ruda Miroir i pies Noyau czyli jak zaprzyjażnić koty z psem?

Ja mówię o tymczaskach :twisted:

Nie można sie nie związać :roll:

Oczywiście nie mam zamiaru smęcić - u pozytywki małej będzie puchowo :piwa:

Mam na myśli emocje po prostu.

Spóźniłam sie - bardzo dobre podejście Patmol :wink:

nie

to jest jakiś rodzaj upośledzenia emocjonalnego :oops:

AYO pisze:Ja mówię o tymczaskach

Szapo podobno jest tymczaskiem ;-)

ale nie czepiajmy się - ja wiem, że myślałaś o Rudej (bo kiedyś była), Papillon i Kaju :-)

Patmol pisze:nie to jest jakiś rodzaj upośledzenia emocjonalnego

Oj, nie wnikaj ;-)

Ciotka

Poważnie tak uważasz?

Mnie porywczość i brak dystansu całe życie w kłopoty wpędza - odpowiednia dawka zdrowego rozsądku jest bardzo wskazana :twisted:

jozefina1970 pisze:
AYO pisze:Ja mówię o tymczaskach

Szapo podobno jest tymczaskiem ale nie czepiajmy się - ja wiem, że myślałaś o Rudej (bo kiedyś była), Papillon i Kaju

Szapo ma przewlekłe chore dziąsła

leczy się to przede wszystkim wyrwaniem większości zębów

ja mu smaruje dziąsła dwa razy dziennie maścią - i go obserwuję, bo liczę na to, że tych zębów jednak nie trzeba będzie usuwać

mogłabym go oddać komuś, co do kogo miałabym przekonanie, że tez tak zrobi i będzie w stanie smarować Szapo dziąsła maścią
gdyby ktoś taki się pojawił, co mało prawdopodobne- to bym Szapo oddała

Jeśli chodzi o Rudą, to wiele osób mi radziło, żeby jej nie oddawać niewysterylizowanej
było kilku chętnych na Rudą - ale nie znam tych osób,wiec nie zaryzykowałam

Bardzo na zostawieniu Rudej zależało Młodemu, więc uznaliśmy z TŻ że możemy ją zostawić
- w sumie nie wiem czy to była decyzja dobra czy zła- Młoda ma swojego kota; niech i Młody ma swojego
Ruda musiałaby i tak trafić do zakoconego domu, bo ona ludzi lubi umiarkowanie.

Patmol pisze:nie to jest jakiś rodzaj upośledzenia emocjonalnego

To ja też bym musiała być upośledzona, a wedle innych testów mam wysoką empatię i inteligencję emocjonalną też niczego sobie

Bo wiesz, ja też się zastanawiałam co to jest i doszłam do wniosku że to cecha indywidualna, osobowościowa, wynikająca z doświadczeń i głównie radzenia sobie z emocjami. Może być tak że naprawdę właśnie strasznie tęsknisz ale racjonalizujesz sobie swoje uczucia i nie cierpisz tak bardzo

w moim przypadku działa. Bo ja mam dokładnie tak jak Ty :roll:

u mnie żadna znajomość po wyjeździe nie może przetrwać. Moja koleżanka wyjechała na ten semestr na erasmusa i przeżywalismy jak odjeżdżała a teraz nie ma jej, więc nie myślę o niej, jest tak jakby akurat dziś nie przyszła. Głębokie przywiązanie okazuje tylko najbliższym bo wiem że tu trzeba tęsknić

AYO pisze:Poważnie tak uważasz?

Mnie porywczość i brak dystansu całe życie w kłopoty wpędza - odpowiednia dawka zdrowego rozsądku jest bardzo wskazana

O to, to
To własnie mam i z tego nie jestem u siebie zadowolona (między tysiącem innych rzeczy, które mnie u siebie denerwują :twisted:

)

Ja myślałam, żeby Małej dać mięsko rano, a potem chrupki tylko, a my i tak będziemy robić postoje, to się Caillou napoi
Ale z drugiej strony, my pewnie przyjedziemy bliżej popołudnia, bo to ma być wycieczka krajoznawcza, więc może mięsko w porze obiadowej jej nie zaszkodzi?

Loki nienawidzi jeździć autem i całą drogę wyje, jakby go ze skóry obdzierali, ale nie wymiotuje, ani nic.
Jak do podróżowania podchodzi Caillou, to się pewnie okaże jutro.
Damy radę.
Ale powiem, ze mam motyle w brzuchu na myśl o jutrzejszym dniu :mrgreen:

shalom - pocieszyłaś mnie

nie jestem wybrakowana :piwa:

pozytywka pisze:Ale powiem, ze mam motyle w brzuchu na myśl o jutrzejszym dniu

Wcale się nie dziwię :1luvu:

pozytywka pisze:Ale powiem, ze mam motyle w brzuchu na myśl o jutrzejszym dniu

cieszę się :mrgreen:

Shalom - czy można gdzieś znaleźć takie testy, żeby je sobie samemu zrobić?
Nie dla jaj tylko, żeby się więcej o sobie dowiedzieć :roll:

No i czy laik bedzie miał z tego jakiś pożytek?

AYO pisze:Shalom - czy można gdzieś znaleźć takie testy, żeby je sobie samemu zrobić?

Nie - te testy nie są dostępne, jeżeli nie myślisz o psychotestach z czasopism ;-)

Tak sądziłam - można sobie krzywdę zrobić, tak?

AYO pisze:Tak sądziłam - można sobie krzywdę zrobić, tak?

To też ale przede wszystkim trzeba to umieć robić i interpretować odpowiednio - po to się niestety studiuje :evil:

A i tak każdy nowy test musisz rozkminić . Ja mam takie testy których nie robię tutaj często - i za każdym razem muszę sobie instrukcję przypominać :lol:

I jeszcze jakby taki test był dostępny to można by było zrobić krzywdę komuś

ruda Miroir i pies Noyau czyli jak zaprzyjażnić koty z psem?

Kto przegląda forum