Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 20, 2010 20:37 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

selene00 pisze:
A jutro nie wstanę. :lol:

Obudzę, spoko :mrgreen:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 20, 2010 21:18 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Ja to trzymam cały czas, jutro też będę :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 20, 2010 21:19 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Noise je dalej! 8O
Normalnie je co pół godziny i to całkiem sporo. :D :ok:
Matuchno!! Żeby co złe, było nareszcie za nim.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 20, 2010 23:09 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Znowu jadł! :D
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 7:36 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

O matko, jedz, jedz chudzino.
On tak wynędzniał przez te dolegliwości ostatnie, że szkoda słów.

Mój TŻ to zawsze mówił każdemu zabiedzonemu tymczasowi: "Nie martw się stary, zrobimy z Ciebie Dropsa :D". Iwonka, zrób z niego chociaż mini Dropsa !
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 8:18 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Oby już wszystko wróciło do normy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 10:59 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

pisiokot pisze:Mój TŻ to zawsze mówił każdemu zabiedzonemu tymczasowi: "Nie martw się stary, zrobimy z Ciebie Dropsa :D".
:ryk: :ryk: :ryk:


Chłopak dzielnie nadrabia czas niejedzenia :mrgreen:
Za dobre wyniki :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw paź 21, 2010 15:06 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Wyniki nie są dobre. :(
Neki mają za grubą korę są wielkości 3,52x 2,04 i 3,44x 189 zaburzony stosunek kora/rdzeń -proces zapalny???
Wątroba duża o mieszanej strukturze ogniskowo hiperechogennej - możliwe zapalenie?
Bardzo przyspieszone tętno.

Choć zaczął wczoraj jeść bidulek. Prawie całą puchę Bozity pochłonął od wieczora do rana.

Trochę odsapniemy i do Ań.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 17:10 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Dobrze, że chociaż je kociamber.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 17:15 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

mocno trzymamy :ok: :ok: :ok: za zdrówko Noisika
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw paź 21, 2010 17:49 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Iwonko, kciuki zaciskam najmocniej jak potrafię :!:
Czekamy na wieści, oby były dobre :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Pocieszające jest, że Noisik je. To wielka rzecz w takiej sytuacji!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw paź 21, 2010 18:19 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Dostał antybiotyk taki żeby mu na 2 tygodnie starczyło.
Dostał leki na wątrobę więc się leczyć będziemy od już.
Mam łapać siuśki i choć mam pomysł jak!, to zobaczymy jak mi to wyjdzie w praktyce.
Dnia dzisiejszego oboje z Noisem mamy dość.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 12:00 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Jak chudzinek dzisiaj ? Je ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2010 12:04 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Mam nadzieję, że Noisik je i trzyma się dzielnie :ok: :ok: :ok:

Pocieszam się, że badania krwi pokazały prawidłowy profil nerkowy. Może te zmiany w "wyglądzie" nerek to taka Noisikowa uroda :?
Iwonko, a jak to zinterpretowały Anie?

Przesyłam ciepłe myśli i buziaczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt paź 22, 2010 18:48 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Interpretacja = leczymy wątrobę.
Nerki mogły być takie u niego zawsze, bo chorował na nie jak był malutki.
Się okaże czy też do leczenia jak te siuśki złapię do badania.
Dziś apetyt zdecydowanie mniejszy. :(
Nie podoba mi się to.
Zobaczymy, czy zacznie ładniej jeść w nocy.
Oby!!!
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 1223 gości