Zabiję Mruczka! Część 11... Koci Hyde Park

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 23, 2009 8:49

Avian pisze:Biedny jesteś Mru ...
Ja nie cierpię hałasów i beretów kręcących się w pobliżu :evil:
Zazdroszczę wtedy Rychowi, że nic nie słyszy i może sobie luzacko spać :oops:

Gagat czasem strachulec


Jak ja Cie rozumiem...

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 23, 2009 8:56

Dziękuję za pozdrowienia :)
Ta w czarnym koty lubi, ale teraz nie ma swoich, więc zapomniała. Miała też na sobie czarny sweterek :twisted: .
Nasza Duża ma jedną czarną rzecz - dyżurną spódnicę. Wisi podszewką na wierzch, w worku i tak wysoko, że ściąga się ją jakimś kijem. Duża ubiera ją prawie na klatce schodowej. I tak się kłaczy :twisted:

Moher szafowy
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 23, 2009 8:56

Ceść! Jak mozna lubić gościów? Ja ich nie cierpię i zawse się chowinkam. No, casem potem wychodzę, ale zeby mnie jakiś obcy dotykał - to mowy nie ma!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 23, 2009 9:00

Czesc Mru!
Milego dnia
Mru

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 23, 2009 9:00

Monostra pisze:Dziękuję za pozdrowienia :)
Ta w czarnym koty lubi, ale teraz nie ma swoich, więc zapomniała. Miała też na sobie czarny sweterek :twisted: .
Nasza Duża ma jedną czarną rzecz - dyżurną spódnicę. Wisi podszewką na wierzch, w worku i tak wysoko, że ściąga się ją jakimś kijem. Duża ubiera ją prawie na klatce schodowej. I tak się kłaczy :twisted:

Moher szafowy

Nasza Duża ma sporo czarnych ciuchów, ale mówi że to są "zaszłości z czasów przedkocich" i mówi że jak byliśmy tylko my troje to sytuacja nie była tak beznadziejna, a dopiero dziwolągi wykończyły temat. Między innymi ma czarne, bawełniane spodnie dresowe bo "po domu" chodzi w dresach. Czarne to one już są w domyśle! :lol: No i jak teraz coś kupuje to już raczej jasne...
Kłaczek zorientowany
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw kwi 23, 2009 9:24

Czesć Mru :wink:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw kwi 23, 2009 12:12

Ale za to jak ładnie Duże wyglądają w kłakach. I jakoś tak normalnie, nie łyso 8)
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw kwi 23, 2009 13:24

Cześć Mru, choruję.
Dostałem cztery zastrzyki - to było fajne,
ale te obmacywaniki przez wetki :evil: .
Czy to można gdzieś zgłosić jako molestowanie kota.
Duża jest OK.
Dała szyneczkę i dwie puszeczki.
Haker zaspany

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw kwi 23, 2009 13:31

Hannah12 pisze:Cześć Mru, choruję.
Dostałem cztery zastrzyki - to było fajne,
ale te obmacywaniki przez wetki :evil: .
Czy to można gdzieś zgłosić jako molestowanie kota.
Duża jest OK.
Dała szyneczkę i dwie puszeczki.
Haker zaspany


Oj, biedaku,

slyszalem, ze z narazeniem zycia Duza ratowales.
I samodzielnie ja wyleczyles.

Nosi Cie na rekach?

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 23, 2009 13:39

Dorota pisze:
Hannah12 pisze:Cześć Mru, choruję.
Dostałem cztery zastrzyki - to było fajne,
ale te obmacywaniki przez wetki :evil: .
Czy to można gdzieś zgłosić jako molestowanie kota.
Duża jest OK.
Dała szyneczkę i dwie puszeczki.
Haker zaspany


Oj, biedaku,

slyszalem, ze z narazeniem zycia Duza ratowales.
I samodzielnie ja wyleczyles.

Nosi Cie na rekach?

Mru


A co się stało?

Bo mnie ostatnio Duża uratowała, jak wyszłam niechcący na klatkę schodową. Strasznie krzyczałam, bo nie wiedziałam, jak wrócić, że aż wybiegła za mną. Nie wiem tylko dlaczego taka przerażona była.
To ja powinnam sie bać, nie ona!!

I też mnie wzięła na ręce.
A potem powiedziała, że musi pazurki poobcinać.

Luna wędrowniczka

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw kwi 23, 2009 14:30

aglo pisze:
Dorota pisze:
Hannah12 pisze:Cześć Mru, choruję.
Dostałem cztery zastrzyki - to było fajne,
ale te obmacywaniki przez wetki :evil: .
Czy to można gdzieś zgłosić jako molestowanie kota.
Duża jest OK.
Dała szyneczkę i dwie puszeczki.
Haker zaspany


Oj, biedaku,

slyszalem, ze z narazeniem zycia Duza ratowales.
I samodzielnie ja wyleczyles.

Nosi Cie na rekach?

Mru


A co się stało?

Bo mnie ostatnio Duża uratowała, jak wyszłam niechcący na klatkę schodową. Strasznie krzyczałam, bo nie wiedziałam, jak wrócić, że aż wybiegła za mną. Nie wiem tylko dlaczego taka przerażona była.
To ja powinnam sie bać, nie ona!!

I też mnie wzięła na ręce.
A potem powiedziała, że musi pazurki poobcinać.

Luna wędrowniczka


Lunko,

Haker wyleczyl Duza z ciezkiej choroby.
Krotko mowiac: wzial te chorobe na siebie...

Mnie moj Duzy tez z klatki schodowej uratowal :oops:

Mru informujacy
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 23, 2009 14:33

Okonie! Okonie!

Mam dzis naukowe okonie! :dance:
10!

Mru zafrapowany


Edit: Panowie w Betetach zagladaja mi do kuchni.
Przez dziury w folii.
Pewnie chca zapolowac na moje okonki! :crying:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 23, 2009 15:20

Dorota pisze:Okonie! Okonie!

Mam dzis naukowe okonie! :dance:
10!

Mru zafrapowany


Edit: Panowie w Betetach zagladaja mi do kuchni.
Przez dziury w folii.
Pewnie chca zapolowac na moje okonki! :crying:


naukowe okonie

a co to takiego 8O 8O 8O
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw kwi 23, 2009 15:41

Mru nie daj sobie zabrać tych naukowych okoni.
Naukowe okonie są na pewno lepsze od takich zwykłych.
Byłem u wetki, ja jednak lubię te nasze wetki.
Dałem się poprzytulać.
Dostałem trzy zastrzyki.
Teraz sobie leże na korytarzu i odpoczywam.
Duża mnie nosi i pieści, daje dobre jedzonko.
Zastanawiam się kiedy wyzdrowieć.
Haker kombinujący.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw kwi 23, 2009 16:49

Dorota pisze:Lunko,

Haker wyleczyl Duza z ciezkiej choroby.
Krotko mowiac: wzial te chorobe na siebie...

Mnie moj Duzy tez z klatki schodowej uratowal :oops:

Mru informujacy

To znaczy, że Twój Duży wziął to na siebie i został na klatce? 8O :wink: :lol:

Trykot kombinujący


PS. Hakerku, zdrowia życzymy!
KK
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Talka i 19 gości