Nasza kocia... maluszki, jeden niewidomy, prośba o wsparcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 28, 2014 15:44 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto kwi 29, 2014 14:10 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

Bardzo dziękuję cioteczki :1luvu:

My żyjemy nadal, bo tak trzeba, choć najchętniej też bym odeszła.................
To wszystko jest dla mnie zbyt bolesne, tak kocha się te koty, że gdy odchodzą chciałoby się pójść za nimi.
Kot dla mnie to nie rzecz, to przyjaciel, a także moja miłość, miłość warta każdej sumy pieniędzy dla ratowania życia.
Niestety okrutny los z nas drwi, bo niestety życia nie kupimy za pieniądze, a przecież ich sobie do grobu nie zabierzemy.
Dla mnie nie ważne jest wystój wnętrz mojego mieszkania, dla mnie jest ważne życie tych najbiedniejszych z biednych.

Wituś pochowany razem z pozostałymi moimi skarbami które odeszły wcześniej.

Ostatnie dni Witusia :cry:

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

ze swoją kocią rodzinką
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Żegnaj mój pieszczoszku najukochańszy :cry:

Obrazek

Z Misią też razem pochowane :cry:
Obrazek

michalinadzordz pisze:Strasznie mi przykro... tak bym chciała przeczytać na tym wątku w końcu jakąś dobrą informację. Aniu trzymaj się :cry:

Michalinko, optymistyczne to to, że żyje pozostałe stado.
Odeszły najbardziej chore koty, koty które od lat chorowały na nerki a Wiciu dodatkowo białaczka.
Żyje też 15-Lusia z astmą, ze zmianami w kręgosłupie, żyje, wyniki biochemiczne idealne jak na taki wiek, ale jest ze mną od początku praktycznie a Misia żywiła się tym co zjadła na śmietniku przez parę lat, a Wiciu tym co dostał w schronisku przez ponad 6 lat.


Dbam o swoje koty, ale pewnych rzeczy nie ''przeskoczę'' choć naprawdę bym chciała, przepraszam, ale nie mogę przejść obok tego wszystkiego tak ot sobie i lecieć dalej, mój ból jest tylko moim bólem, nie wiem, może i ktoś inny też zapłacze nad Ich losem.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto kwi 29, 2014 17:53 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

Aniu już pisałam, że Cię podziwia za upór i wytrwałość.

Obrazek

A twoje koty wiedzą, że mają w Tobie Przyjaciela przez ogromne P
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Śro kwi 30, 2014 13:24 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

Widać po nim, że cierpiał :cry:
Już szczęśliwie bryka :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro kwi 30, 2014 14:16 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

Miraclle pisze:Widać po nim, że cierpiał :cry:
Już szczęśliwie bryka :(

Wiem Basiu, dlatego musiałam zrobić to co zrobiłam. :cry:


Na otarcie łez Tolcia zwinięta w kłębuszek
Obrazek

i na drapaczkach
Obrazek Obrazek

z braciszkiem
Obrazek Obrazek Obrazek

Boluś i niewidoma Bisia :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro kwi 30, 2014 15:58 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

Anna61 pisze:
michalinadzordz pisze:Strasznie mi przykro... tak bym chciała przeczytać na tym wątku w końcu jakąś dobrą informację. Aniu trzymaj się :cry:

Michalinko, optymistyczne to to, że żyje pozostałe stado.
Odeszły najbardziej chore koty, koty które od lat chorowały na nerki a Wiciu dodatkowo białaczka.
Żyje też 15-Lusia z astmą, ze zmianami w kręgosłupie, żyje, wyniki biochemiczne idealne jak na taki wiek, ale jest ze mną od początku praktycznie a Misia żywiła się tym co zjadła na śmietniku przez parę lat, a Wiciu tym co dostał w schronisku przez ponad 6 lat.

Cieszę się Aniu, że mimo tych wszystkich złych zdarzeń potrafisz też patrzeć na dobre rzeczy i zachować choćby odrobinę optymizmu i bardzo zazdroszczę tej umiejętności.

Przesyłam buziaki i głaski dla tych łaciatych precelków ze zdjęć, są przepiękne :)

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Śro kwi 30, 2014 19:04 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

michalinadzordz pisze:Cieszę się Aniu, że mimo tych wszystkich złych zdarzeń potrafisz też patrzeć na dobre rzeczy i zachować choćby odrobinę optymizmu i bardzo zazdroszczę tej umiejętności.

