Moje kociska.. Dziwny guz u Mrówki.. :( s. 100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 18, 2005 12:47

aamms pisze: Myślicie, że chciał mi coś powiedzić?? :oops:


jak on nie umial tego wyrazic, to ja to powiem:
DZIEKUJE, ZE WYCIAGNELAS GO Z PIEKLA I SPRAWIASZ, ZE STAJE SIE NORMALNYM, SZCZESLIWYM KOTEM :D
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 18, 2005 17:31

Dzięki wszystkim za miłe słowa.. :D :D :D

Nasz bohater zaczepia po kolei wszystkie kociska z nadzieją, że skusi któregoś na zabawę.. :D :D Jak na do tej pory tylko Mrówka jakoś nie może się do niego przekonać.. :( Reszta kociastych zaprzyjaźniona już całkiem.. :D :D

A z Mrówką chyba znowu nie najlepiej.. Znowu zrobiła się mocno osowiała i zaczyna uciekać od jedzonka.. Chyba znowu czeka ją wizyta u weta.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sie 18, 2005 19:54

Jakąś godzinę temu Nikuś zajadle polował na ogon Gaci.. :twisted: Długo wytrzymywała to spokojnie, aż wreszcie zwiała w bezpieczne miejsce.. :twisted: Nie ma mowy o tłuczeniu natręta.. :D

Natręt poszedł zaczepiać Misia.. :twisted: :twisted:
Pyśka będzie miała trochę wolnego.. :lol:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sie 18, 2005 20:30

Bardzo bardzo bardzo mnie cieszą kolejne dobre wieści o Nikusiu! I to jakie dobre !!! :)
Ale mnie nie otwierają się zdjęcia :crying:
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 18, 2005 20:35

Maggda pisze:Bardzo bardzo bardzo mnie cieszą kolejne dobre wieści o Nikusiu! I to jakie dobre !!! :)
Ale mnie nie otwierają się zdjęcia :crying:


:D
Które zdjecia Ci się nie otwierają??
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sie 18, 2005 20:40

Mnie się nie chce otworzyć żadne zdjęcie :(

Dawno do Was nie zaglądałam, a tu takie miłe niespodzianki :), aż serce rośnie.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sie 18, 2005 20:43

No to w takim razie muszę popracować.. :( Zdjęcia były wrzucone na upload KR i chyba muszę jeszcze raz wrzucić, tym razem na upload miau.. :? Trochę to potrwa.. :evil:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sie 18, 2005 21:01

Zdjęcia już w porządku.. Można oglądać.. :D
Zapraszam.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sie 18, 2005 22:48

Nikuś samodzielnie wdrapał się na mój tapczan.. :D Postraszył i wypłoszył Puchatka.. :twisted: Na chwilę rozwalił się na samym środku, żeby pokazać kto tu rządzi.. :twisted: A potem zaczął polowanie na firankę :twisted: i namalowane na pościeli miśki polarne.. :twisted:

Ależ on ma w sobie niesamowite ilości energii.. :D Zaczyna wszystko robić jeszcze szybciej niż Gacia.. 8O Szybciej się bawi zabawkami, szybciej się przemieszcza z miejsca na miejsce, ale wtedy tylko na przednych łapkach i tyłeczku, szybciej je.. Dobrze, że nie rozwala żarcia dookoła miski bardziej niż Gacia.. :twisted: :twisted:

Jak na razie, wolniej tylko chodzi na wszystkich łapkach.. Ale już widać, że to tylko kwestia czasu.. :D

Nooo, ale Gaćka z Nikusiem dadzą mi popalić, jak Nikuś odzyska całkowicie sprawność łapek.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sie 19, 2005 0:12

aamms pisze:Jak na razie, wolniej tylko chodzi na wszystkich łapkach.. Ale już widać, że to tylko kwestia czasu.. :D

Nooo, ale Gaćka z Nikusiem dadzą mi popalić, jak Nikuś odzyska całkowicie sprawność łapek.. :twisted:


bój się bój :wink:
wesoło masz ze swoją gromadką... zresztą.. co ja tam wiem, ze czteroma zaledwie delikwentami :twisted:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pt sie 19, 2005 9:05

