostatnio na czas jej przyjazdu
w sumie może dwa dni
TŻ zablokował okno w kuchni, żeby nie dało się otworzyć....

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 13, 2011 12:26 Re: H2E2 cz.II

P)atmol, siatkę to już jaką chcesz możesz zamontować :) ja teraz też będę chciała zrobić sobie z maleńkimi oczkami, bo sie przenieśliśmy pod miasto i mi robale lezą do domu, więc będzie dwa w jednym. Na zdjęciach okien Gośki siatka ma większe oczka...
z zakupem siatki jest różnie, my mamy taką firmę w Łodzi, co ma dwa sklepy i zajmują się wszystkim, co metalowe i TŻ tam kupuje te kątowniki i siatki. W Castoramie to chyba tylko takie bardziej cienkie i elastyczne są, nadają się na balkon, ale na okno wg mnie nie bardzo. Poza tym mają zdaje ograniczone szerokości.
To nie filozofia, takie zabezpieczenie. Trzeba tylko dobrze wymierzyć i skombinować nitownicę - najłatwiej nią przymocować i siatkę i te kręcone płaskie blokady :ok:
na uchylne okna to widziałam w krakvecie, albo animalii takie siatki. I tam chyba jest fotka, jak to się zakłada... Ale widzę, że Józefina ma doświadczenia własne, też chętnie zobaczę :)
Możesz zamówić okna bez skipu i założyć ograniczniki, jak Sunshine. Okno uchylasz, ale nie górą, tylko normalnie. I nie musisz kombinować z dodatkowym zabezpieczeniem uchylnego. Zresztą nie bardzo wiem, czy dałoby się jakoś połączyć te zabezpieczenia dla dwóch na raz opcji...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 13, 2011 12:29 Re: H2E2 cz.II

co to jest skip?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 13, 2011 12:30 Re: H2E2 cz.II

Gdybyśmy wiedzieli, że zamieszkają z nami koty, pewnie też byśmy zrezygnowali z tego wynalazku-okna uchylne. Bo niepotrzebny a wręcz niebezpieczny. Elza potrafi wskoczyć z parapetu na drzwi balkonowe. Ona uwielbia wspinaczki. Drzwi balkonowe zawsze są zablokowane- nie otworzą się szerzej ani nie zamkną na połówce kota. Ale nie mam pomysłu jak upilnować kota by nie kusiły go okna uchylne. Więc będą ograniczniki. Bo nie wyobrażam sobie spać latem z zamkniętymi oknami.
Wcześniej, w starych oknach były lufciki. Okna były stare, bardzo zniszczone(mieszkanie przez długi czas było wynajmowane). W sypialni były takie dziury, że można było palce włożyć. Lufciki się nie domykały. I mój Ewaryst wyczaił taki lufcik. I nie ma go wśród żywych. Miałam okropne poczucie winy. Dlatego teraz pilnuję okien. Dobrze, że wszędzie są już wymienione. Tylko po co nam opcja uchylności okna??? 8O

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 57 gości