Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 21, 2010 14:26 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

BARF intryguje mnie coraz bardziej. Trochę poczytałam, trochę jeszcze poczytam, ale przy okazji dzisiejszych zakupów kupię odrobinę różnych mięs i podrobów i zobaczymy, czy jaśniepaństwo zechce :wink: Trochę obawiam się suplementowania witamin i naszych wyjazdów :roll: Na dwa-trzy dni mogę jedzenie przygotować, ale jeśli biznes ruszy to pod koniec roku czeka nas wyjazd na co najmniej 3 tygodnie. Koty będą miały dobrą opiekę, ale udziwnienia w postaci dawania kropelek, tabletek czy odmierzania ilości proszków, ważenia jedzenia nie wchodzą w grę. No nic, będę myśleć co zrobić.

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt maja 21, 2010 20:15 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

U mnie BARF odpada + nie mam tyle czasu ... czas na gotowanie dla kotów byłby kosztem czasu dla dzieci... :(

Co do czesania - Nikita z racji swojej sierści praktycznie niekłaczącej nie musi być systematycznie czesany i poza tym nie lubi szczotki - gryzie ją! Zulus za to czesanie kocha, uwielbia...jakby mógł leżałby pod szczotką pół dnia :mrgreen:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt maja 21, 2010 21:18 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Głupi ma szczęście... i pęcherze na nogach :roll:
W zaufanym sklepie trafiłam na 50% przecenę mięsa z powodu zbliżającego się terminu przydatności :mrgreen: Mięso pakowane przez producenta, sklep znam i wiem, że przechowują prawidłowo, więc zrobiliśmy zapasy dla siebie i kotów. Wołowina, cielęcina, troszkę serc i żołądków z kurczaka. Zamrażarka na razie się trzyma, ale jeszcze nie wszystko do niej trafiło. Padam ze zmęczenia... Koty śpią, nie mamy siły ich zabawiać, więc czeka nas rozrywkowy poranek :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt maja 21, 2010 22:18 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Kto to mysli o dlugim spaniu w sobote rano?!?!?!?! No chyba nie Wy? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :ryk:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob maja 22, 2010 12:54 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Ależ oczywiście, że my 8) Wstając rano obudziłam Rosena :lol: Zrobił bardzo zdziwione "grrrrr?" i przybiegł szybciutko na poranne pieszczoty. To już jest poranny rytuał - trzeba się przywitać i miło zacząć dzień 8)
Chyba nie pisałam, że Rosen uwielbia ludzkie stopy :roll: Najlepiej gołe stopy :roll: Ociera się, delikatnie podgryza, liże, kładzie się na stopach... Jak tylko zauważy okazję, to od razu ją wykorzystuje :roll:
Kuba natomiast uwielbia otwarte okna. I dzięki temu znów ma brzydkie uszy :evil: Godzinami mógłby siedzieć przy oknie i się wentylować, ale jego uszy niestety kiepsko to znoszą :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Sob maja 22, 2010 13:16 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

włóż Kubusiowi stopery do uszek...nie zawieje ich :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 22, 2010 13:19 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

hmmm... Stopy... Mmk, jestes pewna, ze nasze koty nie sa z tych samych miotow??? Nos w uchylonym oknie, potem kichanie. Stopy gole trzeba obwachac i podgryzc, zwlaszcza jak pani chce spac a nam chce sie jesc...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob maja 22, 2010 13:35 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Apropos siedzen z kuleczkami styropianowymi :mrgreen: . Ja mam taka olbrzymia poduche 140 x 180 cm z tymi kuleczkami i obydwoje lubia prosto z wersalki albo ze szczytu drapaka wlasnie nac skakac. Zakopywac jakos nic nie zakopuja w nim. Po prostu fajnie szelesci. To jest tez moje ulubione miejsce na odpoczynek.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob maja 22, 2010 19:32 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Rosen ... ty fetyszysto :twisted:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob maja 22, 2010 21:28 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Mścisiek tez lubi stopy - ociera się o nie...zębami :lol:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 22, 2010 22:01 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