Klaudia pisze:
aamms pisze:Jak na razie, wolniej tylko chodzi na wszystkich łapkach.. Ale już widać, że to tylko kwestia czasu.. :D

Nooo, ale Gaćka z Nikusiem dadzą mi popalić, jak Nikuś odzyska całkowicie sprawność łapek.. :twisted:


bój się bój :wink:
wesoło masz ze swoją gromadką... zresztą.. co ja tam wiem, ze czteroma zaledwie delikwentami :twisted:


Klaudia, czwórka to już całkiem niezła gromadka.. :D
I pewnie zawsze masz pod ręką jakieś futerko do miziania.. :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sie 19, 2005 16:55

Dzisiaj wielki dzień dla Nikusia.. :D

Dostaje prawdziwą kocią kuwetkę.. :D Poprzednia po pierwsze zrobiła się całkiem za mała.. :twisted: :D a po drugie, już najwyższy czas pozwolić Nikusiowi pokonywać troszkę wyższą przeszkodę.. :D

Trzymajcie kciuki, żeby dał sobie radę.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sie 20, 2005 8:43

Nowa kuwetka została zaakceptowana i jest wykorzystywana zgodnie z przeznaczeniem, bez specjalnych kłopotów.. :D :D Nawet chyba bardziej pasuje Nikusiowi niż poprzednia.. :D :D


Dzisiaj zabieram Nikusia na działkę, na powietrze i na trawkę.. :D Chcę, żeby miał większą przestrzeń do ćwiczeń, żeby nie było reszty kociastych, wtedy będzie sobie chodził bez popędzania i prób złapania któregoś z rezydentów..

Już raz, tydzień temu, był na takiej wycieczce i bardzo mu to pomogło, chociaż ze względu na deszcz nie mógł pochodzić sobie dłużej po trawce.. Dzisiaj ma zdecydowanie większe szanse.. Pogoda jest wspaniała i posiedzę tam jak najdłużej się da.. Prawdopodobnie wrócimy dopiero na kolację..

I nieustająco prosimy o kciuki za Nikusia.. :oops: :D Cały czas BAAAARDZO mu one pomagają.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sie 20, 2005 9:03

Za małego bohatera :D :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Sob sie 20, 2005 20:27

Jesteśmy już z powrotem w domu..

Tak jak napisałam, pobyt na działce miał trwać jak najdłużej.. Byliśmy na tej działeczce prawie siedem godzin.. :D :D Nikuś pojechał w białym koszyczku Felusia, sam już prawie biały, a ja przez przypadek ubrałam się cała na niebiesko.. :D Chyba stanowiliśmy jednolite zjawisko kolorystyczne.. :twisted: :D Niestety Felusiowy koszyczek okazał się nieco cięższy od Nikusia :( i raczej nie powtórzę tego eksperymentu.. Jutro jedziemy bez koszyczka.. :D

Na działeczce Nikuś, na początku nieufnie, obwąchał wolniutko wszystkie dostępne zakamarki, na trawce próbował chodzić na wszystkich łapkach.. Betonowa alejka też okazała się całkiem niezłym podłożem do ćwiczeń Nikusiowych łapeczek.. Kicio był tak wytrwały, odmawiając jednocześnie pomocy w postaci chustki przewiązanej pod brzuszkiem, że w rezultacie musiałam trzymać go za ogon.. Nikuś latał po trawie i betonie prawie jak z motorkiem, a ja za nim w tym samym tempie, zgięta i wypięta.. :twisted: Odpoczywał krótko i nawet wtedy trzeba było go pilnować, żeby nie wyłaził z koszyczka.. Już całkiem nieźle się tego nauczył.. :twisted: :D

Skutki tej wycieczki są podwójne.. Nikuś chodzi coraz lepiej a ja szukam masażysty.. :twisted:

Jutro od samego rana powtarzamy terapię.. Tylko nie wiem co na to mój kręgosłup.. :twisted:

Teraz Nikuś samodzielnie umościł się na moim tapczanie i śpi, mrucząc przez sen.. Obiema łapkami objął własnego pysia, wystawił brzuszek do góry i odsypia zmęczenie po pracowitym dniu.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 106 gości