Michalinko, gdybym nie miała jeszcze 12 kotów to pewnie bym się załamała, ale tym które są, trzeba dać jeść, zadbać o nie, posprzątać kuwety itd.
One potrzebują mojej opieki a ja ich nigdy nie zawiodę.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt maja 02, 2014 11:19 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

Nie wiem jak Ty ale ja mam czasami wrażenie, że tylko konieczność opieki nad moimi zwierzakami trzyma mnie na tym popapranym świecie
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt maja 02, 2014 12:19 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

Modjeska pisze:Nie wiem jak Ty ale ja mam czasami wrażenie, że tylko konieczność opieki nad moimi zwierzakami trzyma mnie na tym popapranym świecie

Dokładnie to ujęłaś. :(
Ja wczoraj musiałam wziąć się za malowanie,(przypomnę, że się przeprowadzam) pomalowałam na jeden raz pokoik, wyczyściłam całą kuchnię i reszty już nie dałam rady malować, a potem nie mogłam spać w nocy z powodu astmy oraz bólu brzucha, a od rana praktycznie płakać mi się chce bo mnie ''wszystko'' boli a trzeba będzie dalej malować czy przenosić wszystko.
Moja córka z przyszłym zięciem mi dużo pomagają, a to przewożą rzeczy autem, a to wczoraj mi obczyścili ściany i objechali unigruntem ale za dużo czasu też nie mają, bo pracują a mój mąż niestety przy takich rzeczach nie może pomagać bo ledwo co nogi wlecze. :(
Także jak dwie chore osoby to jest ciężko, ale wiem, że trzeba wstać, bo moje ślepka czekają na mnie, i nie ma, że coś boli, bo trzeba dać jeść, posprzątać kuwety, a w razie choroby iść do lecznicy co dzisiaj muszę zrobić, choć nie wiem jak udźwignę kontenerek.
Kasia znowu sika krwią, a 2 lata temu miała usuwane kamyszki. Nic mi nie da, że będę pisać że mam dosyć itd, bo kot cierpi i on nic nie winien sytuacji jaką mam, trzeba pomóc teraz, nie jak przyjdą lepsze czasy w które już nie wierzę.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt maja 02, 2014 16:45 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

Anna61 pisze:trzeba pomóc teraz, nie jak przyjdą lepsze czasy w które już nie wierzę.

Aniu przy tylu kotach nie przychodzą lepsze czasy - jednego naprawisz, to drugi się "zepsuje", widzę co się dzieje u Pani Jadwigi i to bardzo podobnie wygląda, tylko Ty chodzisz do lecznicy, walczysz o każdego, Pani Jadwiga już na to nie ma ani siły ani pieniędzy... Są takie dni, w których paradoksalnie motywacją do wstania z łóżka jest posprzątanie kuweta ;) Ale przecież każde kociątko jest tak wdzięczne za to co robisz. W ich oczach jesteś herosem i wybawicielem. W naszych dzielną kobietą, która walczy z przeciwnościami losu i jest silna, bo nie poddaje się nawet kiedy przegra bitwę. Poradzisz sobie jak zawsze, bo jesteś silna, tylko choroba ogranicza...

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Pt maja 02, 2014 17:34 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

:cry: :cry: :cry:
Bardzo mi przykro... :cry:
Witusiu... [*] :cry:
Anna61 pisze:(...)Choć najchętniej też bym odeszła

Wiem, jak to boli, ale pozostałe kotki cały czas Cię potrzebują... Musisz być dla nich silna :cry:
A Wituś na pewno spogląda na Ciebie z kociego nieba i czeka ze swoimi towarzyszami...
Trzymaj się :(
kicikicimiauhau
 

Post » Pt maja 02, 2014 20:43 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

Dzięki Cioteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kasia dostała antybiotyk na 3 dni i tak jeszcze 2 razy co 3 dni.
W czwartek też będzie miała zrobione usg czy nie ma tam znowu kamienia.
Zapłaciłam tylko 38 złotych bo część leków mam w domu na szczęście, i karmę też urinary choć ta się już kończy, ale został renal to też może ją zjeść bo bardzo ją lubi. :wink:
Poszukam gdzieś promocji bo muszę kupić karmę i urinodol bo parę tabletek mam, ale muszę być przygotowana na zaś.
Mam też spróbować złapać jej mocz do badania choć to może okazać się nadzwyczaj trudne, ale sposób mam wypróbowany z łyżką do sosów :ok: (na wątku Michalinki wyczytałam i Jasieńkowi[']tak go łapałam z powodzeniem).
Mam też kupić na stres dla niewidomej Bisi i innych bojatek reagujących zapaleniem pęcherza na wszelkie zmiany w domu Zylkene 75mg http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... GQ&cad=rja ale to niestety nie na moją kieszeń i chyba trzeba poszukać czegoś innego. :(

Ja do tego wszystkiego skręciłam sobie prawą nogę-stopę i już śmiać mi się chce z tego wszystkiego bo płacz nic nie pomoże. :lol:

Bardzo też chciałam podziękować mb za wpłatę 50 złotych na leczenie i karmę. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob maja 03, 2014 15:25 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

Aniu, z tą stopą to już przegięłaś :wink:

Ale tak to jest, że kłopoty chodzą stadami nawet, a nie tylko parami :(

Trzymam kciuki cały czas za zdrówka Was wszystkich i przeprowadzkę, a Czaruś i reszta dołączają się także :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 03, 2014 15:56 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

No tak, noga rozwalila system ;) mam nadzieje ze kontuzja szybko minie

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie maja 04, 2014 6:01 Re: Nasza kocia rodzinka, Wituś z FeLV+ i pnn ['] :(

Witus [*] :cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Hana i 57 gości