Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 02, 2011 9:46 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

8O
żem zdębiała
shalom, na oddział zamknięty to powinni się udać szefowie tego twojego R.
na roczną terapię
szkoda agroturystyki
ale najbardziej szkoda twojego życia, dziewczyno
:ok: za normalność
a nuż ci się napatoczy inny, a normalny pracodawca
oby
bo z tego co czytam widać, że noedługo mogą cię wysłać do sklepu na Marsa, z zakwaterowaniem na Jowuiszu :roll:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 02, 2011 11:11 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

Aj dziewczyny szkoda gadać. Taki mój los teraz. Chętnie bym zmieniła pracę ale na jaką? studiuję dziennie, mało mam dyspozycyjnych dni i godzin, jak chodziłam i szukałam to na hasło student dzienny od razu mnie zbywali. Mogę iść na inną kasę. I nie wiem czy lepiej trafię. Mam jeszcze tylko rok studiów, trzeba wytrzymać.

Proziu w nocy mnie obudził. Zrzucił opakowanie z anchois kocim i próbował otworzyć. A to w takim wiaderku jest, więc sobie wyobraźcie jak hałasował. Stukał, turlał. Jak weszłam do kuchni to uciekł pod wannę. Zbir jeden :twisted: a rano wsadził łeb do pojemnika z ciastem naleśnikowym i zaczął chłeptać 8O naleśników mu się zachciało :twisted: Konanowi też, zasmakował :twisted: a nad ranem obudziłam się bo oddychać nie mogłam, okazało się że Proziu na mych plecach spoczywał :roll:

No i Proziowe rzadkie kupale skończył się razem z chrupkami. Coś mu Taste of the wild w większej ilości nie pasuje. Teraz wcina znów tylko mieszankę i kupy idealne.

Konina smakuje. Koty brykają jak młode koniki :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 02, 2011 11:17 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

shalom pisze:Aj dziewczyny szkoda gadać. Taki mój los teraz. Chętnie bym zmieniła pracę ale na jaką? studiuję dziennie, mało mam dyspozycyjnych dni i godzin, jak chodziłam i szukałam to na hasło student dzienny od razu mnie zbywali. Mogę iść na inną kasę. I nie wiem czy lepiej trafię. Mam jeszcze tylko rok studiów, trzeba wytrzymać.

Proziu w nocy mnie obudził. Zrzucił opakowanie z anchois kocim i próbował otworzyć. A to w takim wiaderku jest, więc sobie wyobraźcie jak hałasował. Stukał, turlał. Jak weszłam do kuchni to uciekł pod wannę. Zbir jeden :twisted: a rano wsadził łeb do pojemnika z ciastem naleśnikowym i zaczął chłeptać 8O naleśników mu się zachciało :twisted: Konanowi też, zasmakował :twisted: a nad ranem obudziłam się bo oddychać nie mogłam, okazało się że Proziu na mych plecach spoczywał :roll:

No i Proziowe rzadkie kupale skończył się razem z chrupkami. Coś mu Taste of the wild w większej ilości nie pasuje. Teraz wcina znów tylko mieszankę i kupy idealne.

Konina smakuje. Koty brykają jak młode koniki :twisted:

to masz teraz w domu trzy źrebaczki :):) ihaha :)
ja kupiłam jako "przysmak" kotom orijena i nie chca go zbytnio ruszac w ogole. Taste of the wild im bardziej właśnie smakował, nie mieli żadnych rewelacji kupalowych po nich. pod warunkiem, ze nie była to gora chrupek i nie była pomieszana krotko po lub przed mięsem :)
ja z powodu tego o ktorym piszesz w przypadku nocnych hałasów Prozaczka to mam wszystkie ich puszki i pudełka z przysmakami skrzętnie pochowane :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lip 02, 2011 11:29 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

Ja już też :twisted: mam nadzieję że mu ciasto naleśnikowe nie zaszkodziło. A odwróciłam sie tylko na sekundę... :roll:
Proziu jak jadł Orijena to kupale były ok. Więc sie zdziwiłam że TOTW coś nie podchodzi. Z kolei Konan ma rozwolnienie po Applawsie kurczakowym. Po tym drugim już nie. A Frejcia to zawsze ma zdrowe i malutkie bobki :lol: Muszę chyba miec 2 rodzaje chrupek w domu.
A ostatnio jadły ich więcej bo nie miałam czasu im mieszanki dorobić. Moja wina. No ale właśnie dlatego kot musi pamiętać o chrupach. Na wypadek takich sytuacji.

