Bella i Rysia, Podwórkowce, zdjęcia s.36, biżutki s.37

Czym jest myszka zabawka chowana pod dywan - w porównaniu z prawdziwą żywą myszką wrzucaną przez kota do wielkiego buta filcowego
o, takiego

potem przez kota wyciąganą i gonioną po pokoju i tak po kilka razy.
Patrzyłam na to oczami dziecka i mnie to śmieszyło a dziś mi żal tamtych myszy...

fakt Basiu, szkoda tych myszek

moja często wrzuca sztuczne myszki do butów - gorzej jak się znudzi i zostawi :mrgreen:

isabell36 pisze:fakt Basiu, szkoda tych myszek
moja często wrzuca sztuczne myszki do butów - gorzej jak się znudzi i zostawi

Ja przed każdym włożeniem na nogę buta wyjmuję z nego różne ciekawe przedmioty - myszki, korki, połeczki, papierki....

Bieda podrzucona na moje podwórko w piątek ... :cry:

Może i dobrze bo długo by pewnie nie pożyła. Jak się później dowiedziałam chodziła za ludźmi pod sklepem, każdy żałował ale nikt nie przygarnął. W sobotę zawiozłam ją do lecznicy, która współpracuje z naszą gminą - waży 1,5 kg, ma zapalenie spojówek, jest podziębiona, zabiedzona i sama jeszcze nie wiem co :cry:

dostała zastrzyki i została na leczeniu, jak wyzdrowieje doktor będzie szukał jej domu - mam nadzieję, że złapie kogoś za serce

isabell36 pisze:Bieda podrzucona na moje podwórko w piątek ...
Może i dobrze bo długo by pewnie nie pożyła. Jak się później dowiedziałam chodziła za ludźmi pod sklepem, każdy żałował ale nikt nie przygarnął. W sobotę zawiozłam ją do lecznicy, która współpracuje z naszą gminą - waży 1,5 kg, ma zapalenie spojówek, jest podziębiona, zabiedzona i sama jeszcze nie wiem co dostała zastrzyki i została na leczeniu, jak wyzdrowieje doktor będzie szukał jej domu - mam nadzieję, że złapie kogoś za serce

O matulu jaka Polciowa - biedactwo

z Timurem nie jest zbyt dobrze

przyszedł z mokrym futerkiem na tylnych łapkach jakby mocz popuszczał

nie dał mi się wsadzić do kontenerka

dobrze że jadł to mu antybiotyk przemyciłam w jedzeniu
trzymajcie kciuki żeby przyszedł jutro - będę go wabiła na wątróbkę - może wejdzie

isabell36 pisze:z Timurem nie jest zbyt dobrze przyszedł z mokrym futerkiem na tylnych łapkach jakby mocz popuszczał
nie dał mi się wsadzić do kontenerka dobrze że jadł to mu antybiotyk przemyciłam w jedzeniu
trzymajcie kciuki żeby przyszedł jutro - będę go wabiła na wątróbkę - może wejdzie

Kolejny biedaczek - trzymamy kciuki :ok:

Ewa L. pisze:O matulu jaka Polciowa - biedactwo

Ewciu, nie wiadomo ile się tułała

najpierw byłam zła ale później stwierdziłam, że dobrze że ją ktoś do mnie przyniósł - oby tyko się nie przyzwyczajali

Ewa L. pisze:
isabell36 pisze:z Timurem nie jest zbyt dobrze przyszedł z mokrym futerkiem na tylnych łapkach jakby mocz popuszczał
nie dał mi się wsadzić do kontenerka dobrze że jadł to mu antybiotyk przemyciłam w jedzeniu
trzymajcie kciuki żeby przyszedł jutro - będę go wabiła na wątróbkę - może wejdzie

Kolejny biedaczek - trzymamy kciuki

trzymajcie - przydadzą się bardzo i za Timura i za mnie ...
żeby mnie Tomek nie zabił jak będę Timura do weta wiozła - już o małą gadał

Ludzie mają głupią memtalność że kot, pies to zwierze to na wolności sobie poradzi.

isabell36 pisze:
Ewa L. pisze:
isabell36 pisze:z Timurem nie jest zbyt dobrze przyszedł z mokrym futerkiem na tylnych łapkach jakby mocz popuszczał
nie dał mi się wsadzić do kontenerka dobrze że jadł to mu antybiotyk przemyciłam w jedzeniu
trzymajcie kciuki żeby przyszedł jutro - będę go wabiła na wątróbkę - może wejdzie

Kolejny biedaczek - trzymamy kciuki

trzymajcie - przydadzą się bardzo i za Timura i za mnie ...
żeby mnie Tomek nie zabił jak będę Timura do weta wiozła - już o małą gadał