Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
XenaCatWomen pisze:
Weź się człowieku ogarnij,bo to co piszesz nie jest zdrowe.Każdy ma prawo do swojej opinii,i jeżeli ona uważa że weterynarz jest "konowałem" to najwidoczniej ma do tego powody.
A z reszta jakie to do CHOLERY MA ZNACZENIE?
BOZENAZWISNIEWA pisze:XenaCatWomen pisze:BOZENAZWISNIEWA pisze:wiesz Kasia zawiodłam się na Tobie...prosze nie nazywac naszego weta konowałem, bo strace reszte szacunku do Ciebie.Jakos moje nerkowe koty prowadził dobrze, jest poprawa.Wetem nie jestes...
Weź się człowieku ogarnij,bo to co piszesz nie jest zdrowe.Każdy ma prawo do swojej opinii,i jeżeli ona uważa że weterynarz jest "konowałem" to najwidoczniej ma do tego powody.
A z reszta jakie to do CHOLERY MA ZNACZENIE?
LEPIEJ PRZYGARNIJ TEGO KOTA,A NIE ZRZĘDZISZ.
Ja bym przygarnęła,ale przedwczoraj znalazłam innego na ulicy!
Słuchaj madralo,ja znam tego weta akurat,a casica nie zna,wiec sie od doktora prosze odwalić![]()
Majac 21 kotów w tym białaczkowe i nerkowe i padaczkowe mam troche doswiadczenia i moge sobie pozwolic na takie dialogi z casica, bo Ją akurat "znam'i nie chowam urazy.Zwracam tylko uwage na to jakie sady sie tu uprawia...Henio jest w domu u Marysi(Ona jest z mojego miasta)i ja za nia recze ,czy to sie komus podoba, czy nie.Wozimy nasze koty do tego własnie doktora i bedziemy tam jeździły...bo mamy do niego zaufanie i jak dotad nam "nie podpadł"
XenaCatWomen pisze:Bożena z Wiśniewa,a Ty nie dasz rady kocura przygarnąć?Naprawdę mi go żal,jeden kotek więcej dużo Ci nie zrobi skoro masz warunki dla 21
Wolność to przepiękna sprawa,i koty na wolności napewno są szczęśliwe,jednak przeraża mnie fakt,co ludzie-bydlaki z nimi robią... Sama za dziecka widziałam małego kotka któremu zdarli skórę z ogona...PRZEŚLADUJE MNIE TO DO DZIŚNajabrdziej bolało serce,że Kitka podeszła do mnie i łasiła się dalej,z zaufaniem...
Wstydzę się,że jestem ludzkiej rasy.
BOZENAZWISNIEWA pisze:wiesz Kasia zawiodłam się na Tobie...prosze nie nazywac naszego weta konowałem, bo strace reszte szacunku do Ciebie.Jakos moje nerkowe koty prowadził dobrze, jest poprawa.Wetem nie jestes...
Weź się człowieku ogarnij,bo to co piszesz nie jest zdrowe.Każdy ma prawo do swojej opinii,i jeżeli ona uważa że weterynarz jest "konowałem" to najwidoczniej ma do tego powody.
A z reszta jakie to do CHOLERY MA ZNACZENIE?
LEPIEJ PRZYGARNIJ TEGO KOTA,A NIE ZRZĘDZISZ.
Ja bym przygarnęła,ale przedwczoraj znalazłam innego na ulicy!
emkamara pisze:XenaCatWomen, jeżeli zastanawiałaś się o co tu właściwie chodzi, to już chyba wiesz...
BOZENAZWISNIEWA pisze:A Ty Kamari nie pisz mi tu takich gupotbo Henio co najwyzej do Wiśniewa wyjedzie jak tu warsztat otworzysz(jak otworzysz"
emkamara pisze:BOZENAZWISNIEWA pisze:A Ty Kamari nie pisz mi tu takich gupotbo Henio co najwyzej do Wiśniewa wyjedzie jak tu warsztat otworzysz(jak otworzysz"
No dyć nie będą się szarpać, Casica jedzie Henia zabrać. Szkoda tylko, że nie zdąży jeszcze przytyć (Henio), bo rzeczywiście chudzinka był. Taki, słodki łepek na małym korpusiku.
casica pisze:Oczom nie wierze w to co czytam.
Jakas emkamara od wczoraj twierdzi, ze jade odebrac Henia.
casica pisze:Oczom nie wierze w to co czytam.
Kamari, przykro mi to mowic ale jestes niepowazna i niestet powaznie traktowac Cie nie mozna. Wczoraj rozmawiasz ze mna przez telefon, mowisz co innego. Dzisiaj w ogole niczego ze mna nie ustalajac zmieniasz zdanie i wersje. Generalnie jestem w szoku i nie jest to szok pozytywny.
Jakas emkamara od wczoraj twierdzi, ze jade odebrac Henia. A kto to w ogole jest??? Ma cos do powiedzenia na temat tego kota? Zna mnie moze? Rozmawiala ze mna albo ma jakiekolwiek inne podstawy do decydowania o tym kocie?
Bozena dla odmiany podjela decyzje, ze kot zostaje. Nie, nie zeby ze mna rozmawiala, ale tez nie wiedziec na jakiej podstawie czuje sie uprawniona do decydowani chcialanym tylko wiedziec gdie ja qrwa jestem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 53 gości