U nas pogoda jak w listopadzie. Nic się nie chce. Zimno tak, że koty tylko głowy na balkon wystawiają, dupki grzeją w domu :lol:

Konan się robi miziak nieziemski, Frejka zamienia się w Odlotową agentkę a Proziu dostał przydomek Zbigniew :mrgreen: taką ma czasem minę, czasem zamyśli się patrząc w dal i wygląda jak Słowacki. Ale generalnie bliżej mu do Zbigniewa. Pocieszny jest. Rozczulają mnie jego opuszki. Są takie twardawe i szorstkie przez życie na wolnosci...
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 02, 2011 12:31 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

Zbigniew chyba naprawdę kocha Frejunię :1luvu: Ostatnio robi przy niej maślane oczy, zachowuje sie jakby był bezbronny, daje na siebie powarczeć, dać sobie po głowie, a potem idzie płakać w samotności. A Frejka to wykorzystuje. Nadstawia mu się, kładzie się obok niego tak jak teraz. On natychmiast bierze się za wylizywanie, liże tak że aż futro mokre :lol: ona przekręca główkę: o jeszcze tutaj poproszę, wyciąga łapkę żeby wylizać, ona chce odejść, to on ją swoją łapką zatrzymuje, przytula i liże dalej. No to ona się przekręca na drugi boczek i wystawia udko. A zakochany kocur robi wszystko co ona mu każe :lol:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 02, 2011 12:34 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

shalom pisze:Zbigniew chyba naprawdę kocha Frejunię :1luvu: Ostatnio robi przy niej maślane oczy, zachowuje sie jakby był bezbronny, daje na siebie powarczeć, dać sobie po głowie, a potem idzie płakać w samotności. A Frejka to wykorzystuje. Nadstawia mu się, kładzie się obok niego tak jak teraz. On natychmiast bierze się za wylizywanie, liże tak że aż futro mokre :lol: ona przekręca główkę: o jeszcze tutaj poproszę, wyciąga łapkę żeby wylizać, ona chce odejść, to on ją swoją łapką zatrzymuje, przytula i liże dalej. No to ona się przekręca na drugi boczek i wystawia udko. A zakochany kocur robi wszystko co ona mu każe :lol:

Omatko jaki opis 8O :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob lip 02, 2011 12:48 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

Romans na całego rozkwita. Tylko co na to "pierwszy" kocur domu? czyli Conanek ??
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lip 02, 2011 13:02 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

No właśnie zły nie jest :lol: może stwierdził, że takie wymagania na jednego kocura to za dużo? :twisted: może uważa to za przelotny romans? :lol: bo on sam też sie nadal tuli do kici. Ale Konan to Konan, mój książę ciemności :P :ryk: chadza własnymi drogami, lubi samotność. I ma takie rozumne spojrzenie... czasem czuję się obserwowana, zauważam wtedy że to on się we mnie wpatruje i aż mam ciary bo czuję się jakby mi w myślach czytał 8O takie zrozumienie w oczętach widzę. Mam tak tylko z nim. Myślicie że sobie ubzdurałam? :roll:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 02, 2011 13:22 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

Myślę, że na pewno COŚ w tym jest :):)
a M.ój mi własnie powiedział, ze jednak nie bedzie siatki mocował tymi plastikowymi zatrzaskami co tez macie, bo powiedzial, ze pod wplywem wysokiej temperatury albo mrozow albo wachan to moze popekac i bez sensu tym robic. hm.
zwroc uwage czy to Wam sie nie uszkadza za jakis czas:)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lip 02, 2011 14:22 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

Zbigniew :smiech3:
Koty przynoszą ze sobą imiona i to zupełnie inne, niże te, które im pierwotnie nadajemy :)
Ale romans - ja nie mogę :piwa:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 02, 2011 14:40 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

Wymiękam na tę Twoją trójcę :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lip 02, 2011 15:29 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

Będziemy pilnować tych zatrzasków, z tą temperaturą to nawet nam do głowy nie przyszło. Na szczęście nawet jak zatrzaski pójdą to można dokupić bo kosztują grosze, zimą koty pewnie przesiadywać na balkonie nie będą, a najbardziej nam zależało zeby to mocne było i nie puściło pod wpływem ciężaru czy wiatru.

Zbigniew jest uroczy :mrgreen: i ma wiele twarzy :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 02, 2011 17:07 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

No tak, chlipnął sobie Zbigniew naleśnikowego ciasta i zostawił naleśnika w kuwecie :? ale go trzeba pilnować. Jak juz kupale wróciły do normy to sobie sam zaszkodził. Co więcej uciekł z miejsca zbrodni :twisted:

Czy u Was też wrócił listopadowy październik? u nas mrzawa z wiatrem mocnym, sinoszaro, ziąb. Od rana próbuję gdzies wyjść, coś ze sobą zrobić i nic. Siedzę i gniję. I książki do czytania mi sie skończyły :crying: została tylko magisterka do pisania :?
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 02, 2011 17:20 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

u nas szaro buro i ponuro sie robi coraz bardzie, ale M.ój nadal niestrudzenie walczy z siatka, co mnie niezmiernie cieszy :):):)
ja tez siedze i gnije, przespalam sie ze 2 h i teraz w ogole jestem jak rozlazla klucha..
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lip 02, 2011 17:30 Re: Conan, Freya i Prozac i... urodzone w bólach osiatkowanie:-P

Shalom, rozumiem i współczuję :?
Ale czy dobrze zrozumiałam, że będziesz miała praktyki w Serocku?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue, Talka i 18 gości