Migdał się nie zmienia..

[morelowa]

Ja mam z apteki takie poliestrowe, które ponoć pierze sie w 95st. Było 5 w pakiecie, to sobie myślę,że będę uzywała po kolei a potem hurtem [przechowam w woreczku] wypiorę. Ale czekam na zamówione bawełniane z kieszonkami na filtr + filtry chyba jednorazowe, to może wsadzę taki z worka odkurzaczowego [EPA 10] i tego to nie wiem jak odkażać. Też w aptece kupiłam jedną z filtrem FFp1 i pani mówiła, żeby spryskac do mokrego odkażaczem i wysuszyć w cieple.

[morelowa]

Spoko, żadnego problemu z tą maseczką. Troche nieprzyjemnie jedynie w chwili czekania w przedsionku Lidla, ale w sklepie z klimą, to już w ogóle . I jednak chyba jasne/białe maski są lepsze - nie wyobrażam sobie czarnej jak słońce świeci prosto w pysk.
Szłam do Lidla i z powrotem praktycznie bez uczucia dyskomfortu.. no, może wolałabym bez maski, ale nie był to jakiś problem. Może on będzie w upał, teraz jednak, szczególnie jak jest wiatr to się da.
Okulary - p-słoneczne/w sklepie chwilami normalne - na zaparowywały, ale może dlatego, że maseczka opiera/obejmuje porządnie - i tak ma być - nasadę nosa.

[MalgWroclaw]

Klimatyzacja w Polsce, rzadko czyszczona, jest niebezpieczna nawet w zwyczajnych czasach. Co dopiero teraz. Prezydent Sutryk zapowiedział, że nie będzie klimatyzacji w tramwajach i autobusach, nic dziwnego.
Za gazeta.pl:
"- Mniej więcej 2/3 osób, które widziałem na ulicy, nosi maseczki w niewłaściwy sposób. To powoduje, że mogą stać się trochę niebezpieczne dla noszącego - mówił wirusolog z GIS prof. Włodzimierz Gut w audycji "Analizy" Agaty Kowalskiej.
Wirusolog przyznał, że maseczki mogą ograniczyć rozsiewanie wirusa. Ale czy chronią przed zakażeniem tych, którzy je noszą? - To zależy, jak są noszone - zaznaczył ekspert.

- Mniej więcej 2/3 osób, które widziałem na ulicy, nosi maseczki w niewłaściwy sposób. Albo z nosem na wierzchu, albo nieszczelnie zamocowane. Do tego jeszcze bardzo często maseczki są podnoszone, uchylane, dotykane. To wszystko powoduje, że mogą stać się trochę niebezpieczne dla noszącego - ostrzegał prof. Gut. Przypomniał, że najważniejszą zasadą bezpieczeństwa, do której powinniśmy się stosować, jest unikanie skupisk ludzi.

Słowa Łukasza Szumowskiego o tym, że nakaz zakrywania twarzy i ust przestanie obowiązywać dopiero, gdy powstanie szczepionka na koronawirusa, prof. Gut skomentował następująco: - Zanim pojawi się szczepionka, może się okazać, że mamy spadek zakażeń do takiego poziomu, że będą 3-4 przypadki dziennie i wtedy maseczki nie będą koniecznością. Ale szczyt epidemii dopiero nastąpi, więc za wcześnie o tym mówić".

[Alienor]

Generalnie to nie jest tak, że maseczka zwalnia nas z dbania o 2m odstępu, mycie rąk itp. Ona ma zwiększyć szanse na to, że nasza slużba zdrowia da radę i nie zacznie wymierać przez co nie będzie kto miał leczyć (także operacyjnie) np. zapalenia woreczka robaczkowego, żółciowego czy pomóc w ciężkim porodzie. O co nasi drodzy rządzący dbają zakazując testowanie regularne lekarzy, pielęgniarek etc bo muszą mieć testy dla swoich zabawowych sprawdzeń. Więc teges - im bardziej ograniczymy szanse zachorowania dużej liczby osób na raz i jak najbardziej zmniejszymy szanse na zakażanie innych, tym lepiej dla nas wszystkich.

[morelowa]

Oczywiście, że tak. Ale jak widzę jak się zachowują niektórzy, jak nie mają pojęcia jak nosić maseczkę to mam wątpliwości co do rozsądku tego społeczeństwa.
Opierniczyłam dziś przez okno i zagroziłam policją, trzem facetom robiącym 'porządek' z kępkami trawy przebijającej się na ścieżce podwórkowej - panowie bez maseczek, bo ... oni są w pracy , a w pracy nie trzeba.. To , że są w przestrzeni publicznej to nei dociera.
Napisałam delikatny mail do firmy sprzątającej.

I jest mi niedobrze.. nie, to eufemizm - chce mi się rzygać jak widzę [a staram się nie czytać/słuchać zbyt wiele, tylko tyle, by wiedzieć co się dzieje, jednak docieraja do mnie wiadomości choćby przez tytuł wiadomości w poczcie np. Twitter] informację o hejcie na lekarzy i pielęgniarki, a wręcz fizyczne zachowania, albo o wojewodzie mazowieckim..., albo o staroście wysokomazowieckim, który chce oznaczać domy i mieszkania chorych, oczywiście pisowiec... Staczamy się, q......

