Jak ona się w nocy szwenda

Zadusznie się robi, chłodniej, wilgotniej, ciemniej, brrrr...
To dzisiaj chyba ten, jak mawiają w okolicy, hałoling? Sąsiedzi różne dziwne czarne maski powystawiali , wielkiego pająka i dynie szczerzące zęby, czyli sygnał dla dzieciaków, które późnym wieczorem będą się dobijać po cukierka, nie lubię hałasu, hałoling z całą ideologią obchodzi mnie mniej.
Ale zostając w klimatach zadusznych, obejrzałam właśnie kapsułę madrugady

Pewnie mam chorą wyobraźnię, dzisiaj można?



Czyli zamiast cmentarza las pewnie...Jezu, poszlibyście na spacer do takiego lasu


Żadne dzieci nie muszą mnie już straszyć dzisiaj bardziej, wracam do koralików, puśćmy to wszystko, puśćmy...
