hej hej, witam się z wszystkimi na raz

, ale bardzo zalatana w pracy jestem, mam nadzieję, że tylko dzisiaj i już będzie spokój
kotecki mają sie jako tako - Ola biła się z Oskarem i Oskar miał pod okiem wbity kawałek ułamanego pazura Oli

, na szczęście nic groźnego - nic nie spuchło krew nie tryskała i takie tam - oni walczą o teren Oskar uznał, że apartamenty Pani Oli są dobre dla niego i próbował je zająć, za co Ola się zrewanżowała i zjadła Oskarowi kolację - Tz zapomniał schowac miskę

, na szczęście nie było tego wiele, ale zawsze no i gonitwa i bijatyka gotowa
a Alunia tylko obserwuje

grzeczna dziewczynka