Kefir+Morfeusz+Agatka i "coś tu śmierdzi"

[Georg-inia]

Księżniczko,
Gdybyś łaskawie oko swe zwróciła na troszkę być może już starszawego kawalera - to służę swą osobą. Urodzonym w domu, macierz ma domową kotką była. Tyle, że papa nieznany... no cóż, matka moja chwilę słabości widocznie przeżyła. Kobiety, słabość, słabość i raz jeszcze słabość, choć o damach należy wypowiadać się z szacunkiem...
Mimo wieku - wciąż sprawnym i w sztuce walki Pazurem-Kłami zwanej -daleko mistrza mnie równego szukać.
Lubo oczekiwać odpowiedzi będę
Książę Georg

[czarno-czarni]

Ja widzę świat w rozmyślaniu, w rozpatrywaniu cienia i słońca promienia. Panno miła, ja nie jestem jak Morfeusz, mnie dany jest ogrom świata myśli i zadumy. Wybacz, jeśli słowa Morfeusza postawiły mnie w złym świetle.
Kefir.

Baby ZUO som.
Morf

[jessi74]

To ja, księżniczka Dilayla.
Świat jest okrutny. Nie dość, że Kefir i Morf okazali się chłopcami z niższych sfer, to widzę, że i Miecio, którego ciocia Jessi koniecznie chciała Majce w promocji przekazać, raczej chodniki szlifował.

Dilayla - Kefira w to nie mieszaj

[Gibutkowa]

Ale że co? Komu tsza lutnonć?
Mjeczysław Naczelnik

[jessi74]

Ale że co? Komu tsza lutnonć?
Mjeczysław Naczelnik

[czarno-czarni]

Kefir startuje na Mistera.
viewtopic.php?f=20&t=139820&start=45

głosowanie od 20 marca, będę przypominać

[Duszek686]

Mój głos Kefir ma na bank

[Bazyliszkowa]

Wszystkiego najlepszego dla Dużej.
Klakier

[czarno-czarni]

viewtopic.php?f=1&t=133095&hilit=bezogonka&start=330

potrzebny transport Wrocław - Warszawa kotka jedzie do Domu!

[anita5]

Kefir nigdzie nie musi startować, on JEST Misterem, zawsze!!!

[vega013]

Kefir startuje na Mistera.
viewtopic.php?f=20&t=139820&start=45

głosowanie od 20 marca, będę przypominać

Kefirku, pobawisz się z nami?

Oliwka, Gabi i Julka

[Mary_Poole]

[i]Ale że co? Komu tsza lutnonć?
Mjeczysław Naczelnik

Wlasnie.. Ze z ulycy to niby gorsze??
Michal[/i]

[Gibutkowa]

[i]Ale że co? Komu tsza lutnonć?
Mjeczysław Naczelnik

Wlasnie.. Ze z ulycy to niby gorsze??
Michal

Ja to żem ze śmietnika nawet był i żem jat śnieg jak już nic inszego nie było, a potem to kradłem już w domu ze śmieci bułe zeschłom ze serem zepsutym i żem z niom uciekał za szafe i jat w biegu, choć ta buła była wjenksza ode mje. Ale mi Duża powiedziała że nie tszeba ze śmieci kraść, bo ona mi zawsze jeść da no i żem pszestał.
Mjetek

[Bazyliszkowa]

Kefir nigdzie nie musi startować, on JEST Misterem, zawsze!!!

[kristinbb]

Zaglądamy po przerwie