Cześć Basiaczku
U nas dziś cieplej i słoneczko czasem wychodzi. Ale ok czwartej nad ranem , jak wyjechałam na papierosa

, to były tylko cztery stopnie

. I przepięknie - z jednej strony wielki księżyc , prawie w pełni , z drugiej czerwonawe niebo , zwiastujące wschód słońca. I - gdzie nie gdzie - rozdmuchane chmurki.
A koty po raz pierwszy od dawna , jak ja na nockach - spały wszystkie w domu. Bo mój TŻ jest kura

- chodzi spać z kurami w wstaje bladym świtem. A kotecki przyzwyczajone , że pańcia po nocy siedzi, to mozna wracać , kiedy się chce. I często jest tak , że jeden wraca, a drugi właśnie wychodzi

A wczoraj widać doopki wszystkim marzły.