Przy tym noszenie maseczki to pikuś. Mały.

[MB&Ofelia]

Ja dzisiaj widziałam parę osób bez maseczek. Nie chciało mi się za nimi ganiać i zwracać uwagę. Jak trafią na policję to zapłacą mandat i tyle.
Ale muszę powiedzieć, że albo doszłam do wprawy w zakładaniu maseczki, albo pogoda się zmieniła, bo znacznie mniej mi parują okulary. Dzięki temu mogłam sobie dzisiaj w drodze z pracy pooglądać ptaszki.

[morelowa]

Zwrócenie uwagi prawdopodobnie w najlepszym razie miałoby skutek w odszczeknięciu się.
Mam różne uczucia co do reakcji w takich wypadkach , np. dzwonienie na policję [donoszenie w takich przypadkach nie robi mi problemu z sumieniem] ale nie wiem czy jest sensowne, no, bo ta policja...], a nie każdemu da sie zwrócić uwagę. Wczoraj dwóch takich na ławce bez maseczek, przechodzac coś powiedziałam a jeden do mnie 'przecież palę!' - no, faktycznie...
W sumie by mi to wisiało, gdyby szkodzili sobie, ale to jest akurat odwrotnie, a poza tym ci ludzie plączą się w różnych miejscach, w domach gdzie są inni ludzie...

Chyba , MB, masz fajną drogę do pracy

[MB&Ofelia]

Bo ja wiem czy fajną... Część biegnie osiedlem, część deptakiem ze szpalerem jarzębin, część ulicami obsadzonymi dużymi starymi drzewami. Normalnie chodzę na ptaki w lepsze rejony, ale teraz nie ma wyboru i ptaszę gdzie się da i na co się da.

[morelowa]

Szpaler jarzębin... I Ty nie wiesz czy to fajna droga??

[MB&Ofelia]

Jakby w tych jarzębinach więcej poćwierkiwało to by było fajniej. W dodatku jarzębiny się starzeją i sukcesywnie je wycinają i wsadzają nowe. Niedługo to będzie szpaler jarzębinek.

[Dyktatura]

Na pewno jedna lub może jeden stary Jarzęb...ina zostanie.

[morelowa]

Ty MB, to byś chciała wszystko - i jarzębinki , i ptaszki... W sumie masz rację.. podobno od nadmiaru.. nie wiem czy dotyczy wszystkiego..

To lista tych .........[wstawić sobie dowolne] którzy głosowali z udziałem dzieci w polowaniach Jakby kogoś interesowało..
Będę wszędzie wklejać.
https://pracownia.org.pl/upload/fileman ... owanie.pdf
Lewica mi tak podpadła..

[mir.ka]

Zwrócenie uwagi prawdopodobnie w najlepszym razie miałoby skutek w odszczeknięciu się.
Mam różne uczucia co do reakcji w takich wypadkach , np. dzwonienie na policję [donoszenie w takich przypadkach nie robi mi problemu z sumieniem] ale nie wiem czy jest sensowne, no, bo ta policja...], a nie każdemu da sie zwrócić uwagę. Wczoraj dwóch takich na ławce bez maseczek, przechodzac coś powiedziałam a jeden do mnie 'przecież palę!' - no, faktycznie...
W sumie by mi to wisiało, gdyby szkodzili sobie, ale to jest akurat odwrotnie, a poza tym ci ludzie plączą się w różnych miejscach, w domach gdzie są inni ludzie...

Chyba , MB, masz fajną drogę do pracy

palić mozna z maseczką, wczoraj to widziałam, siedziało kilka osób na ławkach obok siebie, gadali i palili, ale maski mieli

[MalgWroclaw]

jak widzę jak się zachowują niektórzy, jak nie mają pojęcia jak nosić maseczkę to mam wątpliwości co do rozsądku tego społeczeństwa.

Dopiero teraz masz wątpliwości? I tylko wątpliwości? To społeczeństwo jako grupa jest kompletnie niepełnosprawne umysłowo, co wiem nie od dziś. Jednostki używają rozumu i jest ich coraz mniej.
Nie chodźcie za ludźmi i nie mówcie im, jak mają nosić maski. To nie ma sensu. Ludzie nie słuchają w zwykłych sprawach, a co dopiero w takich. Poza tym trzeba by krzyczeć do nich, bo nie podejdziecie blisko, żeby powiedzieć normalnie. Szkoda gardła. Wczoraj widziałam mnóstwo tłumoków bez masek, albo np. w maskach uwieszonych pod szyją.

[morelowa]

Tylko chciałam sie ładniej wyrazić niż ostatnio się wyrażam
Ogólnie to mam gorsze zdanie o społeczeństwie jako gatunku . Polskim głównie.