Ich czworo - Serwis, Leośka, Czarek i Teo - Mucia za TM :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob maja 26, 2007 10:51

pisiokot, jeszcze raz dzięki za zrozumienie. My nie boimy się trudów opiekowania się chorym zwierzątkiem bo nasza kotka tez była chora i codziennie biegałyśmy z nią na zastrzyki i kroplówki i same jej nawet w domu robiłyśmy zeby ją tylko uratowac i nawet jak juz z nią było bardzo żle to tuliłysmy ją i leczyłyśmy w nadzieji ze z nami zostanie jeszcze długo. Kurcze, i znów sie popłakałam na wspomnienie...

Dzięki za przypomnienie ze tak sie umawiałyśmy z panią Gosią ze poobserwujemy sie nawzajem z Leośką. Ja nie wiem czy to mozna wyjaśnić ale to sie po prostu czuje... My czułyśmy, że ona nas nie chce. mogłyśmy tę sytuację przedłużać ale jakby się po np 2 miesiącach nic kompletnie nie zmieniło to pewnie byłoby jeszcze wieksze rozczarowanie ze jak mozna było trzymać kotkę 2 miesiąca a pozniej ją oddac... I nam było by tez pewnie jeszcze ciężej bo i tak nam było przykro. Ja uważam że koty mają świetną pamięć i tak jak Nasza Balbina pamiętała kto ją uratował i czuło się u niej wdzięczność i przywiązanie do nas tak i Leośka wie ze to pani Gosia ją uratowała i to do niej sie przywiazała...
Ostatnio edytowano Sob maja 26, 2007 10:53 przez Fr-ida, łącznie edytowano 1 raz

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Sob maja 26, 2007 10:52

a ja myślę, ze to nie tak Fr-ido, proszę się postawić po drugiej stronie. Kazda taka adopcja to ogromny stres dla dorosłego kota i dla jego opiekunów. Tu nikt nie oskarża, ale jeśli wchodzą w grę koty to czasem trudno trzymac emocje na wodzy. Tak to juz jest z nami. Czaesm to wszystko to tak ogromny stres dla opiekunów, kiedy po tygpodniu wraca ich podopieczny to czasem człowiek nie potrafi się racjonalnie zachować. Ja rozumiem i Was i Gosię. I nie stoję po żadnej ze stron. Bo każda ma swoje racje. Pamiętam próby Pisiokota z Wikarym. Czasem człowiek jest bezsilny i choć nie wiem jakby chciał to nie może. Jedni sa silniejsi, bardziej zdeterminowani, inni mniej. I nie ma tu podstaw do osądzania kogokolwiek. Próbowaliście - nie udało się, podjeliście taką a nie inną decyzję - wasze prawo. Dla mnie to nie fanaberia, bo kotem jest taki czy taki. Po prostu nie daliscie rady. Dla Was Leośka być moze nie była stworzona i już. Nie wyrzuciliście jej, zadzwoniliście do Gosi. Gosię też rozumiem. Pamiętam jak dwa lata temu pani oddała mi Filipka po 3 tyg. A Filipek był bardzo zestresowanymn psem i już do tej pani się bardzo przyzwyczaił. Wyciagaliśmy go z jej domu na siłę. Ja wyłam, tak mi go było szkoda. I też miałam ogromna złość do tej babki, że mu to zrobiła i chyba mam do tej pory...
Być moze w Waszym przypadku rozwiązaniem jest wzięcie maluszka?
Nie kłóćmy się tylko postawmy po obu stronach.
Pozdrawiam Leośkę - ja tam obstaję przy tym, że tak być musiało :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 26, 2007 10:58

Dzieki Magija za próbę zrozumienia obu stron. Ja staram sie zrozumiec tez i druga stronę. Chodzi mi o to zeby nie stawiac kogos pod sciana za to ze jedak czul ze to nie to. Moim zdaniem tak mialo byc i juz.

A co do kici do nasza ciocia Grażyna Rogalska (ze schroniska) pewnie znajdzie jakąś potrzebującą kocię której będziemy mogły pomóc :wink:

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Sob maja 26, 2007 11:03

Fr-ida pisze:Dzieki Magija za próbę zrozumienia obu stron. Ja staram sie zrozumiec tez i druga stronę. Chodzi mi o to zeby nie stawiac kogos pod sciana za to ze jedak czul ze to nie to. Moim zdaniem tak mialo byc i juz.

A co do kici do nasza ciocia Grażyna Rogalska (ze schroniska) pewnie znajdzie jakąś potrzebującą kocię której będziemy mogły pomóc :wink:



w takim rzie już się cieszę, że jakas schroniskowa biedna będzie miałą dom!

i już uciekam z tego wątku :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 26, 2007 11:06

goska_bs pisze:Bardziej przyda mi sie dyskusja jak bezbolesnie przekonac Leonie do maluchow i innych tymczasow tak zebym nie stawala przed dylematem - dobro Leoni czy uratowanie kociego zycia

Gosiu, tak jak pisałam, że opcje są trzy. Leośka znajdzie swój własny wspaniały domek, albo Ty zrezygnujesz z tymczasów, albo Leośka się zmieni i zaakceptuje to, że nie jest i nie będzie kocią jedynaczką.
Każda z tych opcji jest trudna :( Bo z tego co znam Leośkę, wiem jaki ma charakter i wiem, przez co z nią przechodziłaś, wiem że nie będzie łatwo.
Trzymam kciuki, żeby wszystko jakoś się ułożyło. W miarę bez stresów i nerwów dla Ciebie i kotów.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob maja 26, 2007 12:54

goska_bs pisze:Ja bardzo prosze o zaniechanie dyskusji na temat ile powinien miec czasu kot na aklimatyzacje w nowym domu.

