Broszka,zerw.przepona,jelita w płucach, cz. 1

Dziękujemy za życzenia

Rujka Broszki nareszcie się wyciszyła i przeszliśmy na podawanie tabletek raz na tydzień :piwa:

Byle dotrwać do wyjazdu do Wro :ok:

Broszeczka dalej wymiotuje, czy jest lepiej?

Niestety wymiotuje

Nie jedzeniem tylko samą śliną czy kwasem żołądkowym - jest żółta i spieniona. Najczęściej rano ale zdarza się też w ciągu dnia, często widzę również oznaki jakby było jej niedobrze...
Myślę że to może być również od karmy bo chciałam trochę taniej i zmieniłam karmę i od początku niezbyt chętnie ją jadła. A może to znów ciąg dalszy robaczycy, choć w wymiocinach nia ma żadnych "obcych" :roll:

Od kilku dni podaję jej tylko mokre karmy dla żołądkowców i rekonwalescentów i parzone mięsko i jest jakby lepiej. Zamówiłam też inną karmę wątrobową i dzisiaj czekam na kuriera - jak okaże się że teraz po zmianie karmy jest lepiej to chyba wrócimy do tej jedynej uznawanej przez wetów czyli rc, jest droga, ale na niej Broszka dobrze się czuła i chętnie ją jadła.

Mam dylemat czy jechać w piątek do naszego weta robić badania czy już poczekać na wyjazd do Wro bo będziemy tam i tak te same badania powtarzać :roll:

Nasz wet mówi żeby poczekać i nie stresować kota podwójnie...
Z Broszką nie jest teraz jakoś dużo gorzej niż było - taki stan się utrzymuje już długo z małymi przerwami kiedy wydaje się że jest lekka poprawa... dlatego chcę ją dokładnie przebadać i skonsultować ze specjalistami na klinikach.

A jak finansowo jesteście przygotowane do tych wszystkich badań?
Myśle, ze jak mi wpłynie kasa w tym tygodniu, to mogę trochę pomoc...

Conchita pisze:A jak finansowo jesteście przygotowane do tych wszystkich badań?
Myśle, ze jak mi wpłynie kasa w tym tygodniu, to mogę trochę pomoc...

Na szczęście u naszego weta mam zniżki i odroczenie płatności - staram się spłacać jak tylko mam jakieś pieniążki ale ostatnio nie spłacam bo wszystko odkładam na Wro... więc u niego dług rośnie z każdą wizytą ale powiedziałam mu otwarcie jak sprawa wygląda i się zgodził poczekać. Szkoda że nie wypaliło moje odpracowywanie u niego długu bo niestety widocznie nie mógł czekać aż wydobrzeje moja stopa i ostatnio widziałam dziewczynę która wykonuje "moją" pracę

A we Wro nawet nie wiem ile to będzie kosztować ale nastawiam się że sporo bo chcemy zrobić komplet badań: pełne badania krwi (m.in na wątrobę i trzustkę), mocz z posiewem, rtg, usg i konsultacja ze specjalistami - no i oczywiście sama operacja...
A patrząc na to o ile więcej zapłacą dziewczyny za operację przepony Czarka - ja w grudniu za Broszkę płaciłam 700,- a teraz dziewczynom powiedzieli 1000,- :strach:

No ale cóż zrobić - muszę tam zapłacić od razu więc wezmę ze sobą całą gotówkę jaką mam i kartę kredytową a potem będę się martwić jak tą kartę spłacić :wink:

wystawiam cały czas bazarki (linki w podpisie) - zapraszam do kupowania :wink:

dagmara-olga ostatnio zrobiła dla Broszeńki kilka bazarków - za co kolejny raz serdecznie dziękujemy :aniolek:

każda pomoc jest na wagę złota :1luvu:

zapraszam na bazarek, do kupienia elektryczne młynki do przypraw

viewtopic.php?f=20&t=127079

edit. bazarek błyskawicznie skończony :ok:

bazarek z domkiem - dla Broszki - w moim podpisie no i jeszcze dekanter

dagmara-olga pisze:bazarek z domkiem - dla Broszki - w moim podpisie no i jeszcze dekanter

Brosiaczek bardzo dziękuje za wspaniałe bazarki :1luvu:

i zaprasza na zakupy

Wow jaka ona śliczna się zrobiła :-)

Trzymam kciuki za udaną i niedrogą operację :ok:

Broszeczka naprawdę jest strasznie podobna do mojej Melisy :1luvu:

Conchita pisze:Broszeczka naprawdę jest strasznie podobna do mojej Melisy

sunicram pisze:Wow jaka ona śliczna się zrobiła Trzymam kciuki za udaną i niedrogą operację

dziękujemy za kciuki :piwa:

mi się wydaje że teraz wygląda niezbyt korzystnie: rośnie ale od jakiegoś czasu nie zwiększa wagi (a nawet troszkę spadła) przez co zrobiła się chuda jak szczapka, no i to matowe i wyrudziałe futerko...

zapraszam na bazarek dla kawoszy i amatorów chińszczyzny: viewtopic.php?f=20&t=127109
i na bazarki dagmary-olgi :1luvu:

dekanter Krosno viewtopic.php?f=20&t=127073
domek marzeń viewtopic.php?uid=21586&f=20&t=127074&start=0

muszę Wam powiedzieć że Broszce się chyba poprawiło :ok:

od zmiany karmy nie było wymiotów i nową wątrobową je z apetytem :piwa:

prośba - podaj sunicram konto do wpłaty za karafkę. Niech kasa idzie już od razu na kicię.

Ja już mam to konto

Przelew pójdzie w poniedziałek. I za obie Broszki :piwa:

dagmara-olga, za te wspaniałe bazarki: :aniolek:

sunicram

a Broszeńka dziś pierwszy raz od dłuższego czasu bawiła się zabawkami które leżały zapomniane w różnych kątach - powyciągała je i poszalała z myszkami, sznureczkami, piłeczkami itp czym zachęciła seniorki i wszystkie dostały głupawki: gonitwy, tarmoszenie się, wskakiwanie na plecy, podchody i zaczajki itd a ze strony seniorek okraszone syczeniem i warczeniem :mrgreen:

oczywiście szkody były, na szczęście niewielkie :wink:

skończyło się niestety na Broszkowym ataku kaszlu i dychawicy...

ale cieszę się że wraca jej chumor, bo ostatnio była raczej poważna, markotna i snuła się z kąta w kąt niczym kolejna seniorka - dziś pokazała że jednak jest młodziutkim koteczkiem i rozruszała stetryczałe towarzystwo :ok:

Broszka,zerw.przepona,jelita w płucach, cz. 1

Kto przegląda forum