No proszę, nie wiedziałam, że wśród nas jest tylu kocich fetyszystów :lol: Rosen stopy kocha i okazuje im swoją miłość :wink: Barankuje i całuje, delikatnie podgryza. Mocno gryzie tylko w nocy, kiedy chce zrobić nagłą pobudkę :roll:
Kuba i okno to inna historia. Siedzi przy oknie, obserwuje, wącha, ale jak próbowaliśmy rok temu wywprowadzać go na ogród na smyczy to przywierał brzuchem do trawy i dygotał ze strachu :roll: Po kilku próbach zrezygnowaliśmy, postępu nie było, więc po co się stresować. Rosena nawet okna za bardzo nie interesują. Owszem - popatrzy, powącha, ale na każdy drobny hałas ucieka.

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Nie maja 23, 2010 16:10 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Mmk... A może tak trzeci kotek? Ooooo na przykład rudy? :mrgreen:

Zapraszam do linka z mojego podpisu.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon maja 24, 2010 8:07 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Wiesz, że mam słabość do rudych :roll: Byłam, widziałam, piękne są wszystkie z mamuśką włącznie, ale teraz nie mogę sobie pozwolić na zwiększenie wydatków :( Kusi bardzo mocno, ale trzeba być rozsądnym (podobno :wink: )

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pon maja 24, 2010 8:49 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

W tych sprawach rozsądek stale kłóci się z secrem ... wiem cos o tym. Jak widze maluśkie niunie przytuliłabym i w ogóle ...

Ja na czas wyjazdów BARF klasyczny odstawiam. No bo gdziez trzymac surowizne ? Do tego suplementy ? Wtedy sprawdzają się dobre puszki i suche. No i często po takich wyjazdach kotom się gust zmienia ... :roll:

Moja jedna czasem wystajace nóżki zaczepia tak delikutaśnie. Efekt budzący murowany :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon maja 24, 2010 10:03 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Rosen odkrywa uroki bycia wyspanym kotkiem, a ja dzięki temu nie wstaję w weekendy o świcie 8)

Testujemy surowiznę. Po raz kolejny okazało się, że z kotami nigdy nic nie wiadomo :evil: Spodziewałam się, że Kuba będzie zachwycony taką dietą, a Rosen będzie miał opory. Zwykle tak właśnie było, że Kuba wariował jak wyczuł surowe mięso, a Rosen jadł dla towarzystwa. Tym razem - nieee-ee :roll: Kuba powąchał, otrząsnął łapkę i zniesmaczony odszedł :roll: Za to Rosen... 8O Zjadł swoją porcję, Kuby porcję i chciał jeszcze. Już wiem, co najbardziej lubi Rosen - cielęcinkę :lol: Takiej dzikości w oczach jeszcze nie widziałam :lol: Żołądki są bardzo dobre (żuł z poświęceniem godnym lepszej sprawy :lol: ), wołowinka też, drób jak najbardziej, serduszka zje, bo są, wątróbka kiedyś była jedzona, ale bez zachwytu, teraz nie kupiłam. Taki właśnie jest Rosen w kwestii jedzenia - zje wszystko co pojawi się w miseczce. Zachwytem na zawartość miseczki zareagował po raz pierwszy na cielęcinkę właśnie - no cóż, wie chłopak co dobre :wink: Za warzywami Rosen nie przepada- udało mi się przemycić tylko odrobinę. Kubie z nowej diety najbardziej smakował jogurt :? Resztę spróbował w ilościach, na których by nie przeżył i poszedł jeść suche. Z braku suplementów i wystarczającej wiedzy daję jeden posiłek na surowo, reszta jak dawniej, suche stoi cały czas, żeby Kuba z głodu nie padł :wink: W kuwecie spokój, a nawet poprawa, bo aromat nie zwala z nóg, a przecież normalną karmę też jedzą 8)

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, nfd, Silverblue, Sylwia_mewka i 12 gości