To watek Serwinia i Leosi i to oni sa tu wazni.

Bardziej przyda mi sie dyskusja jak bezbolesnie przekonac Leonie do maluchow i innych tymczasow tak zebym nie stawala przed dylematem - dobro Leoni czy uratowanie kociego zycia


Gosiu, a próbowaliście pomocy dr Bacha? :roll:
Po dwukrotnej co prawda kuracji, ale po kuracji Kreska olewa kocich gościego gościa w domu w postaci Veny. Jak był Biszkopt, lała na łóżko codziennie... jak dla mnie zmiana jest ogromna..
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 26, 2007 18:20

Agatko nie probowalam jeszcze z Bachem. Zalozenie bylo takie ze Leonia szuka swojego domu i do tego nie ingeruje w jej pschychike, zwlaszcza ze zaczelo juz byc dobrze na froncie kocio-kocim.
Teraz to bedzie chyba konieczne :( Maly Renesh spylil mi dzis z lazienki, zanim zlapalam przerazona Leoska siedziala na telewizorze, wrzeszczac i prychajac ze strachu :( Na szczescie jak zamknelam malego szybko sie uspokoila. Z Serwisem bez wielkiem milosci ale sztama.
Dla mnie Leo jest jak zwykle kochana, moge juz jak dawniej brac na rece i mietolic po tlustym brzuchu :oops:

Mokkuniu
co do opcji 1) sama wiesz ze znalezienie domku dla Leoni graniczy z cudem
opcja 2) sama wiesz jak trudno przejsc obojetnie obok potrzebujacego kota
opcja 3) Leonia ponad dwa miesiace akceptowala Dwukota, a to przeciez byly dorosle Kocury ktoe potrafily uciec wysoko i same sie bronic, Maluchy w starciu z nia nie beda mialy zadnych szans
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 26, 2007 21:12

Zanim wszystko przeczytałam, na język cisnęły mi się krople, cała ja :oops: Ja wiem, że to dodatkowe obciążenie i finansowe i logistyczne - powinno się je podawać 4 razy dziennie, ale myślę, że warto spróbować...dla Leośki warto...jak podejmiesz decyzję, daj mi znać na PW, ok?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie maja 27, 2007 9:23

Iza zobacze co przyniosa najblizsze dni nie da sie ukryc ze Leonia przezyla jednak stresy przeprowadzkowe. Nie bez znaczenia jest tez fakt ze 6 ogonow do wykarmienia 8O i choroba Bizia :cry: mocno nadszarpnely moje fundusze.

Generalnie Leo lapie luz :) Obrazek
Wieczorem latala z myszka jak wariatka :D
Dzis o 6:05 obudzily mnie :twisted: dzikie galopady w wykonaniu dwoch burych groobych doop ktore jak wstalam grzecznie zasiadly na parapecie z minami niewiniatek ;) Obrazek

A teraz wiadomosc miesiaca..Leo szalala dzis z piorkami jak kociak 8O
(jakosc fatalna ale zamieszczam bo na slowo nikt mi nie uwierzy – ja sama nie wierzyłam w to co widze)
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ale zeby nie bylo tak cukierkowo :twisted: Maluchy nadal budza u Leo panike :( Obrazek
bedziemy powolutku oswajac ja z ich widokiem... a noz sie uda

A Serwis generalnie ma mine ..i co ja robie tu ;) w tym domu wariatow :twisted: Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Nie maja 27, 2007 9:31 przez goska_bs, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 27, 2007 9:27

Serwis - jedyny normalny człowiek, tfu! kot, w domu :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30886
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie maja 27, 2007 9:42

Obrazek
No, ładny brzucho :), szerokość jak u Azora ;).
Widać gdzie Leośka czuję się najlepiej :lol: .
Co do oswajania z maluchami, może sie udać tylko to potrwa....
Serwinio jak opoka, z lekkim wytrzeszczem - ale zawsze :ryk:.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie maja 27, 2007 9:59

Takie atrakcje są zawsze stresujące. Dla wszystkich.

Smutno, ale nic sie nie poradzi czasami na zdecydowane koty.
Na zdjęciach widać, że Leośka wróciła do domu....

Gosiu, nasza Nova też początkowo bardzo źle znosiła kolejne tymczasy. Ale to było wtedy, gdy w domu było czworo rezydentów i ewentualny jeden tymczas. Wiem, że moje zdanie jest nieco pokręcone, ale powyżej siedmiu osobników w stadzie kolejny jeden, czy dwa tymczasy nie robią już na rezydentach wrażenia....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 27, 2007 10:01

:1luvu: :love: :1luvu:
Piękne, szczęśliwe koty!
Leośka sobie to wszystko nieźle wykombinowała.. wróciła do ciebie, jakby nigdy, nic się nie stało :roll: :lol:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 27, 2007 12:32

Gosiu, od dziś jesteś dla mnie Gośka_sl :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie maja 27, 2007 13:48

mokkunia pisze:Gosiu, od dziś jesteś dla mnie Gośka_sl :D
:twisted: :lol: :D

Decyzja zapadla - Leonia zostaje u mnie :roll: , wlasnie zdejmuje z sieci jej ogloszenia.

Slodkie tluste brzuchole MOICH koteckow :D
Serwiń Obrazek
Leonia Obrazek
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Silverblue i 14 gości