Hihi, była taka książka „Z Czarką w cyrku”

to teraz co? Z Bezią w cyrku?

Kiedyś Feliks potrafił eskoczyć na górną część okna... Tak mu się kiedyś zresztą zdarzyło uciec... Potem, kiedy już była siatka, wspinał się po niej... Tak mu się zdarzyło siatkę zerwać...

Teraz jest statecznym kotem w mocno średnim wieku i już się nie lubi ruszać aż tak - albo raczej wie, że go nigdzie na eskapady nie puszczę... Chociaż szaleć po drabinie jeszcze mu się czasem chce

Tak, jest słoneczko za dnia i dzisiaj w słoneczku była inauguracja otwartego Okna, Ktôre do Tej Pory Było Zamknięte

Zostało otwarte, ponieważ dostało siatkę. Bezia się zainteresowała jako pierwsza, nawet urządziła na nim polowanie na jakiegoś paprocha.
A teraz śpią... wreszcie

Miau, spokojnego tygodnia Kotowatym i Dużym i Psiakom tak przy okazji też

ewentualnie też chomikom, kanarkom i innym... tym, co skaczą... i fruwają... i na forum zaglądają... Ot taka przeróbka mi wyszła
