MAJORKOWI: Samo życie...

[kasia piet]

Ale na co mogłaby być? Po tym, jak nakarmiłam ją tym co jadła w schronisku, karmię ją tylko kurczakiem z płatkami ryżowymi i Intenstinalem - i jest OK. Ale zauważyłam, że chyba szkodzi jej kurczak gerbera (tzn. po nim ma rozwolnienie), więc już nie będę jej go dawać.

Kurczak jest czesta przyczyna uczulen... masz jeszcze sile i kase - sprawdz u Beaty w 4 lapach... bo jak jest na cos uczulona to leczenie grzyba bedzie oporniej szlo. Albo sama wysledz bardzo porzadnie...
Nieustajaco trzymam za Was kciuki

[Majorka]

Będę bardzo uważnie ją obserwować. Na razie testy sobie chyba odpuszczę. Dzięki Kasiu za kciuki!

[Fraszka]

Mieszane uczucia -
Radość ze smutkiem,
To krótka historia
Miodunki malutkiej.

Czas zagoi rany,
Zaradzi też smutkom...
Szczęścia moc kochani -
Z Miodunką malutką.

[Majorka]

Mieszane uczucia -
Radość ze smutkiem,
To krótka historia
Miodunki malutkiej.

Czas zagoi rany,
Zaradzi też smutkom...
Szczęścia moc kochani -
Z Miodunką malutką.

Fraszko

Historia Miodunki
właśnie się zaczyna,
trzymajcie kciuki,
w imię Ojca i Syna...
(mam nadzieję, że nie uraziłam niczyich uczuć religijnych)

[Józia]

No wiesz, różnie to bywa. U Kretki pani Beata z 4łap stwierdziła uczulenie na wołowinę, kurczaka, pszenicę i białko jajka. Nie ma lekko. Szczególnie ten kurczak mi bruździ, bo jest wypełniaczem prawie wszystkich suchych karm. Po zmianie diety jest lepiej, no i figura się jej poprawiła .

Może warto sprobować (pod warunkiem, że sie wierzy w te magnetyczne "czary- mary" ).


PS. Troszke trwało zanim wysłałam posta i widzę, że ktoś Ci już sugerował testy u p. Beaty.

[Fraszka]

Trzymamy, a jakże

[Majorka]

Dzisiaj Miodunka bedzie szczepiona przeciwgrzybicznie. Dowiedzialłm się w lecznicy, ze Intestinal mogę mieszać jej z tym, co dostawała do tej pory, czyli z kurczakiem i płatkami ryżowymi. Zobaczymy, czy zechce to jeść równie chętnie. W każdym razie dziś sensacji w kuwecie nie było
Wczoraj mój TZ usiłował naprawić kibelek, Miodunka najpierw uciekła, dziwiąc sie dlaczego tak okropnie klnie, ale potem dzielnie mu asystowała, ciekawie się przygladając, co on tam wyprawia w JEJ łazience

[Majorka]

Acha, i zważyłyśmy się. Miodunka ma dobre, nabite 3,5 kg, ile ja - nie powiem...

[Sydney]

Dzisiaj Miodunka bedzie szczepiona przeciwgrzybicznie. Dowiedzialłm się w lecznicy, ze Intestinal mogę mieszać jej z tym, co dostawała do tej pory, czyli z kurczakiem i płatkami ryżowymi. Zobaczymy, czy zechce to jeść równie chętnie. W każdym razie dziś sensacji w kuwecie nie było
Wczoraj mój TZ usiłował naprawić kibelek, Miodunka najpierw uciekła, dziwiąc sie dlaczego tak okropnie klnie, ale potem dzielnie mu asystowała, ciekawie się przygladając, co on tam wyprawia w JEJ łazience

[Majorka]

Sydney, czy możesz przesłać mi link do zdjęcia Miodunki, bo ja nie umiem wypreparować samego zdjęcia z wątku o niej, na stronie schroniska już jej nie ma, a chciałabym umieścić przy wierszyku na stronie Wiersze z kotem?
BTW: książeczka jeszcze nie dotarła.

[Sydney]

http://upload.miau.pl/27533.jpg proszę

Kurde... coś nie tak jest... ja już nie wiem... powiedział przekonany że wysłał... ehhhh postram się jeszcze z nim skontaktować

[Majorka]

Wielkie dzięki!

[Majorka]

Miodunka dostała po 1 cm szczepionki w obie tylne łapki, wet powiedział, że może kuleć. Za dwa tygodnie powtórka i potem jeszcze trzeci, ostatni raz. Czuła pismo nosem, bo TZ musiał ją wygarniać spod wanny, żeby ją załadować do klatki. Wet ją obejrzał i stwierdził, że jest poprawa

[Kicorek]

To super, że jest lepiej!

[Yuki-Onna]

Kciuki za szybki powrót do zdrowia Miodunki!