Rubka czepia sie wszystkiego - siada i pstryka sobie.. kocem, posciela, przescieradlem, kanapą.... nic sie nie uchowa - wszystko nam pozaciagala
Zorka zaczela drapac kanape - niby mimochodem lezac na niej, przeciagala sie i tak prawie niezauwazalnie łapki zaczynaly ugniatac.... potem podłapała Rubka, a za nią jej kumpela Freya - teraz mam caly tercet drapiacy namietnie kanape - mysle nad drapakiem, gdzie beda mialy pionową powierzchnie do drapania, bo obecnie nasz drapak jest juz w rozsypce i moze te slupki sa dla nich za male, moze niewygodnie im sie to drapie.... Tak dumam co z tym fantem zrobic, bo ile razy mozna wstawac w nocy i karcic kotecki
