Ink, Dexter, Tigra + tymczasowo Gacuś

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 24, 2008 21:38

Nie stało się ;)
A Dextera zabraliśmy na wybieganie się do lasu i miałam nadzieję, że się zmęczy chłopak, zaśnie. Ale gdzie tam :lol: W lesie zaczepiły go dwa labradoropodobne psy. Był bez Dee Dee więc miał stracha i zwiewał :lol: A "labki" chciały się przecież pobawić...

Natomiast teraz mam ring bokserski D&D.

Jednak łatwiej z jednym psem. Trzeba ich jak najszybciej rozdzielić do 2 domków...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon mar 24, 2008 21:42

Oby jak najszybciej!
One mają słodkie ryjki! Cuda takie małe psotne!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto mar 25, 2008 13:38

Oj, psotne, to fakt.

Inkusia nadal ich nie znosi, ale już nie boi się chodzić po domu, więc w sumie chyba się przyzwyczaiła.

Muszę chyba kupić klapkę do drzwi w łazience. Psy kopią w kuwetach z upodobaniem. Żeby się tam nauczyły załatwiać jeszcze. Ale nie - kopanie im najwyraźniej wystarcza :twisted:

Cały czas się boję, że ten długotrwały stres odbije się na zdrowiu kotów... Niby stres jest coraz mniejszy, ale jednak... No, mam stracha.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 25, 2008 13:50

Reddie... Spokojnie! Nam życie nie oszczędza stresów. Takie czasy. Koty dadzą radę. To dla nich kolejne doświadczenie życiowe. Będzie dobrze!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto mar 25, 2008 14:21

Anyway, ja się martwię o koty. Oraz od razu mam wizję koronawirusów mutujących w kocich ciałkach pod wpływem stresu... Barnaby zdrowie w dodatku jest bardzo delikatne.
Po prostu feliway by się przydał. Tylko nie wiem po pierwsze: skąd mam wziąć kasę na feliwaya, i po drugie: jak stosować wtyczkę w pomieszczeniu 2 razy mniejszym niż jest podane w instrukcji :? Feliway występuje tylko w wersji 48ml?

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 26, 2008 16:07

Hej ludzie? Kto chce szczekającego urwisa? Żeby nam Reddie ze strachu o swoje koty nie osiwiała! :strach:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro mar 26, 2008 17:25

reddie pisze: Feliway występuje tylko w wersji 48ml?

Niestety raczej tak , ewentualnie możliwy jest spray :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro mar 26, 2008 17:55

Dzięki bubor za info. W przypadku sprayu (myślałam o tym) musiałabym każdego kotka zaopatrzyć w szaliczek ;) I każdy szaliczek spsikać feliwayem. Chyba mało praktyczne. Nie chciałabym jednak z wtyczką przedobrzyć. Kolejny argument za tym, że powinnam zrobic wszystko, aby sobie sprawić większe mieszkanie... Tylko ciekawe jak z nauczycielskiej pensji :(

Odkryłam chyba przypadkiem przyczynę Tigry problemów skórnych. Stres. Znów jej sie robią strupki na skórze :( Chyba, że to wina wiosny...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 26, 2008 18:36

No tak , szaliczki mogłyby być nieco kłopotliwe :wink:
Najwygodniejszy w użyciu będzie chyba jednak dyfuzor :roll:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob mar 29, 2008 11:18

Wieści są na razie dobre - zgłosiła się dziewczyna chętna zaadoptować Dee Dee. Oby się udało doprowadzić adopcję do końca. Barnaba wczoraj poszedł na podtuczenie i odstresowanie do najkochańszego domku świata do cariewny. Bo źle jednak znosił obecność Dee Dee (wczoraj go zaatakowała). TZ Kasi (Daniel, dziękuję!) zaproponował, że mogę kocurka do nich przynieść na małe wakacje do czasu aż wydam Dee Dee. A tego samego dnia po nocy jeszcze byłyśmy z Kasią na łapance i złapała się kotka w bardzo wysokiej ciąży. Więc po nocy również szłyśmy jeszcze do mnie po dużą klatkę i niosłyśmy sprzęt do Kasi. Na szczęście kotka nie sprawia problemów na razie. Jest mocno zakkatarzona...

Się porobiło, nie?

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 29, 2008 13:20

Ło matko...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob mar 29, 2008 16:09

Ajmk, kochana moja - dziękujemy Tobie i Twojej Koleżance Oli BARDZO (wiesz za co :) ) :1luvu:

I kolejne miłe wieści: domek z Olsztyna zdecydował się na Dee Dee. Dziewczyna bez problemu podpisze umowę adopcyjną, jest za sterylizacją, kocha psy. Umówiłam się, że przyjedzie do mnie w przyszłą niedzielę. Nareszcie Dee Dee będzie miała swojego i tylko swojego Człowieka do kochania. Bo to sunia, która potrzebuje człowieka na wyłączność. Nie czuje się dobrze, gdy uwaga jest rozdzielana pomiędzy taką ilość zwierząt, jaka jest u mnie.

Wiem, że wszystko może się jeszcze zdarzyć, ale wierzę, że tym razem będzie już ok. I że domek nie zrezygnuje.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 29, 2008 16:29

Ale się porobiło tam u Was 8O
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 29, 2008 16:52

Ajmk: odszukałam wątek Meo i wątek Klary.
Agatka: nooo....
Ostatnio edytowano Sob mar 29, 2008 18:14 przez reddie, łącznie edytowano 1 raz

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 29, 2008 17:14

Madzia, Dex u Ciebie zostaje?
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Hana, muza_51 i 30 gości