Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

Ostatnio wet pytał się mnie skąd ja biorę takie śliczne koty :mrgreen:

Same przyjeżdżają :mrgreen:

Zrobiłam mały bilans mojego tymczasowania;
- pierwszy byl Cukierek - półroczny czarny kocurek, z białym żabocikiem, mały dzikusek. Zrozumiał jednak szybko, że człowiek nie gryzie :mrgreen:

Rozrabia na białołęce, ma swój domek, kotkę do towarzystwa, dwa psy, dwie dziewczynki i dwoje Dużych. Imię zmienione na Behemot :twisted:

- Drugi był Fuksik - czteromiesięczy pingwinek. Cudowny kociaczek, bardzo towarzystki, chętny do zabawy. Telefony się o niego urywały! Mieszka na górnym mokotowie, do towarzystwa ma trzy Panie i Pusie - kotkę w tym samym wieku, tak podobną do niego, że jak się odwróciły dupkami nie sposób ich było odróżnić. Pusia ma tylko trochę więcej białego na pyszczku. Oboje dokazują i przysparzają wiele radości nowych właścicielom.
- trzecia to piękna roczna szaro czarno ruda Protka, o zdecydowanym charakterze, lubiącą pieszczoty i głaskanie w odpowiedniej ilości. Czeka na DS.
- Czwarta będzie bura kotka, która dziś przyjeżdża na DT do naszej gromadki...

Trzymam za Ciebie

i za wszystkie Twoje kociaki

mnóstwo

A ja trzymam kciuki przede wszystkim za małego czarownika lub czarownicę :mrgreen:

Rozrabia na całego dzięki czemu mam dziś trochę czasu dla siebie i wcześniej skończę pracę :ok:

Przyjechała nowa lokatorka. ciemnobura, pięknooczna. Długowąsiasta. Wystraszona niesamowicie, nawet nie chce wcinać jedzonka (kupiony whiskas na wszelki wypadek). Protka na nią syczy, Puszek i Ryś obwąchali, a Garfildosek powitał barankiem :mrgreen:

Ona jest jeszcze młodziutka, bardzo drobna.... nie dałabym jej nawet roku chyba

Reaguje na imię Nubia.... :mrgreen:

I dała sobie obciąć bardzo dłuuugie pazurki :1luvu:

tak od razu do intymnego pożycia :lol:

?

Siedzi sama na moich kolanach :mrgreen:

joarkadia pisze:Reaguje na imię Nubia....

O matko

Jakie ładne imię

A jaka śliczna kocinka :1luvu:

Panna Protka zdenerwowana pojawieniem się Nubii i wojna rozpoczęła się o 3 rano. Podejrzanym o nielegalne otworzenie drzwi jest Puszek :twisted:

Protka w panice ucieka pod wannę, a Nubia głodna do miseczki. Za chwilę była sytuacja na odwrót - Nubia do wanny, Protka do miski. W ten sposób dwie panny zjadły tyle co wszystkie koty - chyba żadna nie chciała być gorsza

Teraz Protka nie ma możliwości wylizania futerka - przeszkadza jej brzuszek napęczniały. Śniadanie obie ominęły zgodnym łukiem.
Garfildosek na powitanie Nubię powąchał i zbarankował. Ryś obwąchał i polizał, a Puszek przytulił się. Nubia siedziała prawie 30 minut u mnie na kolanach, zaczęła nawet lekko mnie ugniatać, potem udała się na zwiedzanie zamczyska naszego :ryk:

A budząc mnie o tej 3 sykami z Protką uratowała mnie przed utratą przytomności - cukier spadł znowu :!:

i musiałam zjeść przyspieszone śniadanie (herbata z cukrem i 4 kanapki), po którym sama ledwo się ruszam.
Nadmienię, że Nubia jest mniejsza od Protki i bardziej ciemna i więcej ma czarnego. Zachowuje się bardzo dobrze - bez pudła trafiła do miseczek z żarciem, nie tknęła kupionego na wszelki wypadek whiskasa z wołowinką (ominęła szerokim łukiem :!:

), i bezbłednie skorzystała z kuwetki.

Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

Kto przegląda forum